Na wstępie zaznaczam. Prognozami pogody zajmuję się od prawie dziesięciu lat. Wiem, że wichura z wiatrem przekraczającym 100 km/h w Polsce to nie jest coś niespotykanego. Jednak jeśli taki wiatr widać w prognozach na początku sierpnia i nie jest związane to z burzami, to już inne sprawa. Przed nami silne załamanie pogody i bardzo silny wiatr będzie jego częścią.
Wichura o dużej sile w regionie. Czym będzie spowodowana?
Wykorzystam mapę synoptyczną z porannej prognozy pogody na piątek, by opisać Wam dlaczego w najbliższych dniach nawiedzi nas bardzo silna jak na sierpień wichura.
Nad Skandynawią wciąż dobrze trzymają się niże Xan i Wenzeslaus. To z tymi niżami związane były fronty atmosferyczne, które psuły nam pogodę w ostatnich dniach. Jednak zwróćmy uwagę na niż Zachariasz, który sunie do nas z południa Europy przynosząc dość silne załamanie pogody w weekend. Na ten temat przygotuję oddzielny wpis. Tutaj skupmy się wyłącznie na wietrze. W Europie Wschodniej panują wyże, przynosząc silny upał w tej części kontynentu. Niż Zachariasz w niedzielę znajdzie się już nad terytorium Polski. W tym czasie wchłonie on niż znad Niemiec tworząc głęboki, rozległy ośrodek niskiego ciśnienia. Na południowym wschodzie Europy rozbuduje się wyż. Pomiędzy tymi ośrodkami dojdzie do bardzo dużej różnicy ciśnienia. Jak wiemy, tam gdzie różnice ciśnienia są duże, tak pojawia się silny wiatr.
Wichura w regionie. Gdzie wiało będzie najmocniej?
Silny wiatr pojawi się w Polsce już dziś o czym pisałem w porannej prognozie pogody na piątek. Podczas gdy dziś powieje do 60 km/h, pod koniec weekendu wichura przekraczać może nawet 100 km/h.
Powyżej prognoza porywów wiatru na poniedziałek rano wg. europejskiego modelu ECMWF. Widzimy, że model nad Bałtykiem widzi wiatr przekraczający nawet 115 km/h. Wichura o takiej sile jest naprawdę bardzo rzadko spotykana w naszym regionie w środku lata. Wiatr w nocy z niedzieli na poniedziałek i w poniedziałek wiał będzie bardzo mocno. Im dalej na północ tym wiało będzie silniej. Jednak w centrum, na wschodzie i zachodzie Polski wiatr również wiał będzie z prędkością dochodzącą do 70-80 km/h. A to już z definicji wichura. Wiatr o takiej sile może powodować szkody. Sytuacja zacznie poprawiać się we wtorek późnym popołudniem. Obrazuje to poniższa animacja prognoz wiatru dla Polski.
Z animacji widzimy, że najsilniejszego wiatru spodziewamy się od poniedziałkowego poranka, do wtorku przed południem. W tym okresie na północy Polski (nie tylko nad morzem) wiatr osiągać może siłę 90-100 km/h. To już jest wichura o dużej sile. Wiatr taki z łatwością łamie konary drzew, czy uszkadza dachy. Pamiętajmy o tym i zachowujmy ostrożność.
Może nie będzie aż tak groźnie?
Powyższe prognozy pochodzą z wyliczeń modelu ECMWF. Spójrzmy jeszcze co na temat nadchodzącej wichury mówią inne modele pogodowe. Podczas gdy europejski ECMWF widzi wiatr przekraczający 115 km/h, niemiecki ICON widzi to delikatnie inaczej.
Model ten widzi jeszcze silniejszy wiatr na Morzy Bałtyckim. Jednak na lądzie obszar z silnym wiatrem ograniczałby się w poniedziałek do Polski Północnej i regionów zachodnich. Podczas gdy wiatr mocno wiałby w wymienionych regionach, wichura całkowicie nie dotyczyłaby wschodu kraju. Według tego modelu wygląda to nieco bardziej optymistycznie.
Silny, jednak nie niszczący wiatr widzi za to amerykański GFS. Według tego modelu mocno wiać będzie praktycznie w całej Polsce, jednak na Bałtyku wiatr w porywach osiągać może ponad 90, jednak poniżej 100 km/h. Na lądzie siła wiatru nie przekraczałaby 70 km/h. Widzimy zatem, że modele są zgodne co do tego, że na koniec weekendu w kraju powieje mocniej. Jednak modele nie są spójne odnośnie siły wiatru oraz obszaru jaki obejmie wichura. Trzymam kciuki, by pogoda nie okazała się tak groźna, jak widzi to europejski model ECMWF. Jednak czuję się w obowiązku ostrzec Państwa przed również tym gorszym scenariuszem pogodowym, co mam nadzieję zrobiłem w powyższym wpisie.