Od kilku dni większość naszych wpisów dotyczy śniegu, śnieżyc i ogólnie raczej zimowych klimatów. Nic dziwnego, zima zawitała w wiele regionów Europy i Polski. To pierwszy śnieg w tym sezonie, więc poświęcamy mu dużo uwagi. Jednak nie zapominamy, że wciąż mamy jesień, czyli okres bardzo dużej dynamiki na Atlantyku. Do Europy zbliża się kolejna wichura. Głęboki niż niesie wiatr nawet do 200 km/h, stąd warto o tym zjawisku napisać nieco więcej.
Dynamiczny Atlantyk. Wichura za wichurą na zachodzie Europy
Zanim opiszę bardzo głęboki niż, który dotrze do Europy za kilka dni, skupmy się na tym co wydarzy się w regionie Wysp Brytyjskich w najbliższych kilkudziesięciu godzinach.
Pierwsza wichura tego tygodnia zbliży się do zachodu Europy w nocy z niedzieli na poniedziałek. W poniedziałek rano strefa silnego wiatru uderzy w regiony od północy Hiszpanii, pod Irlandię i Szkocję. Wiatr w tej strefie wiał będzie z prędkością do 120 km/h. To już porywy wiatru bardzo znaczące i silne, jednak za chwilę zobaczymy, że to nic w porównaniu z żywiołem jaki nadciągnie do Europy za kilka najbliższych dni. Początek tygodnia to również ulewy i burze w omawianym pasie Europy Zachodniej. Spójrzmy jednak na mapy baryczne na drugą część nadchodzącego tygodnia.
W okolicach czwartkowego poranka blisko zachodnich regionów Europy znajdzie się bardzo głęboki cyklon. Ciśnienie w centrum niżu spadnie poniżej 960 hPa. To w kontraście z wyżami ze wschodu i północy kontynentu przyniesie potężny kontrast ciśnienia. Wichura na południe od centrum niżu w pewnym momencie na Atlantyku osiągać będzie 200 km/h. To jest wiatr o sile niszczącej. Szczęśliwie cyklon nie dotrze do granic Europy z tak olbrzymią siłą. Nie oznacza to jednak spokojnej pogody na zachodzie Europy.
Blisko zachodnich wybrzeży Wysp Brytyjskich wiatr osiągać może siłę 150 km/h. Na powyższej prognozie widać, że na otwartym oceanie prognozowany jest wiatr przekraczający nawet 170 km/h. Szczęśliwie nie będzie zagrażał on raczej ludziom. Przeczytaj równie: Silny mróz w Polsce
Wichura i burze również na południu kontynentu
Jesień to standardowo czas dość dynamicznej pogody w regionie Morza Śródziemnego. Nie inaczej będzie w tym tygodniu, podczas którego nad północnymi Włochami dojdzie do rozwoju aktywnego ośrodka niskiego ciśnienia. Przyniesie on bardzo silny wiatr w regionie w okolicach połowy tygodnia. Poniżej prognoza wiatru wg. europejskiego modelu ECMWF.
Tutaj sytuacja będzie jeszcze bardziej dynamiczna niż na zachodzie kontynentu. Wichura osiągać będzie prędkość wiatru ponad 130 km/h. Jednak załamanie pogody przechodziło będzie w regionie, gdzie wody Morza Śródziemnego są jeszcze bardzo ciepłe. Przyczyni się to do bardzo silnego, dynamicznego rozwoju chmur konwekcyjnych wspomaganego dobrą kinematykę i bliskością niżu. W połowie tygodnia burze i nawałnice we Włoszech, czy na Bałkanach mogą być naprawdę bardzo silne. Lokalnie burze w regionie będą mogły mieć niszczący charakter.
Czy załamanie pogody sięgnie Polski?
Wiemy już, że mieszkańcy zachodu i południa Europy zmierzą się z silnym załamaniem pogody i bardzo silnym wiatrem. Sprawdźmy zatem, czy wpłynie to na pogodę w naszym regionie. Poniżej analiza sytuacji barycznej do końca listopada.
Od razu napiszę, głębokie niże z zachodu i południa kontynentu nie będą miały bezpośredniego wpływu na pogodę w Polsce. Żaden z tych ośrodków nie dotrze w nasz region wpływając na pogodę. Nie grozi nam silna wichura, ani burze związane z frontami atmosferycznymi. Nie oznacza to jednak, że pogoda w Polsce będzie całkiem spokojna do końca miesiąca. Już w poniedziałek zawędruje do na płytki niż z południa przynosząc więcej opadów śniegu na zachodzie i północy Polski.
Pogoda przyniesie nam kolejne opady śniegu w okolicach połowy tygodnia. Lokalnie, w centrum, na wschodzie i południu kraju modele numeryczne widzą całkiem intensywne opady śniegu. ECMWF widzi nawet śnieżycę w centrum Polski. Pod koniec miesiąca modele numeryczne zgodnie widzą wędrówkę głębokiego, aktywnego niżu z południa Europy blisko wschodnich granic Polski. Jeśli trajektoria niżu zbliżyła by się nieco na zachód, to mógłby być całkiem solidny incydent zimowy we wschodniej połowie Polski. To jednak dość dalekie prognozy, a niże z południa zawsze pozostawiają nas w niepewności nawet na kilkadziesiąt godzin przed ich prognozowanym przejściem przez region. Jednak celem końcówki wpisu jest przede wszystkim uspokojenie, niszczące wichury jakie uderzą w tym tygodniu na zachód i południe Europy, w żaden sposób nie zagrożą Polsce.