Atak zimy w kwietniu? Mróz i śnieg wracają do Polski

Bardzo dobrze wyglądają prognozy pogody na dzisiejszy i jutrzejszy dzień. Niestety ostatni dzień marca i pierwsze dni kwietnia to już prognozy fatalne. Bardzo możliwe, że czeka nas atak zimy w Polsce. Modele widzą śnieżyce, a także mróz w Polsce.

Wiosna, ale na krótko. Możliwy atak zimy coraz bliżej

No dobrze. Każdy kto spogląda dziś za okno lub na termometr myśli pewnie, że gość z Fanów Pogody postradał zmysły i pisze jakieś głupoty. Przecież za oknem wiosna w pełni. Więc jak to możliwe? Spójrzcie na poniższe zestawienie prognoz temperatury.

Atak zimy w regionie. Spływ chłodnych mas powietrza do Polski

Grafika po lewej to prognoza temperatury na wysokości 850 hPa. Nie wnikając, że to bardzo wysoko nad Ziemią, mapa ta bardzo dobrze obrazuje napływ ciepłych mas powietrza do Europy Środkowej. Stąd temperatury dziś, czy jutro będą zwłaszcza na południu Polski bardzo wysokie. Sięgające nawet 18-19 stopni. Czy w tak wiosennych warunkach atak zimy jest w ogóle prawdopodobny? No to spójrzmy na mapę z prognozą mas powietrza na dzień 2 kwietnia. Widać tu bardzo silny spływ chłodu w nasz region. Co to oznacza? Mróz w Polsce nocami oraz dość niskie temperatury za dnia. Na to wszystko nałóżmy niże, które będą pojawiały się w regionie.

Atak zimy na koniec marca. Możliwy scenariusz

Zanim przejdziemy do niżów, opadów i możliwych scenariuszy na nadchodzący okres w pogodzie, sprawdźmy jak wyglądała będzie prognoza temperatury na najbliższy czas dla Polski.

Pierwszy słaby mróz i przymrozki pojawią się na północy kraju w nocy z wtorku na środę. Ciepłe masy powietrza zostaną wypchnięte na południe i tak zostanie aż do końca przyszłego weekendu. Temperatury w Polsce od środy tylko lokalnie przekraczały będą 5-6 stopni. Za to nocami mróz w kraju sięgać może -10 stopni. Pisząc o temperaturach chcę zrobić niejako wstęp do tego, że atak zimy jest prawdopodobny. Przy tak niskich temperaturach w kraju zaczną pojawiać się opady. Polska znajdowała będzie się w chłodnych masach powietrza. Dlatego też druga część tygodnia przynieść może opady śniegu.

Tak widzi to model GFS na czwartek 31 marca. Widać, że w Małopolsce, Podkarpaciu i południowej części Lubelszczyzny atak zimy może być silny. Ponieważ to jeszcze kilka dni, to prognoza nie jest stuprocentowa. Jednak inne modele numeryczne potwierdzają, że opady śniegu na południowym wschodzie są w drugiej części tygodnia bardzo prawdopodobne.

Zimowo również na początku kwietnia

Prawdopodobny atak zimy na południowym wschodzie pod koniec tygodnia, to prawdopodobnie nie będą wcale ostatnie opady śniegu na nizinach w tym sezonie. Bardzo dynamiczną pogodę widzą modele numeryczne na okolice 4-5 kwietnia. Przez kraj przetoczy się układ niżowy z frontem atmosferycznym. Przyniesie on bardzo niestabilną pogodę. W większości kraju miałby padać śnieg, ale na wschodzie bardzo możliwe, że w środowisku niższych temperatur spadłby śnieg.

Atak zimy i śnieg jeszcze nawet w kwietniu w Polsce?

Oczywiście, to już odległy termin czasu w pogodzie. Do omawianego okresu pozostaje niemal tydzień. Modele numeryczne mogą jeszcze sporo pozmieniać. Tym bardziej, że mowa o dynamicznym niżu nurkującym w naszym kierunku. Jednak nie takie rzeczy widzieliśmy w pogodzie w kwietniu w Polsce. Pamiętam czasy, gdy chodziłem do liceum (wcale nie tak dawno, jakieś 25 lat temu). Dokładnie 8 kwietnia od godzin południowych rozpoczęły się intensywne opady śniegu. Atak zimy był tak silny, że po południu Lublin został dosłownie sparaliżowany. Dzieci, które przyszły do liceum w godzinach porannych zostały w szkole w ubraniach wiosennych. Rodzice nie byli w stanie dostarczyć im ciepłych ubrań, gdyż Lublin dosłownie stanął. Oczywiście, takiego scenariusza pogodowego nie życzymy nikomu. Wiadomo równie, że „kiedyś to było”. Jednak opisuję tylko, że intensywne opady śniegu w kwietniu są możliwe. Nie przekreślałbym na tym etapie tego co pokazują modele na okres najbliższych kilkunastu dni.