Dziś i jutro fala upałów nieco odpuści w Polsce. Nad krajem znajduje się falujący, chłodny front atmosferyczny. Powoduje on spływ nieco chłodniejszych mas powietrza pochodzenia morskiego. Dodatkowo przynosi burze i nawałnice w Polsce, a strefa zachmurzenia znacznie ogranicza dopływ promieni słonecznych do dolnych partii troposfery. Wszystko to powoduje, że upał nieco odpuścił, jednak jak pokazują najnowsze wyliczenia modeli, wysokie temperatury wrócą do części kraju już niedługo.
Fala upałów odpuści na dwa dni
Jeszcze w sobotę upał panował na wschodzie kraju, więc kontynuowana była fala upałów z poprzedniego tygodnia. Dziś sytuacja uległa już zmianie. Gorące, zwrotnikowe powietrze wypchnięte zostało na wschód. Nad Polską pojawiły się nieco niższe temperatury powietrza.
Wielu z nas może wydawać się, że rozpoczęliśmy ostatnią dekadę sierpnia, dlatego upał już nie będzie Polsce tak silny jak ostatnio. Owszem, poranki i noce w kraju są już nieco chłodniejsze, jednak to nie ostatnia fala upałów w tym roku. Nieco chłodniej (lecz wciąż przyjemnie) jest w Polsce w niedzielę 21 sierpnia. Lokalnie na wschodzie słupki rtęci wskazywać mogą dziś do 30 stopni. Znacznie chłodniej jest na zachodzie Polski, gdzie lokalnie słupki rtęci nie dotrą nawet do 20 stopni Celsjusza. Do tego, w wielu miejscach Polski południowej i centralnej przejdą dziś silne burze o czym pisałem w porannej prognozie konwekcyjnej. Zobacz również: Pogoda długoterminowa na 16 dni
Podobna pogoda zostanie z nami w poniedziałek 22 sierpnia. Znów najcieplej będzie na wschodzie kraju. Podczas gdy termometry na wschodzie znów zbliżać będą się do trzydziestek, zachód i centrum kraju to temperatury znacznie niższe, w wielu miejscach nawet w okolicach 20 stopni Celsjusza. Pierwszy dzień nowego tygodnia znów przyniesie silne burze, ale o tym w innych wpisach, które znajdziecie na stronie głównej portalu.
Silny upał w przyszłym tygodniu w Polsce
Kolejna sierpniowa fala upałów nadejdzie do Polski we wtorek. Tym razem napływać do nas zacznie gorące powietrze z południowego wschodu. Masy powietrza znad Morza Czarnego zapewnią w najbliższych dniach upał zwłaszcza we wschodniej połowie kraju. Poniżej animacja prognoz temperatury na najbliższe dni.
O tym, że rozpoczynamy kolejną falę upałów możemy mówić już we wtorek. Tego dnia na wschód kraju napłyną bardzo ciepłe masy powietrza znad wspomnianego Morza Czarnego. Już we wtorek na wschodzie kraju słupki rtęci sięgać mogą 32-33 stopni Celsjusza. A to dopiero początek kolejnego gorącego okresu w tym sezonie w Polsce. Do 35 stopni wskazywały będą termometry na wschodzie w środę. W czwartek bardzo gorąco zrobi się już w całym kraju. Podczas gdy na wschodzie słupki rtęci sięgać mogą 35 stopni, na zachodzie kraju również będziemy mogli pisać już o upale, gdyż i tam zrobi się ponad 30 stopni Celsjusza. Bardzo ciepło zapowiada się przyszły weekend, kiedy to termometry już w całym kraju pokazywać mogą powyżej 35 stopni. Lokalnie nie można wykluczyć 37 stopni Celsjusza w kraju.
Jeszcze goręcej i to na całym obszarze kraju zrobi się po przyszłym weekendzie. Słupki rtęci praktycznie do końca sierpnia będą w kraju wzrastały w okolice 36-37 stopni Celsjusza. Oczywiście to temperatury maksymalne, tak gorąco będzie tylko lokalnie, lecz nie zmienia to faktu, że przed nami kolejna silne i długotrwała fala upałów. Jeśli wyliczenia modeli sprawdzą się, to bardzo wysokie temperatury pozostaną z nami do końca wakacji.
Fala upałów przyniesie ulgę od burz i nawałnic?
Niestety, nad Polską praktycznie codziennie przechodzą silne burze i nawałnice. Są to zjawiska lokalne, jednak mają olbrzymi potencjał do wyrządzania szkód. Przykładowo wczoraj wiele z burz przynosiło nawalne opady deszczu. Prowadziło to do powodzi błyskawicznych na południu Polski. Bardzo burzowo w kraju będzie również dzisiaj. Wiele wskazuje na to, że najbliższe dni nie przyniosą nam ulgi od burz i nawałnic.
W naszym regionie wciąż obecny będzie falujący front atmosferyczny. Zmieni on co prawda charakter na front ciepły, jednak wciąż będzie katalizatorem do rozwoju zjawisk burzowych w regionie. Na ten moment nie chcę opisywać, gdzie w kolejnym tygodniu pogoda będzie dynamiczna i niebezpieczna. Jednak wszystko wskazuje na to, że nadchodząc fala upałów przyniesie nam kolejne burze, które lokalnie nadal będą niosły niszczące zjawiska pogodowe.