Morderczy upał 47.5 stopni kwiecień-maj. Tak gorąco nie było od 1901 roku

Koniec kwietnia i początek maja fundują nam całkiem przyjemną, wiosenną aurę. Ja wiem, że zdarzały się lata, gdy w majówkę w kraju panował upał. Jednak zdarzały się również takie lata, gdy podczas długiego weekendu majowego na nizinach w Polsce padał deszcz ze śniegiem. Nie narzekajmy więc na pogodę, a cieszmy się wolnymi chwilami z dobrą pogodą. Cieszmy się tym co mamy tym bardziej, że są na Świecie regiony, gdzie już w kwietniu skwar jest nie do zniesienia.

Morderczy upał w części Azji

Mowa oczywiście o regionie Azji południowej. Od wielu dni panuje tam bardzo silny upał. Pisałem o tym na tygodniu, jednak w między czasie stała się rzecz, która zapisze się w historii meteorologii. O tym za chwilę. Spójrzmy w tym czasie na podsumowanie temperatury maksymalnej w Pakistanie za ostatnią dobę.

Potężny upał w Pakistanie

Widać, że w kilku miejscach odnotowano upał ponad 45 stopni Celsjusza. Mamy kwiecień, a temperatury w regionie praktycznie już nie do zniesienia. Strach pomyśleć, co działo będzie się w regionie w kolejnych miesiącach. Oczywiście, można zarzucić mi, że przesadzam, że w tym regionie Świata zawsze jest ciepło. Tak, to prawda, upał w kwietniu w Indiach, czy Pakistanie nie jest niczym nadzwyczajnym. Jednak w ostatniej dekadzie kwietnia odnotowano tu temperaturę na poziomie 47.5 stopnia. Jeśli wierzyć doniesieniom zagranicznych portali, to jest to najwyższa temperatura w kwietniu w regionie od 1901 roku, czyli od czasu, gdy dokonuje się tam oficjalnych pomiarów parametrów pogodowych. Poniżej prognoza temperatury w regionie na dzisiejszy dzień. Bardzo możliwe jest, że pobita zostanie bariera 48 stopni, co oznaczałoby kolejny „rekord”.

Bardzo wysokie temperatury w prognozach dla Indii i Pakistanu. Upał nie odpuści.

Upał również na Bliskim Wschodzie. Co z Europą?

Każdy kto śledzi nasz portal pamięta, że jakiś czas temu w poszukiwaniu wysokich temperatur zawędrowałem również na Bliski Wschód. Tutaj również upał rozgościł się już na stałe. Temperatury dzień w dzień zbliżają się w okolice 40 stopni i kwestią dni jest, gdy czterdziestka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, czy Arabii Saudyjskiej zostanie przekroczona. O zwrotnikowych regionach Afryki wspominać chyba nie muszę. Tutaj upał powyżej 40 stopni Celsjusza jest normą już od wielu dni.

Zobaczmy więc, czy upał zawita w końcu odważniej na nasz kontynent. O trzydziestkach na południu Turcji pisałem już jakiś czas temu. Okazuje się jednak, że bardzo wysokie temperatury wcale nie wleją się szerokim strumieniem do centralnej Europy. Oczywiście, widać, że w kolejnych dniach maja, upał będzie pojawiał się nadal na południu Turcji, oraz w Portugalii i Hiszpanii. Oczywiście coraz cieplej robiło będzie się w innych regionach na południu Europy. Jednak zwrotnikowe masy powietrza za nic nie chcą dotrzeć choćby do naszego kraju. Sprawdźmy zatem co widzą prognozy o dalekim terminie w sprawie temperatur w naszym kraju do końca pierwszej połowy maja.

Kiedy gorąco w Polsce? Sprawdzamy

Zanim poszukamy gorących dni, zapraszam do zapoznania się z prognozą pogody na całą majówkę. Sprawdzam w niej, czy słonecznie i pogodnie na pewno będzie do wtorku 3 maja. W tym wpisie idziemy jednak znacznie dalej, sprawdzając prognozy do końca pierwszej połowy maja. Zapraszam na przegląd map z wyliczeniami modeli. Sprawdzimy czy w zakresie prognozy jest szansa na upał.

Pogoda na początku maja. Dość ciepło na południu i zachodzie kraju

Zakładam, że pogodę na majówkę już znacie. Kolejne dni pierwszego tygodnia maja nie przyniosą większych zmian w temperaturach w kraju. Nadal chłodniej na północy i wschodzie, a najcieplej na południu i zachodzie kraju. Powyżej prognoza temperatury wg. GFS na przyszłą niedzielę. Widać, że niewiele zmienia się tu w gestii temperatur w kraju. Obecnie GFS udostępnia mapy z prognozami do 14 maja. Upał w tym okresie w Polsce nie wystąpi. Jednak jest światełko w tunelu. Pod koniec okresu prognozy widać na zachodzie kraju gorące masy powietrza.

To nie upał, ale może zrobić się bardzo gorąco

Oczywiście, to jeszcze nie upał w kraju. Jednak jeśli prognozy sprawdziłyby się, to możemy jeszcze w pierwszej połowie maja mieć do czynienia z tak zwanym dniem gorącym, czyli takim podczas którego temperatura powietrza przekroczyła 25 stopni. To daleki termin w prognozie. Jestem jednak pewien, że końcówka pierwszej połowy maja to jest już termin odpowiedni, by w kraju robiło się naprawdę gorąco. Jako zwolennik ciepła, upałów i lata trzymam za to kciuki.