Mróz i zima w kwietniu 2021. Kiedy „bestia z północy” ustąpi i zrobi się cieplej?

Zwrotu „bestia z północy” użyłem z pełnym przekąsem. W Polsce nie będzie to żadna „bestia” a raczej mała bestyjka. W innych regionach Europy zima da się bardziej we znaki jak mieszkańcom Polski. Faktem jest jednak, że w prognozach ocieplenia nie widać, a w Europę uderzyło chłodne powietrze z północy kontynentu. Przed nami chłodne i bardziej zimowe niż wiosenne dni. Pod koniec wpisu postaram się jednak poszukać optymistycznych informacji odnośnie temperatur nad Polską. Sprawdźmy zatem co w pogodzie w najbliższym czasie. Jak długo potrwa ochłodzenie.

Nadeszło ochłodzenie, ale to nie „bestia z północy”

Nad znaczną częścią Europy ostatniej doby z północy na południe przewędrował front atmosferyczny. Front związany jest z głęboki niżem ULLI, który stacjonuje nad Skandynawią.

To nie bestia z północy, a rozległy system frontów atmosferycznych

Patrząc na rozległość frontu rzeczywiście mówić możemy o bestii z północy. System frontów rozciąga się obecnie od Finlandii, przez Rosję, Białoruś, Ukrainę, Rumunię, Bałkany, Włochy aż po Hiszpanię. Wygląda to imponująco. Imponujący jest również spływ chłodnych mas powietrza za frontem. Europa dostała się pod wpływ silnej adwekcji chłodu. Stąd też pewnie ponowne nadużywanie w wielu mediach zwrotu „bestia z północy”. Jednak nie czepiajmy się mocno tej nazwy. Obecny sezon zimowy doprowadził do tego, że „bestie” będą wracały do nas również w kolejnych okresach zimowych. Mi również zwrot ten przypadł do gustu, jednak tym razem nie będę używał go pod kątem ochłodzenia, które przydarzy się przynajmniej w Polsce. Oczywiście delikatny mróz w kwietniu to nic przyjemnego, ale jednak w naszym kraju nie zrobi się siarczyście zimno, jak w niektórych częściach Europy.

Mróz wlewa się do Europy, w Polsce będzie chłodno

Obserwując dowolną mapę synoptyczną Europy widać jedną prawidłowość. Nad Skandynawią stacjonuje głęboki niż. Na północny zachód od Wysp Brytyjskich ulokował się z kolei silny antycyklon. Pomiędzy tymi ośrodkami barycznymi utworzyła się niejako „autostrada”, którą do Europy wędruje bardzo chłodne powietrze aż znad Grenlandii. Powietrze jest chłodne i chwiejne. Widać to doskonale na poniższym zrzucie z obrazu satelitarnego Europy z dzisiejszego ranka. Na grafice pochodzącej z sat24.com naniosłem na niebiesko linię frontu za którym spływa chłodne powietrze. Strzałką zaznaczyłem również wspomnianą „autostradę” chłodnych mas powietrza. Powietrze to również jest chwiejne. W związku z tym w całym obszarze wzdłuż narysowanej przeze mnie strzałki występuje konwekcja. Chmury konwekcyjne powstaną dziś w również w Polsce, o czym pisałem w poprzednim wpisie.

Mróz wlewa się do Europy. "Bestia z północy"

W Europie Centralnej zrobiło się zimno. Mróz panuje również w Skandynawii. W przypadku Polski nie mogę pisać o silnym mrozie, jednak ujemne temperatury będą pojawiały się nocami również na nizinach. W górach mróz może być nocami siarczysty. Temperatura w polskich górach spadać może poniżej -10 stopni. Na południu Niemiec oraz w Alpach słupki rtęci wskazywały będą nocami nawet -15 stopni. Tak zimno będzie w naszym regionie przez najbliższe kilka dni i nocy. W kolejnym akapicie postaram się sprawdzić kiedy w Europie zrobi się jednoznacznie ciepło.

Kiedy „bestia z północy” ustąpi? Kiedy cieplej?

Aby lepiej prześledzić długoterminowy przepływ mas powietrza w Europie zerknijmy na animację wykonaną na podstawie map z prognozą temperatury na poziomie 850 hPa dla Europy na kolejnych kilkanaście dni (model GFS, źródło tutaj).

Na animacji widać doskonale obecne ochłodzenie chętnie nazywanych przez wiele portali „bestią z północy”. Widać też, że chłodne masy powietrza pozostaną w naszym regionie do około 10 kwietnia. Następnie czeka nas w Europie Centralnej kilka cieplejszych dni, gdy temperatury w dzień przekraczały będą 10 stopni Celsjusza. Niestety, już w okolicach 12 kwietnia czeka nas kolejna adwekcja chłodu z północy. Oczywiście, słońce operuje coraz mocniej na niebie i spływy chłodu nie będą przynosiły silnych mrozów, czy śnieżyc. Jednak z pewnością taki scenariusz pogodowy nie jest marzeniem nas wszystkich, spragnionych ciepła, słońca i wiosennych dni.

Ocieplenie w Polsce

Bardzo chcę zakończyć ten wpis optymistycznym akcentem, dość już tych „bestii z północy”. Dobre wieści są takie, że po 20 kwietnia modele jasno widzą, że temperatury w Polsce i regionie dzień, w dzień przekraczać będą 20 stopni Celsjusza. Mamy nadzieje, że od trzeciej dekady kwietnia będzie to już stały trend w pogodzie w Polsce i Europie.