Fani Pogody

Pogoda w Polsce i na Świecie. Prognoza pogody codzienna i długoterminowa

Pierwsza śnieżyca 25 dni wcześniej niż zwykle. Wczesny atak zimy w 2021 roku. Niedługo przymrozki również w Polsce

Atak zimy i pierwsze śnieżyce

Pogoda w ostatnich 4 miesiącach roku 2021 będzie z pewnością bardzo dynamiczna. Kilka dni temu pisałem o dość prawdopodobnym ataku zimy w Europie po 20 września. W dalszej części tekstu będę delikatnie korygował te doniesienia. Jednak okazuje się, że zima dała się we znaki w zupełnie innym regionie. Pierwszy atak zimy zanotowano w Japonii. O tym również napiszę w dzisiejszym, chłodnym wpisie.

Bardzo wczesny atak zimy w Japonii

Region Japonii i Chin przygotowuje się na uderzenie supertajfunu Chanthu. Tymczasem do bardzo ciekawej anomalii pogodowej doszło na wulkanie Fuji w Japonii.

Otóż 7 września na górze spadł śnieg. Oczywiście, to ponad 3000 metrów nad powierzchnią morza. Jednak nigdy śnieg nie spadał tu tak wcześnie. Pierwsze opady śniegu pojawiają się w regionie z początkiem października. Tym razem atak zimy nastał 25 dni wcześniej niż zwykle. Śniegu spadło wystarczająco, by zabielić wulkan. Na szczycie górskim było to kilkanaście centymetrów białego puchu. To w połączeniu z incydentami zimowymi, które wystąpiły już we wrześniu w innych regionach Świata, pozwala to myśleć, że nadchodzący sezon zimowy może rozpocząć się wcześniej niż zwykle.

Pierwsze zimowe incydenty w Europie

Za nami również pierwsze zimowe incydenty w Europie. Na przełomie sierpnia i września ujemne temperatury wystąpiły choćby w Szwecji, czy Norwegi. Mróz w tym okresie sięgał nawet 6 stopni na południu Norwegii. Pisałem o tym tutaj. Widać więc, że na naszym kontynencie zima również przypomniała o sobie bardzo wcześnie. W Tatrach pod koniec sierpnia spadł pierwszy śnieg w tym, sezonie, co widać na poniższym filmiku.

Obecnie w Europie panuje ciepły okres w pogodzie. Jednak już za około 10 dni do Europy znów napłynie bardzo chłodna masa powietrza z północy kontynentu. Ostatnie aktualizacje modeli wyrzucają nieco „bombę chłodu” na wschód od Polski, ale pewne jest, że nawet jak nie w samem Polsce, to na wschodzie Europy zrobi się znów chłodno. Lokalnie bardzo chłodno. W zachodniej Rosji oraz w Skandynawii spodziewałbym się lokalnego ataku zimy. Nie wykluczałbym opadów śniegu na nizinach. Sprawa na ten moment nie dotyczy Polski. Przymrozki na północnym wschodzie są bardzo możliwe w trzeciej dekadzie września. Jednak na ten moment poważniejszy incydent z chłodem i śniegiem we wrześniu nam nie grozi. Sprawdźmy więc jaka pogoda czeka nas w najbliższym czasie w Polsce.

Atak zimy możliwy w Polsce? Szanse są nikłe

Z pewnością wielu czytelnikom trudno uwierzyć w informacje o przymrozkach czytając wpis gdy za oknem jest ponad 25 stopni Celsjusza. Niestety, prognozy i wyliczenia modeli są dość zgodne. Po 20 września w Europie zrobi się chłodniej. Oczywiście, nie ma zgodności w wyliczeniach co do obszaru najsilniejszego ochłodzenia. Kilka dni temu wydawało się, że mocno „oberwie” również Polski. Obecnie najsilniejsze ochłodzenie odsuwane jest bardziej na wschód. W kolejnej aktualizacji, chłód znów widziany jest nad naszym regionem, jak choćby poniższa aktualizacja na 22 września (źródło) .

Widać, że dokładne wyliczenia modeli nie są jeszcze dość stabilne. Na ten moment, napiszmy tylko, ze ciepło i przyjemnie będzie w kraju do okolic 20 września. Pod koniec przyszłego tygodnia w Polsce i regionie zacznie robić się chłodniej. Jednak, czy będą to tylko lokalne przymrozki, czy bardziej rozległe obszary z ujemną temperaturą nocami, o tym rozstrzygną kolejne aktualizacje modeli.