W poniedziałek przez Polskę wędruje chłodny front atmosferyczny przynoszący opady śniegu, deszczu ze śniegiem i deszczu. Front wędruje na linii Pomorze, Podlasie, Mazowsze, a w kolejnych godzinach także Lubelszczyznę i Podkarpacie.
W obrębie jego oddziaływania spodziewać się dziś możemy sporych utrudnień na drogach i chodnikach. We wschodniej Polsce temperatury oscylują w okolicach zera. Grunt po nocnych przymrozkach nadal jest wychłodzony. Powodować to może w nadchodzących godzinach oblodzenie i gołoledź.
Na wydanie stosownych alertów meteorologicznych zdecydowali się synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Instytut wydał ostrzeżenia 1 stopnia dla Pomorza, Kujaw, Warmii i Mazur, Podlasia, Mazowsza i wschodniej Lubelszczyzny. Ostrzeżenia dotyczą opadów marznących. Ich prawdopodobieństwo ocenia się na 80% wystąpienia.
Alerty meteo obowiązywać mają od godziny 18:00 2 grudnia, do godziny 9 rano 3 grudnia. Warto dodać, że w regionach północnych Polski, za frontem mamy do czynienia z arktycznym, chwiejnym powietrzem. W tej masie powietrza dochodzi do rozwoju chmur kłębiastych, a nawet burz (pisaliśmy o tym tutaj).
Z kolei w godzinach nocnych od Słowacji do Polski wkroczy strefa opadów śniegu, która może zabielić krajobrazy w Małopolsce i na Lubelszczyźnie. Więcej o tym w wieczornej prognozie pogody, którą opracujemy na godzinę 17.
„Podwyżka akcyzy od 1 stycznia 2020 roku? Raczej nierealna. Rząd przegrał z kalendarzem i konstytucją – wynika z opinii ekspertów. Tym samym przyszłoroczne wpływy budżetowe mogą być mniejsze, niż zaplanowano, a deficyt większy niż sądzono.”
Źródło: artykuł w serwisie money.pl
Wracając do tematu pogody – zamiast opadów marznących mógłby być śnieg. Ale pogoda rządzi się swoimi prawami i nie mamy na nią wpływu. To znaczy mamy pośrednio. Dzisiaj rozpoczyna się szczyt klimatyczny. Zobaczymy jakie ustalenia będą i czy można jeszcze powstrzymać postępujące globalne ocieplenie, żeby nie przekroczyć (średniej temperatury na Ziemi w stosunku do ery przedprzemysłowej) 1,5*C, nie mówiąc już o 2*C.
Yeah!
To moje ostatnie zdanie jest jakieś takie nieskładne z tym nawiasem. Niby brakuje „o” za słowem przedprzemysłowej, ale czytając całość, „o” by nie pasowało. Tekst w nawiasie daje się po to, żeby całe zdanie było czytelne uwzględniając tekst w nawiasie ale też pomijając. A tutaj tak jakoś to jest niezbyt. Tekst w zdaniu by mógł być dany na końcu zdania beznawiasowego i by pasowało.
Ogólnie jest zimno, ciemno, deszczowo i wieje lekki wiatr. Temperatura za oknem na poziomie 3*C.
Śnigu nie ma.