Pogoda. Niszcząca wichura związana niżem „YULIA” już blisko. Wiatr ponad 100 km/h. Burze i linie szkwału uderzą w Polskę

Pogoda. Groźny niż wtórny. Wichura ponad 100 km/h, burze i linie szkwału uderzą w Polskę w niedzielę wieczorem oraz w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Przez przeważającą część sezonu zimowego 2019/2020 obserwuje się występowanie aktywnej cyrkulacji strefowej o różnych składowych. W czasie dodatniej fazy NAO zima w Europie jest zazwyczaj ciepła, deszczowa i wietrzna.

Sytuacja synoptyczna na dzień 23.02.2020, 12 UTC

W lutym jednak Atlantyk charakteryzuje się nadzwyczaj wysoką aktywnością. Nad Europejskim Obszarem Synoptycznym obserwowane są aktywne, głębokie układy niżowe. Wiele wskazuje, że w najbliższych kilkunastu godzinach na aktywnym froncie polarnym, dojdzie do rozwoju zaburzenia falowego, które urośnie następnie do postaci niżu wtórnego. Niż otrzymał już imię od Niemieckiego Wolnego Instytutu Meteorologicznego w Berlinie. Jego nazwa brzmi „YULIA”.

Kluczowym czynnikiem napędzającym rozwój niżu barycznego okaże się przebiegający w jego obrębie aktywny prąd strumieniowy, który będzie źródłem dodatniej wirowości cyklonalnej.

Wszystkie główne modele numeryczne wskazują, że niebezpieczna pogoda wystąpi zwłaszcza w niedzielę wieczorem oraz w nocy z niedzieli na poniedziałek. Głównie w południowej części Polski. Pomiędzy modelami występują jednak rozbieżności. Europejski model ECMWF wskazuje, że wichura ograniczy swój zasięg głównie do województw południowych, nieco większy obszar prognozuje amerykański GFS, który wylicza silne porywy wiatru nie tylko na obszarze Polski południowej, ale także częściowo centralnej. Silniej może powiać również na wschodzie.

Największy obszar prognozuje jednak UMPL z siatką 4 km, który wskazuje na wystąpienie groźnej wichury w południowej, centralnej i wschodniej części Polski. Sytuacja jest dynamiczna, natomiast prognozowanie niżów wtórnych na kilkadziesiąt godzin przed ich wystąpieniem sprawia problemy wielu modelom pogodowym.

Siła i obszar wiatru zależny będzie od położenia, głębokości niżu, ale także aktywności konwekcji, która prawdopodobnie uformuje się na froncie chłodnym, w czasie wypierania cieplejszego powietrza zaciągniętego przez niż w ciepłym wycinku.

Pomimo prognozowanej niewielkiej chwiejności termodynamicznej możliwy jest rozwój struktur liniowych, mając na uwadze występowanie silnego, dolno-troposferycznego prądu strumieniowego porywy wiatru mogą przekroczyć 100 km/h – 120 km/h z udziałem konwekcji. Na trasie struktur konwekcyjnych prawdopodobne są wyładowania atmosferyczne, co w warunkach silnego wspomagania procesów konwekcyjnych na froncie chłodnym nie będzie niczym nadzwyczajnym. Niektóre formacje konwekcyjne mogą wykazywać się nadzwyczaj dużą aktywnością elektryczną jak na trwającą zimę.

W niedzielę wieczorem oraz w nocy z niedzieli na poniedziałek należy się spodziewać szkód (miejscami licznych) w postaci powalonych konarów jak i całych drzew, uszkodzonych elementów sieci elektroenergetycznych i brakach w dostawach energii elektrycznej, jak i nawet uszkodzonych dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych. Szczególnie groźnie będzie na południu Polski.

Prognozowane porywy wiatru na niedzielę wieczorem oraz w nocy z niedzieli na poniedziałek według modelu GFS, nie uwzględnia on jednak prawdopodobnie zjawisk konwekcyjnych.

Groźna fala wiatru obejmie zwłaszcza woj. dolnośląskie, następnie opolskie, ale także woj. śląskie i woj. łódzkie. Niebezpiecznie może być również w Małopolsce, jak i też na Ziemi Świętokrzyskiej oraz na Podkarpaciu. Według niektórych modeli silny wiatr może pojawić się również na obszarze woj. lubelskiego. Zwłaszcza w południowej części tego województwa.

Model ECMWF ogranicza strefę silnego wiatru głównie do południowych województw naszego kraju.

Także model ARPEGE ogranicza zasięg silnego, niszczącego wiatru głównie do południowej części Polski.

Prognoza modelu UMPL 4 km, ICM UMPL, meteo.pl na niedzielny wieczór i noc z niedzieli na poniedziałek

ICM-UW, model UMPL 4 km, meteo.pl
ICM-UW, model UMPL 4 km, meteo.pl
ICM-UW, model UMPL 4 km, meteo.pl
ICM-UW, model UMPL 4 km, meteo.pl
ICM-UW, model UMPL 4 km, meteo.pl

Prawdopodobnie w drugiej części nocy strefa silnego, miejscami niszczącego wiatru zacznie opuszczać Polskę. Nad ranem w poniedziałek będzie już spokojnie.

Na dużą uwagę zasługują opady, które najpierw wystąpią na froncie ciepłym, następnie na froncie chłodnym, a potem w tylnej części niżu, gdy spłynie znacznie chłodniejsze powietrze o chwiejnej równowadze termodynamicznej. Niewykluczone opady deszczu ze śniegiem i śniegu.

Prognozowane symulowane echa radarowe na niedzielę i noc z niedzieli na poniedziałek według modelu SWISS-HD. Konwekcja rozwijać będzie się głównie na froncie chłodnym aktywnego, wtórnego niżu „YULIA” wieczorem.

Prawdopodobnie wieczorem w niedzielę powstanie na południowym-zachodzie linia szkwału z groźnymi, miejscami niszczącymi porywami wiatru i wyładowaniami atmosferycznymi. Porywy w jej obrębie przekroczą 100 km/h – 130 km/h. Przesuwać będzie się szybko na południowy-wschód.

Burze z silnym wiatrem możliwe są m.in w Małopolsce.

Podsumowując, czeka nas groźne najbliższe kilka, a nawet kilkanaście godzin w pogodzie. Szczególnie niebezpieczna pogoda wystąpi na południu Polski. Silny wiatr prognozują modele również w centralnej i wschodniej połowie naszego kraju. Jutro z rana podamy kolejne informacje, dysponując najnowszymi wyliczeniami modeli pogodowych.

Aktualna temperatura tutaj

Położenie opadów i chmur tutaj.