Pogoda. Potężna wichura uderzy w Europę już dziś. Wiatr będzie wiał z niszczącą siłą. Fale na wysokość kilkunastu metrów. Wystąpią burze

Sezon wichur na zachodzie i północy Europy w pełni. Raz po raz regiony te nękane są przez uderzenia głębokich ośrodków niżowych niosących potężne wichury o niszczącej sile wiatru. Nie tak dawno pisaliśmy o wichurach w Irlandii. W dniu dzisiejszym głęboki niż uderzy w Hiszpanię i Francję.

Mapa na górze wpisu przedstawia siłę wiatru w Europie na godzinę 12 UTC. Widać na niej strefę silnego, niszczącego wiatru (kolor fioletowy i szary) zbliżającą się do Zatoki Biskajskiej. Na mapie widać również bardzo gęsto ułożone równoleżnikowo linie łączące punkty o takiej samej wartości ciśnienia atmosferycznego. Gdy linie te ułożone są gęsto, dochodzi do bardzo dużego gradientu ciśnienia (ciśnienie bardzo szybko zmienia się na małej przestrzeni). To zawsze oznacza wiatr. Im izobary są gęstsze, tym mocniej wieje wiatr. Tutaj zagęszczenie izobar jest bardzo duże. Siła wiatru będzie więc niszcząca.

Prognozuje się, że wiatr, który uderzy dziś po południu w Europę będzie miał siłę dochodzącą w regionach nadmorskich do nawet 140 km/h !! Wiatr wiejący z taką siłą z łatwością zrywa dachy i łamie drzewa.

W pierwszej kolejności (sobotnie popołudnie i wieczór) wichura uderzy w Zatokę Biskajską i tereny nadmorskie do niej przyległe. Prognozuje się, że w skutek bardzo silnego wiatru fale na Zatoce osiągać mogą wysokość dziesięciu, a nawet kilkunastu metrów. Istnieje realne ryzyko, że morze wleje się na ląd.

W kolejnych godzinach wichura sunęła będzie dalej na wschód, by w dniu jutrzejszym objąć już niemal całą Hiszpanię oraz południową i zachodnią Francję. W przeciągu niedzieli pierwsza fala wichury przetoczy się przez całą Hiszpanię i zachód Francji. Niestety w niedzielę późnym popołudniem prognozowane jest drugie uderzenie wiatru. Nie będzie już ono tak silne, jak pierwsza wichura, jednak z pewnością nie da odpocząć mieszkańcom regionu po pierwszym, potężnym uderzeniu wiatru.

Uderzeniu wichury towarzyszyły będą intensywne opady deszczu. Silny niż oraz doskonałe warunki kinematyczne sprzyjały będą tworzeniu się chmur konwekcyjnych. Te niosły ze sobą będą bardzo silne opady deszczu, a także burze. Na powyższej grafice widać sumę opadów za 24 godziny do końca niedzieli. Widać, że solidnie popada między innymi w Portugalii, czy na południu Francji.

Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie

4 komentarze do “Pogoda. Potężna wichura uderzy w Europę już dziś. Wiatr będzie wiał z niszczącą siłą. Fale na wysokość kilkunastu metrów. Wystąpią burze”

  1. Potężna wichura – człowiek czyta w nagłówku i czuje rosnące podniecenie. Po chwili jednak doczytuje, że chodzi o Europę i z góry zakłada, że Polskę minie. A teraz człowiek zagłębia się w tekst, żeby już tylko uświadomić się w swoim defetystycznym podejściu.

    No i zgodnie z przewidywaniami. To jak jak z tymi meteorami wszystkimi, które pędzą w stronę Ziemi. By minąć ją i miliony kilometrów. Armageddon nieuchronny!

    Na ziewanie mi się zebrało. To przez pogodę.

  2. Śnieg ma rzekomo przed końcem roku ewentualnie okrasić niziny. Chyba tylko w zapowiedziach go owe tereny ujrzą. Trzeba czekać na śnieg do Wielkanocy. Albo na majówkę!

  3. Ogólnie jest odczuwalnie zimniej, niż wczoraj.

    Wczoraj wieczorem w pewnym momencie było odczucie wiosny. Jakby faktycznie wiosna szła. Trudno szczegółowo opisać to odczucie. Ciepło na dworze, unoszący się w powietrzu jakiś taki „zapach” wiosny. Jakby był kwiecień czy też początek maja. Przez cały okres jesieni nie odczuwało się powietrza tak jak wczoraj!

    Dzisiaj jest już znacząco chłodniej. Chociaż czujnik zewnętrzny pokazuje na chwilę obecną 9 stopni na plusie.

    Hipermarkety wypełnione są świątecznymi melodiami i ludźmi zapełniającymi wózki jedzeniem, piciem oraz wszystkimi towarami po które udali się na zakupy. Tylko kobiet na kasach szkoda, bo kolejki ciągnące się do nich (do kas, a nie do tych kobiet) zdają się nie mieć końca.

    Mijający rok połknął magazyny „Playboy” oraz „CKM”. Nadal ostatnie ich wydania (z kalendarzami na 2020 rok) leżą na półkach wołając, by je kupić. Bo jak nie teraz, to kiedy?

    Śniegu brak.

Dodaj komentarz