Silne załamanie przed nami. Wichura 120 km/h. 10 stopni w dzień, dużo opadów i wiatr

Przed nami okres z dobrą, wyżową pogodą. Czeka nas dużo chwil ze słońcem i całkiem przyjemne temperatury. Niestety z początkiem listopada nadejdzie załamanie pogody. W Europie będzie ono silne. We wpisie sprawdzimy, jak bardzo pogoda zmieni się również w Polsce po 1 listopada. Sprawdzimy, czy prawdą są doniesienia mówiące nawet o śniegu w Polsce.

Załamanie pogody w Europie

Obecnie dobrej pogody nad środkową i wschodnią Europą „strzeże” rozległy antycyklon ze wschodu kontynentu. Jednak na zachodzie Europy mieszkańcy szykują się już na załamanie pogody, które coraz bliżej. Spójrzmy na sytuację baryczną w Europie na dzień 1 listopada (źródło mapy).

Załamanie pogody w Europie

Widać tutaj, że rozległy wyż wycofał się daleko na wschód Europy. W związku z tym zrobiło się miejsce dla głębszej wędrówki niżu atlantyckiego w głąb kontynentu. Już w ostatni dzień października załamanie pogody sięgnie Wysp Brytyjskich, czy północnej Francji. Jeszcze gorzej prognozy widzą sytuację na pierwszy dzień listopada. Centrum niżu znajdzie się pomiędzy Wyspami Brytyjskimi, a Skandynawią. Niż jest dość głęboki (955 hPa w centrum). Spowoduje to bardzo duży kontrast baryczny w północno-wschodniej Europie. Tam, gdzie duża różnica ciśnienia, tam też silny wiatr. Wiatr 1 listopada w regionie Wysp Brytyjskich (Szkocja, północ Anglii) przekraczać może nawet 120 km/h. Bardzo silnego wiatru spodziewamy się również w krajach Beneluksu, czy w Danii.

Załamanie pogody w Europie. Dużo opadów

Na południe od głównego ośrodka niżowego utworzy się aktywny niż wtórny. Przyniesie on dynamiczną pogodę, mnóstwo opadów deszczu. W Europie załamanie pogody przyniesie również burze. O sytuacji w Polsce napiszę w kolejnym akapicie, jednak już widać, że listopad przyniesie duże zmiany w pogodzie.

Dynamiczna pogoda na początku listopada

Dużą dynamikę w pogodzie na początku listopada dobrze obrazuje poniższa animacja maksymalnych porywów wiatru. Widać tutaj, że cyrkulacja w Europie powróci do charakteru strefowego. Raz po raz w kontynent uderzały będą niże przynosząc załamanie pogody nie tylko na zachodzie, czy północy kontynentu, lecz również bliżej naszego regionu.

Na powyższej animacji widać, że praktycznie cała pierwsza dekada listopada to kolejne niże atmosferyczne, wichury oraz strefy opadów docierające nie tylko na zachód kontynentu, ale również w nasz region.

Ciepły i spokojny długi weekend w Polsce

Tak jak pisałem choćby w prognozie pogody na dziś, czeka nas okres z wyżową pogodą w Polsce. Wciąż jesteśmy pod wpływem wyżu. Co prawda ma on lokalnie tendencje do gnicia, lecz w Polsce dziś, czy w weekend czeka nas również dużo chwil ze słońcem. Do tego będzie ciepło, a jak na ostatnie dni października, nawet bardzo ciepło.

Powyżej prognoza temperatury na niedzielę 31 października (wg. modelu ECMWF->dane tutaj). Lokalnie na zachodzie, czy południu kraju słupki rtęci wzrosnąć mogą nawet do 20 stopni Celsjusza. Do tego dojdzie bardzo dużo słońca i praktycznie brak opadów nad Polską do końca weekendu. Oczywiście pisząc tu o weekendzie w znaczeniu do niedzieli. W poniedziałek 1 listopada sytuacja z pogodą nie będzie już tak sielankowa. Czeka nas załamanie pogody. Sprawdźmy jak będzie mocne w Polsce.

Załamanie pogody przyjdzie 1 listopada

Na pierwszym we wpisie obrazku (mapa baryczna) widać, że 1 listopada nad Polską prognozowane jest przejście frontu atmosferycznego. Będzie to front o charakterze chłodnym. Dość szybko przemieszczał będzie się on na wschód niosąc ze sobą załamanie pogody.

Załamanie pogody nad Polską 1 listopada

Szczęśliwie, na ten moment prognozy widzą wejście frontu do Polski Zachodniej dopiero w godzinach wczesnopopołudniowych. Jest więc szansa, że mieszkańcy wszystkich regionów zdążą odwiedzić groby bez parasoli. We wschodniej części kraju na ten moment Wszystkich Świętych wygląda pozytywnie. Załamanie pogody dotrze tu dopiero w nocy z 1 na 2 listopada. Przed frontem wzmagał będzie się wiatr. W związku z tym 1 listopada przyniesie nam porywy wiatru do 60-70 km/h praktycznie w całym kraju. Po przejściu frontu w całej Polsce ochłodzi się. Jeszcze w poniedziałek temperatury w centrum kraju przekraczały będą 15 stopni. Już we wtorek zrobi się sporo chłodniej.

Ochłodzenie we wtorek 2 listopada

Najchłodniej we wtorek będzie na wschodzie kraju. W strefie frontu chłodnego temperatury w dzień mogą na wschodzie Polski nie przekroczyć 10 stopni Celsjusza. Na zachodzie tylko minimalnie cieplej, bo do 12 stopni powyżej zera. Kolejne dni w kraju nie przyniosą zdecydowanej poprawy pogody. Pamiętajmy jednak. To tylko prognozy na kilka dni do przodu. Przy tak dynamicznej sytuacji wystarczy, że front wkroczy do kraju o kilkanaście godzin szybciej. W takim scenariuszu mieszkańcy Polski Zachodniej groby odwiedzali by w towarzystwie złej pogody. Bądźmy jednak dobrej myśli. Jeśli prognozy sprawdzą się, to załamanie pogody czeka nas dopiero w drugiej części poniedziałku oraz we wtorek 2 listopada.