Końcówka wakacji przyniosła nam falę upałów, która trwa we wschodniej połowie kraju od wielu dni. Jak się okazuje upał nie dotrwa do ostatnich dni sierpnia. Przed nami załamanie pogody. Front chłodny, który uderzy w Polsce przyniesie adwekcję chłodniejszych, polarnych mas powietrza w nasz region. Co ciekawe, na mapach pogody dla pierwszych dni września pojawiają się naprawdę chłodne noce. Termometry lokalnie wskazywać mogą zaledwie 6-8 stopni Celsjusza. O tym wszystkim w dzisiejszym wpisie.
Upał wypchnięty na wschód
Jeszcze podczas dzisiejszego dnia śmiało możemy pisać, że upał panował będzie praktycznie w całej Polsce. Na wschodzie, w centrum i południu kraju termometry wskażą nawet do 33 stopni Celsjusza. Więcej o pogodzie na 27 sierpnia pisałem w porannej prognozie, więc nie ma sensu zajmować Wam czas w tym wpisie. Zobaczmy co w pogodzie w dniu jutrzejszym (w niedzielę), gdyż bardzo ciekawie wyglądają mapy temperatury.
Podczas gdy jeszcze dziś upał rozlewa się po całym obszarze Polski, tak jutro sytuacja wyglądał będzie zupełnie inaczej. Przez kraj przemieszczał będzie się front chłodny. Za frontem spływać zaczną dużo chłodniejsze, polarne masy powietrza przynosząc dość silne ochłodzenie. Co prawda temperatury nie spadną w niedzielę poniżej 20 stopni, jednak różnica pomiędzy wschodem, a zachodem kraju będzie duża. Podczas gdy na wschodzie nadal upał do 33 stopni, na zachodzie będą miejsca, gdzie lokalnie termometry wskazywać będą zaledwie w okolicach dwudziestek. Spadek temperatury o kilkanaście stopni w jedną dobę, jest znaczący. W poniedziałek poniżej trzydziestek już w całym kraju.
Ostatni upał w tym roku?
Oczywiście ciężko jest mi jednoznacznie określić, czy ten weekend będzie ostatnim podczas którego upał wystąpi w Polsce. Mamy końcówkę sierpnia, wieczory i poranki są już chłodne. Owszem, front chłodny wypchnie upał poza wschodnie granice kraju. Jednak, czy na tym etapie można już wykluczyć scenariusz z ponownym napływem mas zwrotnikowych do Europy Centralnej? Nie ryzykowałbym takiego jednoznacznego stwierdzenia, jednak w wyliczenia modeli na najbliższe kilkanaście spojrzeć jak najbardziej mogę.
Na powyższej animacji fajnie widać, jak front wypycha z Polski gorące, zwrotnikowe powietrze. Przyszły tydzień przeniesie nam umiarkowane temperatury powietrza w kraju. Będzie letnio i przyjemnie. Z jednej strony upał przestanie nam dokuczać, z drugiej zaś to jeszcze nie czas by wyciągać z szaf cieplejsze bluzy, czy kurtki. Na przeważającym obszarze w większości regionów kraju w okolicach dwudziestek, przy czym jednak przeważały będą wartości ponad 20 stopni na termometrach. Lokalnie na południu pojawią się w przyszłym tygodniu dni gorące, podczas których temperatury wzrosną powyżej 25 stopni Celsjusza. O chłodnych nocach, które nadejdą we wrześniu napiszę w dalszej części wpisu. Tutaj obiecałem Wam sprawdzić, czy to ostatni upał w tym roku. Okazuje się, że według prognoz modelu GFS wcale nie koniecznie. Zobacz: Gwałtowne załamanie pogody w Europie
Oczywiście to jeszcze daleki termin w prognozach, jednak w okolicach 6-7 września modele pokazują jeszcze krótkotrwały napływ gorących mas powietrza do Polski. Jeśli prognozy te sprawdziłyby się to we wspomnianym okresie lokalnie na wchodzie kraju możliwe są trzydziestki na termometrach. Nie wybiegajmy jednak ponad tydzień do przodu, ponieważ ciekawe rzeczy w pogodzie będą działy się całkiem niedługo.
Ochłodzenie przyniesie zimne noce
Powyżej wspominałem, że upał odpuści i w przyszłym tygodniu czekają nas przyjemne, umiarkowane temperatury. To wszystko prawda, jednak piszę tu o temperaturach w dzień. Okazuje się, że spływ chłodnych, polarnomorskich mas powietrza przyniesie nam już całkiem solidnie chłodne noce. Myślę, że jak ktoś planuje jeszcze wypad pod namiot to ten weekend jest ostatnim, podczas którego plany te można zrealizować. Poniżej prognoza temperatury na noc z 1 na 2 września.
Na wschodzie kraju temperatury nocami spadną lokalnie w okolice 4-6 stopni Celsjusza. Oczywiście to temperatura w najchłodniejszym momencie nocy, ale sami przyznacie, że prognozy te robią wrażenie. Zwłaszcza gdy ostatnie noce przynosiły nam w wielu regionach temperatury wręcz tropikalne. Oczywiście, to tylko prognozy, ale obserwujemy te wyliczenia modeli od kilku dni. Na ten moment wyliczenia są stabilne. Modele wciąż utrzymują, że upał odejdzie w weekend, a noce w przyszłym tygodni mogą być na wschodzie naprawdę chłodne.