Wichura i cyklon uderzą z impetem w Polskę. Wiatr 90-100 km/h. Załamanie pogody. Możliwe burze

Opady śniegu, które od kilkudziesięciu godzin występują na południowym wschodzie, powoli ustępują. Jednak już w poniedziałek od zachodu do Polski wkroczy kolejne załamanie pogody. Do kraju zbliża się głęboki niż atlantycki. Na froncie z nim związanym nadejdzie strefa obfitych opadów deszczu, śniegu. Lokalnie możliwe są burze. Do tego przez kraj przetoczy się wichura z wiatrem do ponad 90 km/h.

Głęboki niż atlantycki. Wichura nad Polską

Mocno pozmieniały się prognozy pogody w ciągu ostatnich kilku dni. Jeszcze przed nadejściem niżu z południa, który przyniósł śnieżycę wydawało się, że od niedzieli czeka nas siny mróz. Okazuje się, że w planach namieszał głęboki niż atlantycki, który z impetem wedrze się w nasz region. Pojawi się wichura, mnóstwo opadów, a nawet burze.

Niż Mirella to nie tylko wichura, ale i dużo opadów

Cyklon ten nosi dźwięczną nazwę Mirella. Jednak nie będzie niósł ze sobą sympatycznej pogody. Przed nami wichura i mnóstwo opadów. Sumarycznie, pojawienie się opadów to bardzo dobra wiadomość dla kraju. Ostatnie opady na południowym wschodzie i w centrum poprawiły trochę sytuację hydrologiczną. Jednak na zachodzie i północy Polski do tej pory jest bardzo sucho. Opady potrzebne są w każdych ilościach. Niż Mirella je przyniesie. Prześledźmy drogę jego wędrówki.

Widać tu idealnie atlantyckie pochodzenie cyklonu Mirella. Bardzo dynamicznie wedrze się on jutro nad Bałtyk sunąć aż z okolic Grenlandii. Na powyższej animacji widać również jak wraz z nadciąganiem cyklonu mocno zagęszczają się również izobary. Jak już pewnie wiecie z poprzednich naszych wpisów, tam gdzie izobary występują na mapie barycznej gęsto, tam mamy do czynienia z podwyższonym gradientem ciśnienia. Co to oznacza? Oczywiście silny wiatr. Wichura nie ominie nas również i tym razem.

Wichura i załamanie pogody w Polsce. Przebieg

No dobrze. Powyżej pokazałem skąd weźmie się wichura i to w jaki sposób cyklon Mirelle dotrze blisko Polski. Teraz sprawdźmy jaki przebieg będzie miała wspomniana wichura i załamanie pogody. Wiatr zacznie nasilać się już w poniedziałkowy dzień.

Wichura dotrze do Polski w poniedziałek 4 kwietnia

Widać, że już w poniedziałek w okolicach południa strefa bardzo silnego wiatru wkroczy do Polski z nad Bałtyku. Na otwartym morzu siła wiatru przekraczać może 100 km/h i to znacznie. W prognozach na wodach na północ od Polski widać porywy nawet do 115 km/h. Widać zatem, że sztorm będzie bardzo silny. Wichura oczywiście da się we znaki również na lądzie w Polsce. W kolejnych godzinach, w poniedziałek po południu centrum niżu będzie już nad południowym Bałtykiem. Oznacza to, że strefa silnego wiatru wkroczy już na ląd.

Wichura będzie wdzierać się w głąb Polski w poniedziałek wieczorem

Na powyższej mapie (prognoza GFS) widać, że poniedziałkowy wieczór przyniesie już silny wiatr prawie w całej Polsce. Najsilniej wiało będzie oczywiście na północy kraju. Tutaj wichura przynosić ma wiatr wiejący w porywach 90-100 km/h. Mocno wiało będzie również w całej zachodniej i centralnej części kraju. Tutaj wszędzie wiatr przekraczać może w poniedziałek wieczór 80 km/h. Najpóźniej, bo w nocy z poniedziałku na wtorek wichura dotrze na wschód kraju. Tutaj mocno wiać zacznie po zmroku, a siła wiatru osiągać może do 80-90 km/h. Pogoda uspokajać zacznie się dopiero we wtorek po południu. Rano we wtorek w wielu miejscach Polski możliwy jest jeszcze wiatr o sile do 70 km/h.

Zobacz również: Pogoda długoterminowa kwiecień 2022

Załamanie pogody to nie tylko wiatr

W powyższych paragrafach wyczerpałem chyba temat wiatru. Wiemy już jaki przebieg będzie miała zbliżająca się do Polski wichura. Nadciągający nad Bałtyk cyklon Mirella nie przyniesie wyłącznie silniejszych porywów wiatru. Wraz z nim do Polski dotrze strefa frontu atmosferycznego. Co za tym idzie w kraju pojawią się opady, a nawet burze.

Załamanie pogody przyniesie opady, a nawet burze w Polsce

Strefa opadów, podobnie jak wichura wkroczą do Polski w poniedziałek po południu od północnego zachodu. Na jej czele padać powinien śnieg. W dalszej części, na skutek napływu cieplejszego powietrza wraz z frontem opady śniegu przechodziły będą w deszcz. Strefa opadów wieczorem dotrze już do centralnej części kraju. W nocy padać będzie już również na wschodzie. Jednak nie będą to już opady tak intensywne jak na zachodzie kraju. Front przemieszczał będzie się w dużej bliskości centrum niżu i w dobrych warunkach wiatrowych. W związku z tym nie można wykluczyć, że Polsce w poniedziałek pojawią się burze. Największe prawdopodobieństwo ich wystąpienia w poniedziałek w regionach północnych Polski.

Wichura i ponowne opady śniegu

Jak widać na mapie wyżej, w nocy z poniedziałku na wtorek prawdopodobnie padał będzie już sam śnieg. Opadom towarzyszyć będzie wichura co może powodować zawieje i zamiecie śnieżne. Ryzyko wyładowań atmosferycznych po zmroku spadnie. Burze w Polsce w nocy będą już raczej mało prawdopodobne.