Bardzo źle wyglądają prognozy na weekend dla części kraju. Wiele wskazuje na to, że czeka nas kolejne załamanie pogody. Do Polski wkroczy niż z południa przynosząc ulewy i burze. Na wschodzie kraju spaść może nawet 80-90 litrów wody na metr kwadratowy.
Załamanie pogody przyniosło silne burze
Zanim jednak o tym, co czeka nas w weekend, słów kilka o minionej dobie. Niż Peggy wraz ze związanym z nim frontem atmosferycznym przyniosły całkiem silne załamanie pogody w Polsce.
Powyżej mapa z naniesionymi wyładowaniami atmosferycznymi za ostatnią dobę dla Polski. Widać, że front atmosferyczny przyniósł wczoraj dość solidne załamanie pogody. Burze przeszły praktycznie przez całą południową połówkę kraju. O nocnej, silnej burzy nad Lublinem pisałem w porannej prognozie pogody na 9 września. To była jedna z aktywniejszych burz nocnych w tym roku. Burze ostatniej doby niosły bardzo duże ilości deszczu. Wystarczy wspomnieć o Gorzowie Wielkopolskim i okolicach, gdzie lokalnie spadło ponad 200 mm wody na metr kwadratowy. To ilości deszczu, które musiały doprowadzić do powodzi błyskawicznych i niestety tak się stało. W wielu miejscach w kraju ostatniej doby doszło do podtopień. Obecnie nad Polską wyładowania już nie występują. Intensywnie pada na północnym wschodzie Polski. Burze możliwe są na zachodzie kraju. Jednak będą to dziś zjawiska dużo mniej intensywne od tych wczorajszych. Ponieważ wpis dotyczy załamania pogody w weekend, to przejdźmy już do konkretów.
Niż z południa przyniesie ulewy w weekend
Po chwili odpoczynku weekend przyniesie kolejne załamanie pogody w części kraju. Z południa Europy dotrze do nas niż odcięty, który przyniesie mnóstwo opadów i lokalne burze w Polsce. Opady deszczu będą bardzo intensywne. Lokalnie do niedzieli spadnie w Polsce nawet 90 mm wody na metr kwadratowy. Zobaczmy, gdzie opadów będzie najwięcej.
Widać, że niż z południa przejdzie przede wszystkim przez wschodnią i południowo wschodnią część Polski. Będzie to bardzo wydajny opadowo niż z południa. Duża zawartość wilgoci spowoduje, że na wschodzie kraju pojawią się ulewy. Lokalnie mogą to być opady o bardzo dużej intensywności. Sumy opadowe na koniec weekendu w Polsce przynieść mogą nawet 90 litrów wody na metr kwadratowy. Zobacz również: Silny cyklon na Atlantyku. Wichura ponad 150 km/h
Jak przebiegało będzie załamanie pogody, które przed nami?
Sprawdźmy więc jak konkretnie przebiegało będzie załamanie pogody, które w weekend nadejdzie do Polski. Piątek da nam trochę odpoczynku od opadów i burz. Zagrzmi lokalnie na zachodzie kraju, jednak nie powinny być to burze silne. Stefa frontowa w piątek opuści nasz kraj podążając dalej w kierunku północno wschodnim. Jednak już w sobotę powrót opadów i burz do Polski.
Powyżej prognoza opadów i ciśnienia na sobotni poranek. Widać, że nad południowo wschodnią Polską znajdzie się centrum płytkiego niżu. Na północ od centrum niżu uformuje się całkiem dobrze wypiętrzona strefa chmur. Strefa ta od poranka przynosiła będzie intensywne opady deszczu w Małopolsce i na Podkarpaciu. Deszcz padał będzie również na Śląsku i Opolszczyźnie. W kolejnych godzinach soboty niż sunął będzie na północny wschód, a wraz z nim przez kraj przemieszczała będzie się strefa intensywnych opadów deszczu i ulew.
W kolejnych godzinach soboty centrum niżu zajdzie się nad Lubelszczyzną. Podczas, gdy jeszcze sobotni poranek będzie suchy w centrum kraju, w godzinach okołopołudniowych deszcz mocno padał będzie również w tych regionach. Dodatkowo na zachód kraju spłynie chłodna, chwiejna masa powietrza. Bardzo prawdopodobne jest, że na zachodzie i północy Polski wystąpią burze. Będą to najczęściej lokalne, rozproszone burze adwekcyjne. Największym zagrożeniem, jakie będą niosły ze sobą sobotnie burze będą intensywne opady deszczu.
Opady deszczu i lokalne ulewy utrzymają się nad Polską również w niedzielę. Najwięcej deszczu spadnie ponownie na wschodzie kraju. Centrum niżu znajdzie się już nad Białorusią i powoli zacznie odsuwać się od Polski. Intensywność będą traciły również opady deszczu nad krajem. Niedziela przyniesie jeszcze sporo opadów w centrum, na wschodzie i południu. Nie powinny być to już jednak ulewy tak silne jak w sobotę.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie
1 komentarz do “Załamanie pogody w weekend. Niż z południa. Ulewy i burze. Spadnie 80-90 litrów wody na metr”
Możliwość komentowania została wyłączona.