Załamanie pogody. Wiatr do 80 km/h, śnieżyce, ulewy, a nawet burze w Polsce

Skończył się okres spokojnej i ładnej aury w regionie. Przed nami załamanie pogody w Polsce. W kraju pojawi się wiatr. Nadejdzie głęboki niż z południa przynosząc śnieżyce i intensywne opady deszczu w kraju. Widać więc, że pogoda w najbliższych dniach nie będzie nas rozpieszczać. Przyjrzyjmy się bliżej scenariuszom pogodowym na najbliższy czas.

Załamanie pogody w regionie. Przyczyny

No dobrze. Wiemy już, że pogoda praktycznie od dziś będzie już w regionie niezbyt pozytywna. Z czego wyniknie więc silne załamanie pogody? Spójrzmy na mapę baryczną na piątek 31 marca.

Załamanie pogody w regionie. Przyczyny

Rzut oka na sytuację baryczną. Już wczoraj pisałem, że prawdopodobnie w kraj uderzą silne śnieżyce. Wspominałem również o niżu, który utworzył się w regionie Genui, by ruszyć na północny wschód, w kierunku południowo wschodniej Polski i regionu. Właśnie w nocy z czwartku na piątek niż ten znajdzie się blisko Polski. Wraz z nim załamanie pogody pogłębiać będą fronty atmosferyczne. Wraz nadejściem niżu w nasz region wzrośnie również gradient baryczny. Większa różnica ciśnienia spowoduje wzrost siły wiatru. Nie będzie to jakaś silna wichura, ale wiatr dołoży cegiełkę do i tak złej pogody na koniec tygodnia.

Zobacz również: Pogoda zaszokuje. Silna śnieżyca nad Polską

Możliwa śnieżyca w części kraju

Wiemy już co będzie przyczyną załamania pogody jakie przed nami pod koniec tygodnia. Sprawdźmy teraz jaki rodzaj opadów widza na tę chwilę modele pogodowe. W tym miejscu wyjaśnię jeszcze raz wszelkim „specjalistom od hejtu w internecie”. W naszych wpisach opisujemy co wyliczają pogodowe modele numeryczne. Są to uznane, ogólnoświatowe modele pogodowe wykorzystywane we wszystkich najważniejszych instytucjach Świata. I to naprawdę nie jest tak, że my sobie cokolwiek wymyślamy. Mam nadzieję, że zdecydowana większość czytelników to jednak rozumie. Wracając do sedna, czyli opadów jakie przyniesie najbliższe załamanie pogody. Zobaczmy jak widzi to model GFS (źródła map)

Widać tu, że strefa opadów związana z frontem wkroczy do Polski już w czwartek po południu. Z początku będą to opady deszczu. Lokalnie intensywne. Opady, wraz z obejmowaniem regionów bardziej na północ (Ziemia Świętokrzyska, Lubelszczyzna) przechodzić powinny z deszczu w śnieg z deszczem i w końcu sam śnieg. Wszystko wskazuje na to, że w części kraju załamanie pogody przyniesie solidną śnieżycę w piątkowy dzień.

Załamanie pogody na dłużej?

Opisywana powyżej śnieżyca (i silne opady deszczu na południu) potrwa prawdopodobnie do sobotniego dnia. Jak się okazuje, załamanie pogody jakie uderzy w Polskę pod koniec tygodnia, to wcale nie koniec dynamicznej aury. Oczywiście, to co opiszę poniżej to wyliczenia modeli numerycznych na prawie tydzień w przód. Nie są to jeszcze dane w pełni wiarygodne. Stąd proszę o wyrozumiałość. To co poniżej potraktujmy raczej jako ciekawą analizę możliwego w przyszłym tygodniu scenariusza.

Załamanie pogody na koniec tygodnia. Jednak w przyszłym również czekają nas opady

A widać, że przyszły tydzień przyniesie dalszą dynamikę w pogodzie nad Polską. Może nie będzie to tak silne załamanie pogody jak w piątek na południu kraju. Jednak widać, że nad Polskę zawędruje kolejny ośrodek niżowy. Przyniesie on kolejną porcję opadów (prawdopodobnie śniegu). W kraju znów pojawi się silniejszy wiatr. Widać, że kwiecień rozpocznie się w Polsce z dużą dynamiką w pogodzie. Na ten moment skupmy się jednak na tym, co czeka nas pod koniec tygodnia. O kolejnym przyjdzie jeszcze czas napisać.