Dramatyczna powódź w Niemczech. Ponad 200 zabitych, 800 rannych, 2000 wciąż zaginionych

Za nami jedno z najtragiczniejszych zdarzeń związanych z pogodą w Europie. W ostatnich dniach potężna powódź nawiedziła Niemcy i Belgię. W wyniku powodzi w Niemczech i Belgii śmierć poniosło ponad 200 osób. Dodatkowo po jednej ofierze przyniosła powódź w Austrii i Włoszech.

Natura coraz groźniejsza?

W ubiegłym tygodniu lipca nad Niemcami i regionem nastąpił bardzo niefortunny zbieg pogodowych wydarzeń. Nad regionem „uwięziony” został bardzo aktywny niż z systemami frontów atmosferycznych. Niż „więziony” był nad regionem przez antycyklony (wyże) z zachodu, wschodu i północy Europy. W związku z tym sumy opadowe w wielu miejscach były rekordowe. Dobowe sumy opadów w Niemczech, czy Belgii w wielu miejscach przekraczały 100 litrów na metr kwadratowy. Lokalnie spadło ponad 150mm w dwie doby. Tyle deszczu w miesiącach letnich spada w regionie w około 3 miesiące.

To ilości wody, których w żaden sposób nie odprowadzi nawet najlepszy system melioracyjny (o tym, jak to wygląda w Niemczech napiszę później). Wynikiem, długotrwałych, silnych opadów deszczu była potężna powódź. Najwięcej szkód i ofiar przyniosła powódź w Niemczech. Z powodów intensywnych opadów deszczu i powodzi ucierpiały również Holandia, Belgia oraz górskie obszary Austrii i Włoch. Naturalnie pojawiają się pytania (i stwierdzenia), że za powódź w Niemczech odpowiedzialna jest zmiana klimatu. Znacie mój stosunek do takich stwierdzeń. Oczywiście, to zjawiska pogodowe są bezpośrednio doprowadziły do powodzi i tragedii w Niemczech. Jednak przyczyn doszukiwał bym się gdzie indziej. Nie zapominajmy również, że silne powodzie w regionie zdarzały się już w historii (zalana Praga w 2002, Wrocław w 97). Faktem jest natomiast, że to człowiek ingeruję w naturę coraz bardziej. Piszę o tym w dalszej części tekstu.

Śmiertelna powódź w Niemczech i Belgii

Niestety, powódź w Niemczech i Belgii przyniosła śmiertelne żniwo. Na dziś liczba potwierdzonych ofiar w Belgii to 36 ofiary w Belgii, 166 w Niemczech oraz po 1 ofierze we Włoszech i Austrii. Pozwolicie, że w tekst wplatał będę filmy obrazujące skalę tragicznej powodzi. Żadne słowo nie opisuję tego co pokazują nagrania powodzi z Niemiec.

Powódź w Niemczech. Pojawiają się trudne pytania

Władze usuwają skutki powodzi, ale pojawia się coraz więcej pytań na tematy związane z powodzią w Niemczech. Okazuje się, że prognozy już wiele dni wstecz informowały, że w regionie wystąpią ponadprzeciętne sumy opadowe. Modele numeryczne idealnie poradziły sobie z wyliczeniem obszarów spodziewanych opadów, długością ich trwania i natężeniem. Pytanie, czy władze zrobiły wystarczająco dużo, by zapobiec dramatycznej w skutkach powodzi? Wygląda na to, że nie do końca zawiniły władze. Ostrzeżenia zostały wydane. Pytanie tylko, w jaki sposób mieszkańcy mogliby przygotować się na nadejście tak silnej powodzi. To chyba nie tutaj jest problem.

Specjaliści przyznają, że największym problemem jest wycinka lasów w Niemczech. Olbrzymie połacia ziemi bez lasów oraz powszechna zabudowa terenów zalewowych to wg. naukowców główne przyczyny tak olbrzymiej skali zjawiska. Jednak to nie jest problem tylko Niemców. O naszym kraju możemy powiedzieć dokładnie to samo. Niemieckie władze jako główny powód niszczących powodzi upatrują przede wszystkim brak danych o stanach wód w mniejszych, mniej zaludnionych landach i na małych rzekach górskich. Naukowcy zarzucają władzom nadmierną eksploatację lasów, i ciągłe utwardzanie (betonowanie) terenów zielonych. Tak, czy inaczej, mamy do czynienia z jedną z największych katastrof ostatnich lat związanych z pogodą. Miejmy nadzieję, że sytuacja ta nie powtórzy się już w najbliższych latach. Niestety dewastacyjna gospodarka ludzka w stosunku do natury nie napawa optymizmem.

Kończąc, zachęcam do zapoznania się z prognozą długoterminową na cały sierpień dla Polski. Sprawdzamy w niej między innymi, czy grożą nam silne burze i intensywne opady deszczu.