Modele numeryczne od wielu dni widzą silne ochłodzenie w naszym regionie. Niektóre z wyliczeń widzą nawet śnieg w górach w najbliższych dniach. We wpisie sprawdzimy, czy najnowsze wyliczenia modeli podtrzymują te bardzo chłodne, zimowe wręcz wyliczenia. A może prognozy zaszokują i czeka nas jeszcze złota, polska jesień? Sprawdźmy.
Ochłodzenie w regionie. Czym będzie spowodowane?
Zacznijmy od tego co będzie powodem ochłodzenia w Polsce i w regionie. Aby poznać przyczyny spływu chłodnych mas powietrza w nasz region zerknijmy na mapę synoptyczną Europy. Na jej podstawie wyjaśnię rozkład ośrodków barycznych w północnej części kontynentu oraz opiszę jaki mają one wpływ na ruchy mas powietrza.
Powyżej prognoza sytuacji barycznej na poniedziałek 19 września. Sytuacja jest książkowa, by w regionie pojawiło się ochłodzenie. Istotnym jest obieg mas powietrza wokół środków barycznych. Na naszej półkuli masy powietrza wokół niżu wirują odwrotnie do ruchu wskazówek zegara. Wokół ośrodka wysokiego ciśnienia powietrze wiruje zgodne z ruchem wskazówek zegara. Mając tą wiedzę spójrzmy na powyższą mapę. Nad Wyspami Brytyjskimi rozbudowuje się coraz silniejszy wyż (antycyklon). Na granicy Białorusi i Rosją znajdzie się głęboki niż (cyklon). Zgodnie z wirowaniem mas powietrza wokół ośrodków barycznych, spływ powietrza w nasz region będzie wyglądał za kilkadziesiąt godzin mniej więcej tak.
Podczas, gdy ostatni tydzień upłynął w wielu regionach Europy Południowej pod znakiem upału, teraz to się zmieni. Silny spływ arktycznego powietrza zaznaczony na powyższej mapie dotknie również obszar od Alp, przez Bałkany po Włochy. Zobacz również: Silny cyklon na wschodzie. Wichury ponad 100 km/h
Czy ochłodzenie będzie aż tak silne?
Jeszcze kilka dni temu pisałem, że ochłodzenie będzie bardzo silne, a w Polsce pojawi się mróz. Jednak modele delikatnie „ostudziły” wyliczenia. Wiele wskazuje na to, że antycyklon jaki rozbudowuje się w regionie Wysp Brytyjskich nie będzie tak silny jak widziały to modele jeszcze kilka dni temu. W związku z tym również nie aż tak silny będzie prawdopodobnie spływ chłodu z północy do Polski. Oczywiście, nie oznacza to, że ochłodzenia nie będzie. Już w weekend zrobiło się chłodniej, i trend ten utrzyma się jeszcze przez jakiś czas. Zimne będą zwłaszcza noce.
Na południu kraju, temperatura nocami spadać będzie nawet w okolice zera stopni. W Tatrach możliwy jest lekki mróz. Przy ujemnych temperaturach w górach pojawią się opady śniegu, gdyż warto dodać, że mimo spływu chłodu opady w najbliższych dniach nas nie opuszczą. Widać więc, że ochłodzenie nadeszło do kraju i potrwa jeszcze kilkadziesiąt godzin. Jego szczyt nastąpi w drugiej połowie przyszłego tygodnia, gdy temperatury nocami będą spadały poniżej 5 stopni w większości regionów kraju.
Wiele wskazuje jednak na to, że prognozy jeszcze sprzed kilku dni nie sprawdzą się. Na nizinach raczej nie pojawi się mróz, czy nocne opady śniegu. Pamiętajmy, że do szczytu ochłodzenia zostało jednak jeszcze kilkadziesiąt godzin. Może okazać się, że spływ chłodu z północy jednak nabierze rozmachu i ochłodzenie w kraju jednak będzie silne. Sprawdź najnowsze wiadomości ze świata pogody.
Jest szansa na złotą jesień?
Wiemy już, że rozpoczęło się ochłodzenie i zostanie z nami z pewnością w przyszłym tygodniu. Temperatury w dzień rzadko przekraczały będą 15 stopni Celsjusza. Nocami czekają spadki temperatury poniżej 5 stopni. W górach możliwy jest mróz, a nawet opady śniegu. Zobaczmy jednak, czy wrzesień przyniesie nam jeszcze szanse na złotą, polską jesień. Ochłodzenie wcale nie musi temu przeszkodzić.
Do drugiej połowy przyszłego tygodnia pozostajemy pod wpływem ośrodków niskiego ciśnienia. Czeka nas sporo chmur i opadów w Polsce. O pięknej, słonecznej pogodzie nie mamy w najbliższych dniach nawet co marzyć w skali całego kraju. Oczywiście, pojawiały będą się regionalne rozpogodzenia, jak dziś na wschodzie. Jednak w skali kraju czeka nas kilka dni z niżową, pochmurną pogodą. Powyższa mapa to prognoza ciśnienia na przyszły piątek. Widać, że nad krajem modele wyliczają pojawienie się wyżu. Ciśnienie atmosferyczne wzrosnąć może nawet do 1030 hPa. Jeśli to prognozy sprawdzą się, możemy mieć jeszcze we wrześniu złotą, polską jesień. Noce i poranki będą bardzo zimne, ale dni pod koniec miesiąca mogą przynosić nam jeszcze mnóstwo słońca. To jednak prognozy na długo w przód. Na ten moment, najnowsze wyliczenia modeli wskazują na to, że ochłodzenie nie będzie tak silne. Oczywiście nastąpi, ale mrozu na nizinach na ten moment chyba się nie spodziewajmy.