Zgodnie z prognozą w ciepłym sektorze młodego niżu powstały burze. Można uznać, że konwekcja z przelotnymi opadami i burzami powstała z trybu uniesionego. Zjawiska te nie były jednak groźne.
Wystąpienie wyładowań atmosferycznych na obszarze Polski potwierdzają dwa niezależne od siebie systemy detekcji wyładowań. Zarówno profesjonalny Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, czyli PERUN, ale także amatorski Blitzortung.
Dokładność systemów detekcji wyładowań wynosi średnio od 500 m do 4 km. Taki błąd zazwyczaj występuje od miejsca uderzenia. Dodatkowo system PERUN rozróżnia typy wyładowań, czyli ujemne od dodatnich.
Wyładowania atmosferyczne zanotowano m.in na obszarze Ziemi Świętokrzyskiej, ale także na południu Mazowsza. W kolejnych godzinach burze możliwe są m.in w centralnej, ale także południowej i wschodniej Polsce. Co warto podkreślić zjawiska te nie będą groźne i głównym zjawiskiem towarzyszącym będą intensywne opady deszczu. Zdecydowanie większa aktywność burzowa jest prognozowana na niedzielę, gdy zagrzmieć może w wielu miejscach Polski południowej, wschodniej oraz centralnej.
Dane z detektorów wyładowań za ostatnie 120 minut
Dane z radarów meteorologicznych IMGW – PIB, sieć POLRAD. Jak widać pada w wielu miejscach Polski
BIEŻĄCE POŁOŻENIE OPADÓW I BURZ PONIŻEJ
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiar wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC