Ochłodzenie stało się faktem. Polska została odcięta od dopływu ciepłego powietrze, zalega one tylko na krańcach południowych. Poniżej rycina przedstawiająca temperaturę zanotowaną nocą na wybranych stacjach IMGW-PIB.
Duże ochłodzenie spowodowane było adwekcją chłodnego powietrza pochodzenia arktycznego za frontem chłodnym, spływ następował w obszarze pomiędzy niewielkim i płytkim układem niskiego ciśnienia „QUIRINUS”, który przez ostatnie dwa dni ulokowany był nad Zatoką Fińską, ale także rozbudowującego się w kierunku południowo wschodnim klinem od wyżu atlantyckiego, jaki ulokowany jest nad północną częścią Oceanu Atlantyckiego. O poranku tylko dzielnice południowe pozostały pod wpływem cieplejszych mas powietrza. Ochłodzenie na obszarze jest bardzo duże, sięgające ponad 10 stopni, a noc z wtorku na środę m.in na północy kraju oraz zachodnie już z temperaturą ujemną, lokalnie temperatura spadła nawet poniżej -5 °C, czemu sprzyjała adwekcja masy znad Skandynawii, słabnący wiatr w porze nocnej.
Poranne zdjęcie satelitarne w świetle widzialnym
Ochłodzenie jednak nie będzie krótkie
Wiele wskazuje, że ochłodzenie, przeplatane niewielkim ociepleniem utrzyma się u nas przynajmniej do połowy kwietnia, a do tego w perspektywie kilku dni spodziewane jest więcej opadów i chmur. Po odejściu przyziemnego niżu na wschód, w swobodnej troposferze prognozowane jest schodzenie następnego układu niżowego, tym razem widocznego głównie w środkowych warstwach troposfery z okolic Zatoki Fińskiej na południowy zachód, doprowadzając do adwekcji chłodnego powietrze wilgotne o dużym potencjale chwiejności, w którym na północy kraju prognozowane są punktowo opady przelotne deszczu, deszczu ze śniegiem, a nawet śniegu. W tym samym czasie na południowym wschodzie dojdzie do uaktywnienia wspomnianego frontu chłodnego zatrzymanego przez cyrkulację niżów z południa Europy, w strefie którego już u schyłku dzisiejszego dnia występować będą opady deszczu w wąskim pasie od Polesia Lubelskiego aż po górną Wisłę, nocą wyliczane są opady mieszane deszczu ze śniegiem, a wyższych partiach gór opady samego śniegu w rozszerzającej się strefie, w czwartek wolno przesuwającej na południowy wschód.
W najbliższych dniach utrzyma się niekorzystna sytuacja pogodowa w Polsce. Będzie dość chłodno za sprawą adwekcji chłodnego powietrza, dodatkowo spadnie śnieg. Na większe ocieplenie powyżej 20 stopni, przyjdzie nam poczekać przynajmniej do 2 dekady kwietnia.
Prognoza pogody na środę (IMGW-PIB)
Prognoza na czwartek (IMGW-PIB)
Prognoza na piątek (IMGW-PIB)
Prognoza pogody na sobotę (IMGW-PIB)
Prognoza pogody na niedzielę (IMGW-PIB)
Prognoza pogody na dzień 15 kwietnia 2019 r.
Wiele wskazuje, że ilość burz w kwietniu będzie dużo mniejsza niż rok temu. Zapisze się on też jako miesiąc dużo chłodniejszy. Burze w kwietniu jeszcze się pojawią, zdecydowany wzrost aktywności burzowej spodziewany jest na maj i czerwiec.
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiar wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC
1 komentarz do “Prognoza pogody na 5 dni dla Polski: Mróz, śnieg i burze kwietniu”