We wczorajszej prognozie pogody na dzisiejszy dzień pisałem o tym, że wyż zacznie wpływać na coraz większy obszar naszego kraju. Otóż cały ten proces niejako opóźni się. Otóż front atmosferyczny, który miał opuścić wschodnie granice naszego kraju zafalował, dlatego wciąż jest obecny i wpływa na pogodę we wschodniej Polsce. W wielu miejscach deszcz pada intensywnie, pojawiają się ulewy.
Ulewy i burze nadal w części kraju
Dużo opadów pojawiło się nad wschodnią częścią Polski podczas ostatniej nocy. Również teraz, na skutek zafalowania frontu dużo chmur i opadów zalega na wschodzie kraju. Lokalnie występują ulewy. Do tego, na wschodzie praktycznie przez całą noc rozwijały się burze. Są to w większości chmury Cumulonimbus wbudowane w strefę opadów wielkoskalowych, ale jednak, padają wyładowania atmosferyczne. Tak wygląda obecnie usytuowanie opadów nad Polską.
O świecie ulewy na południowym wschodzie były silne. Obecnie strefa najsilniejszych opadów (zgodnie z prognozami) powoli opuszcza nasz kraj zmierzając nad Ukrainę i Białoruś. Bardzo mocno pada jeszcze na wschodzie lubelskiego oraz na Podkarpaciu. Lokalnie, na wschodnich krańcach wymienionych regionów padają jeszcze wyładowania atmosferyczne. Na granicy wymienionych województw trwają intensywne opady deszczu i ulewy. Tak wyglądało będzie to jeszcze do wczesnych godzin popołudniowych. Płytki niż pojawił się również na południowym zachodzie kraju. Na Dolnym Śląsku pojawiły się opady, a lokalnie na terenach podgórskich padają wyładowania. Przeczytaj równie: Pogoda długoterminowa negatywnie zaskakuje. Sprawdź co czeka nas w pogodzie w lipcu
Pogoda w kolejnych godzinach coraz lepsza. Ulewy coraz słabsze
Trwające obecnie na południowym wschodzie ulewy powoli odsuną się na wschód, poza granice naszego kraju. Ponieważ od zachodu dostawać zaczniemy się pod wpływ wyżu, słońce coraz śmielej wyglądać będzie zza chmur. Już teraz pogodnie jest w pasie Polski centralnej. Słońce Świeci od Pomorza, przez Ziemię Łódzką, po Śląsk i zachód Małopolski. Poniżej skan satelitarny z serwisu sat24.com
Widać tu jak na dłoni olbrzymią masę chmur na wschodzie Polski. To właśnie te chmury przynoszą opady deszczu, ulewy i lokalnie burze na wschodzie. Zauważalny jest również pas rozpogodzeń w pasie centralnym. Jednak na zachodzi i południowym zachodzie mamy kolejną porcję chmur związaną z płytkim niżem. W kolejnych godzinach spodziewam się, że pas rozpogodzeń zacznie „wchodzić” do Polski Wschodniej. Także na zachodzie słońca robiło będzie się coraz więcej.
Przyjemne temperatury w środę 6 lipca
Pomimo gęstej warstwy chmur zalegającej w wielu regionach Polski, temperatury w środę będą całkiem przyjemne. W kraju mamy do czynienia z masami powietrza morskiego. W związku z tym temperatury powietrza są umiarkowane, lecz przynoszą nam komfort termiczny.
Powyższa mapa to prognoza temperatury na wczesne popołudnie. Widać już, że ulewy i niższe temperatury odsunięte są poza granice kraju. To oczywiście następstwo opuszczenia naszego kraju przez front atmosferyczny. Nad Polską w dzień pojawi się więcej słońca, a co za tym idzie temperatury powietrz przekroczą 20-22 stopni Celsjusza. Lokalnie, w dzielnicach południowych słupki rtęci wzrosnąć mogą do nawet 24 stopni Celsjusza. Ulewy zanikną, czeka nas całkiem przyjemny dzień w wielu regionach Polski.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie
1 komentarz do “Ulewy i burze trwają w części kraju. Pogoda w środę 6 lipca”
Możliwość komentowania została wyłączona.