Wkraczamy w okres chłodniejszej pogody w Polsce. Temperatury będą niższe niż w ostatnich dniach sierpnia. Przed nami zimne noce i poranki w części kraju. Sprawdźmy czym spowodowane będzie ochłodzenie oraz w których regionach Polski temperatury spadały będą nocami najbardziej.
Ochłodzenie nadejdzie z północy
Chłodniej w Polsce zaczęło robić się w niedzielę, kiedy to przez kraj przewędrował front atmosferyczny. Za frontem spływać zaczęło chłodniejsze powietrze polarnomorskie. Ochłodzenie nie jest może bardzo odczuwalne za dnia (20-23 stopnie), jednak pojawiły się zimne noce i poranki. Najsilniejszy spływ chłodu dopiero przed nami. Sprawdźmy czym będzie spowodowany.
Nad północną Europą rozbudowuje się niż QUINTIN. Jak wiemy, powietrze wokół wyżu krąży zgodnie ze wskazówkami zegara. W związku z tym w nasz region spływać zaczęło chłodne, a nawet bardzo chłodne powietrze z północy kontynentu. Spływ chłodu wspomaga niż ze wschodu Europu, który do spółki ze wspomnianym wyżem tworzy prawdziwą „autostradę” dla chłodnych mas powietrza. O tym, że będziemy mieli do czynienia z chłodnymi masami powietrza świadczy choćby prezentowana poniżej mapa anomalii temperatury w wyższych partiach troposfery. Widać w naszym regionie dużo koloru niebieskiego, co oznacza, że anomalia jest ujemna. Mamy do czynienia z masami dużo chłodniejszymi niż w tym samym okresie lat referencyjnych.
Masy powietrza na północny wschód od kraju będą nawet o 6-8 stopni chłodniejsze niż w okresie referencyjnym dla początku września. Na powyższej mapie widać, że obecnie upał został wypchnięty daleko na południe Europy. Przeczytaj także: Pogoda przyniesie duży deficyt opadów. Czym to grozi?
Zimne noce. Sprawdź gdzie ochłodzenie będzie najsilniejsze
Najchłodniej zrobi się na północny wschód od Polski. W Republikach Nadbałtyckich możliwe są pierwsze w tym sezonie przymrozki. Czy ochłodzenie w kraju będzie aż tak silne? Owszem, czekają nas zimne noce, jednak przymrozków, raczej bym się nie spodziewał. A kiedy i gdzie zrobi się najchłodniej? Nadchodząca noc jeszcze w miarę ciepła. Poniżej dziesięciu stopni wskażą termometry tylko na krańcach północno wschodnich kraju.
Powyżej prognoza temperatury na noc z środy na czwartek. Widać tu, że zimna noc czeka już mieszkańców całej północnej połowy kraju. Lokalnie na Suwalszczyźnie możliwe są spadki temperatury w okolice 5-6 stopni Celsjusza. Jeszcze chłodniej będzie w Polsce podczas kolejnych nocy obecnego tygodnia. Poniżej prognoza temperatury na noc z czwartku na piątek.
Widać, że wspomnianej nocy najsilniejsze ochłodzenie dotrze na wschód Polski. Tutaj termometry w najchłodniejszym momencie nocy wskazywać mogą nawet zaledwie 3-4 stopnie powyżej zera. Wyżej napisałem, że przymrozki raczej nam się jeszcze nie przytrafią. Jednak przy temperaturze w okolicach 3 stopni na poziomie 2 metrów nad poziomem gruntu, przygruntowy, lokalny przymrozek nie może być tak do końca wykluczony. Bardzo chłodne masy powietrza pozostaną z mieszkańcami wschodu aż do weekendu. Praktycznie każdej nocy do niedzieli słupki rtęci nocami spadać będą na wschodzie w okolice nawet 4 stopni Celsjusza. W przyszłym tygodniu czeka nas lekkie ochłodzenie.
Zimne noce i poranki do przyszłego tygodnia
Cieplej zacznie robić się w Polsce w okolicach przyszłego wtorku. Wtedy to do kraju powrócą cieplejsze masy powietrza. Wszystko to za sprawą głębokiego niżu, który przyniesie wichury na zachodzie Europy, a w naszym regionie przywróci strefową cyrkulację powietrza. Temperatura w nocy z wtorku na środę wzrośnie do nawet 13-15 stopni Celsjusza. To już przyjemna, dająca komfort termiczny temperatura w nocy.
Wyżej napisałem, że w przyszłym tygodniu czeka nas powrót do strefowej cyrkulacji powietrza w regionie. Oznacza to napływ cieplejszych mas powietrza. Podczas gdy zimne noce ustąpią w kraju, do Polski nadejdą opady deszczu związane z frontami atmosferycznymi. Pogoda zacznie przypominać jesienną, a temperatury za dnia i w nocy będą różniły się tylko o kilka stopni Celsjusza. To jednak dopiero za około tydzień. To dość odległy termin w prognozach. O powrocie pochody niżowej będzie jeszcze czas napisać. Na ten moment przygotujmy się na zimne noce jakie przed nami do weekendu.