Burze rozciągają się na 2100 kilometrów. Gradobicia, silny wiatr, a nawet tornada

Za nami dość intensywny okres w pogodzie. Nad region napłynęło gorące, zwrotnikowe powietrza z Afryki. Po kilkudziesięciu godzinach zostało ono w sposób dynamiczny i groźny wypchnięty na wschód. Przez Niemcy i zachodnią Polskę przeszły silne burze. U naszych zachodnich sąsiadów pojawiły się nawet tornada. Pomimo, że zjawiska burzowe w naszym regionie były dość gwałtowne, to obecnie w USA dzieją się rzeczy jeszcze ciekawsze pod kątem miłośników pogody. Przez kontynent amerykański przetacza się od wielu godzin liniowy układ burzowy, którego długość to tysiące kilometrów.

Bardzo groźne burze w Ameryce. Dlaczego powstały?

W niedzielę w Północnej Ameryce dochodzi do ciekawej sytuacji barycznej. Na południu z zachodu na wschód przesuwają się bardzo głębokie niż. Ciśnienie w centrum niżu znad Meksyku spadło poniżej 1000 hPa. W regionach centralnych królują wyże z ciśnieniem nawet do 1030 hPa. Oczywiście między tymi ośrodkami dochodzi do dużego gradientu barycznego. Przepływ powietrza w regionie, gdzie powstają burze jest silny. Z południa w głąb Ameryki napływa gorące powietrze przynosząc upał. Na to wszystko nakładają się bliskość niżu i pofalowany front atmosferyczny. Sytuacja idealna, by powstały silne dobrze zorganizowane burze. Tak też się w omawianym regionie stało.

Burze rozciągają się na ponad 2000 kilometrów

Burze na ponad 2000 kilometrów

Sprawdziłem dla Was na jak dużym obszarze rozciąga się linia burz, która obecnie wędruje przez USA. Na Burze układają się z południowego zachodu na północny wschód. Wyładowania atmosferyczne padają już nad północnym Meksykiem, dlatego tutaj ustawiam początek mojej „linijki” na Mapach Google. Grzmi nieprzerwanie aż do stanu Ohio. Do tego regionu zmierzę więc odległość.

Burze rozciągają się na bardzo dużej powierzchni USA i Meksyku

Jak widać na powyższej grafice, to ponad 2100 kilometrów. Obecnie już burze w północnej części linii zaczynają słabnąć na sile i wygasać. Zasilane zwrotnikowym, wilgotnym powietrzem burze z południa USA maja się wciąż bardzo dobrze, pomimo, że przykładowo w Teksasie mamy już drugą część nocy. Układ liniowy o tak dużej rozpiętości zawsze niesie ze sobą zagrożenie silnym wiatrem. Nie można wykluczyć, że na czele tej rozległej burzy porywy wiatru liniowego przekraczają 100-110 km/h.

Mówimy tu o wietrze liniowym. Pamiętajmy jednak, że w układ wbudowane mogą być superkomórki burzowe. W przypadku pojawienia się tornada związanego z mezocyklonem siła wiatru może być istnie niszcząca. Przypomnijmy, że tornado F3 (w skali Fujity od 0 do 5) generuje wiatr o sile 250-320 km/h (źródło). Wydaje mi się, że burze z południa USA, mimo dużego obszaru na jakim się rozciągają nie powinny już tak późną nocą generować tornada silniejszego niż F1 (120-180 km/h). Do tego dochodzi grad, którego średnica może sięgać kilku centymetrów. Burze w formie układu MCS zawsze niosą ze sobą nawalne opady deszczu. Tak pewnie jest również w przypadku opisywanej linii konwekcyjnej.

Burze w USA. Groźne superkomórki burzowe

Trzy groźne superkomórki obserwujemy obecnie w okolicach Austin i San Antonio w stanie Teksas. Burze te z pewnością mają potencjał do wygenerowania trąby powietrznej i dużego gradu. Bardzo mocno rozwijają się nowe komórki burzowe w stanie Missisipi. Tutaj w najbliższym czasie również obserwować będzie można kilka burz superkomórkowych. Burze o zwiększonej sile wkraczają obecnie również do stanu Teennesee. Tutaj również najbliższe godziny mogą być w pogodzie bardzo groźne.

Nawałnice przeszły również nad Europą

Pogoda w ubiegłym tygodniu była również bardzo dynamiczna w Europie. Burze, lokalnie bardzo silne przechodziły w regionie Kanału La Manche, a w kolejnych dniach również w Niemczech i nad Polską.

Silne burze przeszły nad Wyspami Brytyjskimi

W środę 18 maja groźnie było na południu Wysp Brytyjskich. Przez region przetoczył się układ MCS w formie liniowej. Niósł on ze sobą mnóstwo wyładowań atmosferycznych oraz bardzo silne, liniowe porywy wiatru. Na drodze układu konwekcyjnego notowano również ulewne, lokalnie nawalne opady deszczu. Kolejnego dnia silne nawałnice pojawiły się w regionie Beneluksu oraz na zachodzie Niemiec. Poniżej nagranie obrazujące z jak silnymi zjawiskami i niebezpieczna pogodą zmagali się mieszkańcy regionu.

https://www.youtube.com/watch?v=I47alCLAwJw

Piątek 20 maja przyniósł kolejne nawałnice w Niemczech. To właśnie tego dnia nad Paderborn utworzyło się niszczące tornado, którego nagrania masowo trafiły do sieci. Burze w godzinach popołudniowych i wieczornych wkroczyły na terytorium Polski. Najgroźniej było w pierwszej części nocy na zachodzie kraju. Przez Dolny Śląsk i lubuskie przetoczyły się zarówno superkomórki burzowe jak i wielokomórkowy układ konwekcyjny w formie MCS. Groźne zjawiska pogodowe towarzyszyły nam w Polsce do sobotniego poranka, kiedy to wyładowania i ulewne opady deszczu pojawiły się jeszcze na wschodzie kraju. Po nich do Polski wkroczyła strefa silnego wiatru przynosząc silną wichurę, która dziś powoli wytraca na sile.