Burze śnieżne pojawiły się w Polsce. Nagle niebo przecięły błyskawice i pojawiły się grzmoty pod koniec listopada (29.11.2021)

Burze śnieżne nagle pojawiły się w Polsce. Niespodziewanie niebo przecięły błyskawice na Pomorzu Zachodnim i pojawiły się grzmoty pod koniec listopada. Sprawdzamy, gdzie i kiedy miało to miejsce.

Burze śnieżne pojawiły się w Polsce

W przedostatni dzień listopada znaleźliśmy się na tyłach niżu śródziemnomorskiego, który lokował się na wschód od Polski. Po jego zachodniej stronie szerokim strumieniem spływało zimne i chwiejne powietrze polarno morskie z wysokich szerokości geograficznych. We wschodniej połowie kraju przez dłuższy czas utrzymywały się opady śniegu i deszczu ze śniegiem na froncie okluzji.

Archiwalna prognoza ciśnienia na poziomie morza oraz położenie najważniejszych ośrodków barycznych na 29.11.2021, 12Z dla Europejskiego Obszaru Synoptycznego i obszarów przyległych.

Burze śnieżne pojawiły się w Polsce. Nagle niebo przecięły błyskawice i pojawiły się grzmoty pod koniec listopada (29.11.2021)

Burze w chłodnej masie pojawiły się nad Polską

Wczoraj mieliśmy do czynienia z burzami adwekcyjnymi. Są one specyficznym rodzajem burz wewnątrzmasowych. Najczęściej powstają za frontami atmosferycznymi. Głównie o charakterze okluzji chłodnej oraz frontu chłodnego. Zwykle chmury kłębiasto-deszczowe Cumulonimbus rozwijają się w masie polarno morskiej, jak i też arktycznej morskiej.

Przeważnie chłodne powietrze nacierając na zalegające przy powierzchni ziemi cieplejsze i wilgotniejsze. Często dodatkowo nagrzane przez promienie słoneczne powietrze, powoduje jego unoszenie się do góry. Na skutek napływu chłodnych mas powietrza do górnych i środkowych warstw atmosfery, a także dziennej insolacji, pojawia się duży pionowy gradient temperatury powietrza. Jest przyczyną powstania niestabilności w troposferze. Burze adwekcyjne przybierają zarówno formę pojedynczych komórek, jak i zorganizowanych multikomórek, czy tez linii szkwału. Pojedyncze odizolowane Cumulonimbusy mogą powstawać w czasie, kiedy prędkość przepływu powietrza w atmosferze jest niewielka.

Zdarza się, że burze adwekcyjne w Polsce mogą występować przez cały rok. Głównie pojawiają się od wiosny do jesieni. W zimie i wczesną wiosną komórki te przybierają specyficzną postać burz śnieżnych. Dlatego też mamy do czynienia z chwilowymi, ale za to niezwykle silnymi opadami śniegu lub krupy śnieżnej. Co ważne tego rodzaju burze nie występują w strefie klimatu równikowego. Chmury w burzach adwekcyjnych zazwyczaj nie osiągają poziomu 9 km nad ziemią. Obejmują swoim zasięgiem mniejsze obszary niż burze frontowe czy też termiczne. Mniejsza jest także aktywność elektryczna, zdarza się czasem tak, że podczas przechodzenia takiej burzy wystąpi jedno lub kilka wyładowań – czytamy w artykule łowców burz.

Przykład burzy śnieżnej zimą 2013 roku w Małopolsce

https://youtu.be/0IqII8te2Lg

Dane z systemu detekcji i lokalizacji wyładowań atmosferycznych obrazują, że wczoraj około godziny 17 komórki konwekcyjne, które wkroczyły znad Morza Bałtyckiego, wygenerowały wyładowania atmosferyczne chmura-ziemia na Pomorzu Zachodnim.

Burze śnieżne pojawiły się w Polsce.

Grzmiało w okolicach Białogardu na obszarze woj. zachodniopomorskiego

Na poniższej rycinie widzimy, że grzmiało m.in na północ i na południe od Białogardu. Niewykluczone jednak, że ilość wyładowań została zawyżona przez sieć niemieckich detektorów wyładowań atmosferycznych. Podczas przechodzenia chmur kłębiasto-deszczowych znad Morza Bałtyckiego występowały opady mieszane, jak i też mokrego śniegu. Lokalnie krajobrazy zabieliły się. Cumulonimbusom towarzyszyły też silniejsze porywy wiatru w czasie opadów.

śnieżne burze w Polsce

W grudniu kolejne burze adwekcyjne mogą wystąpić na obszarze Polski. Lokalnie może zagrzmieć w całym kraju, ale największe prawdopodobieństwo burz będzie na północy kraju w chłodnych masach napływających na tyłach układów niskiego ciśnienia, jak i też w czasie przechodzenia frontów chłodnych niżów wtórnych.