W Europie trwa okres, gdzie pogoda raz przypomina wiosenną, innym razem letnią. Coraz częściej zdarzają się silne burze związane z wysokimi temperaturami, całkiem normalne w miesiącach letnich. Tymczasem, w Ameryce Południowej, w zwrotnikowych szerokościach geograficznych istny pogodowy szok. Niezłe zamieszanie w pogodzie powoduje tam dość silny cyklon atlantycki. Sprawdźmy co się stało.
Cyklon przyniesie pierwszy powiew zimy na półkuli południowej
Nie możemy zapominać o jednej rzeczy. Podczas gdy w naszym regionie wypatrujemy lata, na półkuli południowej zima będzie zbliżała się coraz większymi krokami. Niby to rzecz normalna, lecz w ostatnich latach nie obserwowaliśmy tak drastycznego spadku temperatury, aż tak daleko na północ od bieguna południowego.
Tymczasem anomalia temperatury w Urugwaju, czy Brazylii wynosi nawet -16 stopni. Oznacza to bardzo drastyczny spadek temperatury w stosunku do normy wieloletniej. Rzadko w tym okresie w opisywanym regionie jest aż tak zimno. Ja rozumiem, że półkula południowa szykuje się na kalendarzową zimę. Jednak piszemy tutaj o strefie zwrotnikowej. Tutaj nadal temperatury powinny wynosić bliżej 40 niż 20 stopni Celsjusza. Wszystkiemu winny jest głęboki cyklon, który obecnie znajduje się w pobliżu wybrzeży Urugwaju i południowo wschodniej Brazylii.
Obecnie w bezpośrednim oddziaływaniu cyklonu przechodzą silne ulewy i burze. Powyżej stan na dzień wczorajszy (źródło Wunderground). Widać tu coraz bardziej organizującą się strefę ulewnych opadów deszczu zbliżającą się do Ameryki Południowej ze wschodu. Na powyższej mapie poglądowo zaznaczyłem, jak w skutek krążenia mas powietrza wokół cyklonu, w opisywany region spływają chłodne, masy powietrza znad bieguna południowego.
Ciekawa pogoda również w Europie
Bardzo ciekawe rzeczy dzieją się również w pogodzie na naszym kontynencie. Nie uderzy w nas co prawda cyklon atlantycki, jednak pogoda również jest bardzo ciekawa. Jeszcze wczoraj w całej wschodniej połowie Europy temperatury były mocno poniżej normy wieloletnie (w Polsce znów zanotowaliśmy przymrozki).
Jednak już od czwartku sytuacja zmienia się również w Polsce. Od kilku dnia na zachód kontynentu napływa gorące, zwrotnikowe powietrze przynosząc wysokie temperatury, a nawet upał. Do dziś napływ tych mas do Polski blokowany był przez stacjonujący nad krajem wyż. Ten ośrodek już odpuścił, przez co również w Polsce zrobiło się gorąco, a jutro (w piątek) temperatury będą wysokie już również na wschodzie Polski. Ma to jednak również gorsze strony. Z powodu odsunięcia się wyżu na południe otworzyła się droga dla niżów atlantyckich i towarzyszącej im dynamicznej pogodzie. Już podczas najbliższej doby w kraju zrobi się groźnie. Uderzy w nas niż, może nie tak silny jak cyklon z Południowej Ameryki, jednak również narobi on mocnego zamieszania w Europie.
Może nie cyklon, ale bardzo aktywny niż uderzy w Polskę
A załamaniu pogody, które jutro przed nami napisaliśmy już sporo. Przy okazji anomalii jaką przyniósł cyklon w Ameryce Południowej tylko wspomnę w kilku zdaniach o sytuacji w naszym regionie jaki przed nami 20 i 21 maja. Otóż już w piątek nad Niemcami utworzy się aktywny ośrodek niżowy. W połączeniu z frontem chłodnym oraz zalegającym w regionie zwrotnikowym, wilgotnym i chwiejnym powietrzem niż przyniesie silne burze. W Niemczech będą to prawdopodobnie niszczące nawałnice. Do naszego kraju burze wkroczą prawdopodobnie w formie dobrze zorganizowanego układu MCS. Niósł będzie on duże zagrożenie nawalnymi opadami deszczu. Przy dość wysokich temperaturach powietrza w wyższych partiach troposfery liczyć możemy na dużą ilość wyładowań atmosferycznych. Burze mogą rozwijać się również na pozostałym obszarze kraju, zwłaszcza w nocy z piątku na sobotę. W piątek z rana mam w planach opracować dedykowany wpis w tym temacie, mając już najświeższe dane wyliczeń modeli pogodowych.