Zgodnie z prognozami w sobotę nad Polską doszło do rozwoju silnych burz. Najbardziej gwałtowne zjawiska burzowe przechodziły w pasie Polski od Pomorza, przez Wielkopolską, Ziemię Łódzką po Śląsk i Opolszczyznę. Burz związane były z przechodzeniem przez Polskę chłodnego frontu atmosferycznego, który przyniósł ochłodzenie. Najsilniejsze burze powstały na przedfrontowej zbieżności wiatru. Oto kilka przykładów z jak silnymi zjawiskami burzowymi mieliśmy wczoraj do czynienia nad Polską.
Powyższe filmy pochodzą z Kłodzka w województwie dolnośląskim. Do potężnej ulewy doszło wczesnym popołudniem, w pierwszej fazie rozwoju wczorajszych burz. Oficjalne stacje meteo odnotowały opad o natężeniu ponad 40mm wody na metr kwadratowy w godzinę. Takich ilości nie są w stanie przyjąć studzienki kanalizacyjne w żadnym mieście, stąd Kłodzko zostało wczoraj zalane.
Powyższe zdjęcie prezentuje solidną ulewę, jaka przechodziła wczoraj w okolicach Kłobucka. Widać tu bardzo silne smugi opadowe. W rdzeniu tej burzy lać musiało równie mocno co w Kłodzku. Padało widocznie krócej skoro nie ma doniesień o tak silnych zalaniach jak w Kłodzku.
O to już zdjęcie z Ligoty w okolicach Czechowic-Dziedzic. Opady równie silnego gradu notowano wczoraj w okolicach Sosnowca, czy Chorzowa. Niektórzy świadkowi mówią, że wczorajsze burze przeniosły grad średnicy 5 cm.
Dzisiejsze burze nie będą już tak silne jak te wczorajsze. Zagrzmi jeszcze na wschodzie oraz na północy kraju. Szczególnie ciekawie zapowiadają się burze, które wystąpią nad morzem. Dzisiejsze komórki burzowe będą miały tendencję do generowania trąb wodnych typu waterspout. To ciekawe i piękne zjawisko. Po szczegóły zapraszamy do dzisiejszej prognozy pogody.