Głęboki i rozległy niż zmienił położenie od wczoraj znad Morza Norweskiego nad Zatokę Botnicką i przemieszcza się dalej nad kraje nadbałtyckie, wypierany przez rozbudowujący się na północny-wschód wyż znad Wysp Brytyjskich. Na zachód od Polski lokuje się wyż, natomiast nad Skandynawią znajduje się rozległy niż. Powoduje to narastanie nad kontynentem dużego gradientu ciśnienia, o rzadko spotykanej wartości, a izobary przyjmować będą południkowy kierunek. Z niżem związany jest układ frontów, który okludując się przemieszcza się nad nami od północnego zachodu na południowy – wschód.
Natomiast w środkowych warstwach troposfery (poziom 500 hPa, ok. 5.5 km) formuje się blokada wyżowa, układ Ω tzw. omega tworzony przez klin wyżu znad Azorów, sięgający po Islandię oraz górne niże nad Bałtykiem i obszarem naszego kraju oraz rejonem Grenlandii na zachodzie. Najbliższe więc dni pozostaną pod wpływem chłodu z północy, spływającego po wschodniej krawędzi klina.
Opisywane procesy widoczne na mapie topografii barycznej dla poziomu 500 hPa (5,5 km n.p.g)
Intensywny spływ chłodu rozpocznie się już najbliższej nocy. Najpierw zaznaczając się w pasie północnych dzielnic, a następnie w głębi kraju. Do środy strumień arktycznego powietrza rozleje się na cały kraj.
Śnieżna konwekcja spodziewana jest już najbliższej nocy z wtorku na środę. Prognoza modelu ICON-EU.
Oczekiwany znaczny przyrost pokrywy śnieżnej w najbliższych dniach