Niszcząca burza gradowa o mały włos nie doprowadziła do katastrofy samolotu A320. Maszyna została poważnie uszkodzona przez opady dużego gradu.
Niszcząca burza gradowa o mały włos nie zniszczyła samolotu
Nietypowo zakończył się lot samolotu linii Latam nad Ameryka Południową. Maszyna europejskiego koncernu Airbus wleciała w silną burzę gradową, która spowodowała ogromne szkody. Było o krok od katastrofy lotniczej. W XX wieku niejedna katastrofa lotnicza spowodowana został przez burze. Piloci są zobligowani do omijania chmur burzowych. Pomóc ma im w tym wbudowany radar meteorologiczny ukazujący siłę, rozmiar i odległość od Cumulonimbusów. W tym przypadku tak się nie stało i odrzutowiec dostał się w zasięg ekstremalnie silnej burzy.
Piloci z uwagi na turbulencje, wyładowania atmosferyczne i opady gradu, które mogą uszkodzić, a nawet zniszczyć samolot są zmuszeni przez prawo lotnicze do omijania chmur burzowych. Pogoda stanowi ważny element bezpieczeństwa lotów.
Niszcząca burza o mały włos nie spowodowała katastrofy lotniczej. Zdjęcia przedstawiające szkody po nocnej burzy na terenie Ameryki Południowej oraz wideo przedstawiające fragment lotu w niszczącej burzy
Było o krok od tragedii
Sieć obiegły filmy z pokładu felernego lotu, który można obejrzeć powyżej. Widać na nim duże turbulencje w obszarze oddziaływania chmury Cumulonimbus. Wiele osób krzyczało z przerażenia, za oknami samolotu obserwowano częste wyładowania atmosferyczne w pobliżu miasta Asunción. Na skutek oddziaływania burzy, pojawiły się problemy z elektrycznością na pokładzie samolotu, co objawiło się przerwami w oświetleniu i być może problemem z działaniem instrumentów pokładowych. Załoga Airbusa poinformowała pasażerów, że wykonane zostanie awaryjne awaryjne lądowanie w Brazylii.
Przykład groźnej burzy superkomórkowej z opadami gradu, która stanowi szczególnie duże zagrożenie dla lotnictwa
Lot LA1325 wykonywały paragwajskie linie lotnicze LATAM. Na szczęście ani pasażerowie, ani członkowie nie zostali ranni na skutek silnej burzy. Samolotem podróżowało 48 osób. Airbus A320 był zmuszony wylądować awaryjnie na lotnisku zapasowym Foz de Iguacu w Brazylii. Uszkodzony został poważnie kadłub, rozbita została czołowa szyba, co z pewnością utrudniło podejście do lądowania, nawet przy pomocy systemu ILS.
Gdy samolot wylądował na ziemi, wyszło na jaw, że duży grad spowodował ogromne szkody. Tamtejsza Narodowa Dyrekcja Lotnictwa Cywilnego i linia lotnicza LATAM prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić dlaczego maszyna znalazła się w środku bardzo groźnej burzy i zostało narażone życie i zdrowie pasażerów.
Fanipogody.pl