Dzisiaj Polska znajduje się pod wpływem głębokiego i rozległego układu niskiego ciśnienia, który znad Skandynawii przemieszcza się w rejon państw bałtyckich. Przez nasz kraj kończy pochód okludujący się system frontów atmosferycznych. W najbliższych godzinach do Polski coraz szerszym strumieniem wlewać będzie się z północy Starego Kontynentu powietrze pochodzenia arktycznego, morskiego. Opady zaczną przechodzić w śnieg, duży gradient baryczny sprzyjać ma wietrznej aurze, ale oprócz tego prawdopodobne są silne porywy konwekcyjne. Możliwe są słabe burze, nawet śnieżne z wyładowaniami.
Na Morzu Bałtyckim silny sztorm, na północy Polski porywy wiatru w najbliższych kilkunastu godzinach mogą osiągnąć nawet 100 kmh/. Zwłaszcza na Wybrzeżu.
Na południu Polski do czwartkowego południa może napadać zwłaszcza w górach od 40 cm do 60 cm świeżego śniegu.
Dane radarowe wskazują, że za główną strefą opadów rozwijają się liczne chmury Cumulonimbus. Ich rozwojowi sprzyja wzrastający pionowy gradient temperatury, jak i też silniejsze wymuszanie wznoszenia.
Można uznać, że istotnie podwyższona aktywność konwekcyjna obserwowana jest w obrębie frontu chłodnego zmierzającego na południowy-wschód, za którym dokonuje się coraz silniejsza wymiana masy powietrza.
Mapa synoptyczna IMGW-PIB z dnia 1.01.2019 r. godzina 12 UTC
IMGW-PIB, produkt CMAX godzina 19:10
Około godziny 17 we wtorek w rejonie Lublińca (woj. śląskie) wystąpiły według detektorów wyładowań doziemne pioruny.
Kilkanaście minut temu mieszkańcy okolic Chrzanowa (woj. małopolskie) usłyszeli pierwsze grzmoty w 2019 roku (nie były to na pewno fajerwerki). Potwierdziły to detektory z sieci blitzortung. Według zobrazowań radarowych przyniosło je nieco większe i bardziej wypiętrzone pasmo konwekcyjne zbudowane z chmur Cumulonimbus.
Następnie wyładowania atmosferyczne zanotowano na wschód od Krakowa.
W kolejnych godzinach m.in na przedstawionym obszarze poniżej prawdopodobne są na ogół niezbyt liczne wyładowania atmosferyczne.
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiary wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC