Pogoda: 40°C upałów nie będzie w Polsce. Żar poleje się z nieba na zachód od nas

Tak jak przypuszczaliśmy. Wybryk modelu GFS sprzed kilku dni nie sprawdzi się. Bardzo ciepły był także ECMWF. Wiele wskazywało na przeszacowania modeli, dlatego nie publikowaliśmy na ten temat żadnych informacji, aby nie wprowadzać Czytelników w błąd.

W najbliższych dniach gorąco zrobi się w Europie Południowo – Zachodniej, Zachodniej, jak i też południowej i częściowo Środkowej. Główna fala upałów ominie obszar Polski.

Wiele wskazuje, że daleko od naszych granic państwowych mogą posypać się rekordy temperatury. Zwłaszcza na obszarze Niemiec, Krajów Beneluksu, jak i też Francji oraz na Półwyspie Iberyjskim.

Przyczyną tak wysokich temperatur będzie napływ wyjątkowo rozgrzanego powietrza pochodzenia zwrotnikowego, które w naszej części Europy nie będzie zalegać długo.

Upał na większym obszarze Polski zaznaczy się już we wtorek, gdy na zachodzie i południowym-zachodzie termometry pokażą od 30°C do 33°C. Szczególnie gorąco zrobi się jednak w środy, gdy modele numeryczne prognozują od 33°C do 36°C, graniczne wartości są przewidywane przy niemieckiej granicy.

Od dłuższego czasu modele wskazują, że okres zalegania upalnego, zwrotnikowego powietrza nie będzie długi, ponieważ już w środę rozpocznie się proces wymiany masy powietrza na dużo chłodniejszą znad północnej części Europejskiego Obszaru Synoptycznego. W pobliżu frontu chłodnego wystąpi najprawdopodobniej istotne nagromadzenie wilgoci, co w połączeniu z procesami wspomagającymi konwekcję doprowadzi do rozwoju burz, które lokalnie będą gwałtowne.

Wypieranie masy powietrza będzie dynamiczne i dużo wskazuje, że już w piątek cała Polska oddychać ma dużo chłodniejszą masą pochodzenia polarnego. Upał najprawdopodobniej wróci w nadchodzącą niedzielę, ale do tego czasu pozostało jeszcze sporo aktualizacji modeli, co wprowadzać będzie kluczowe zmiany.

Fala największych upałów minie Polskę. Z ekstremalnymi upałami zmierzą się zwłaszcza mieszkańcy Francji i Półwyspu Iberyjskiego, gdzie na termometrach zobaczymy od 37°C do nawet 45°C. Taki upał jest śmiertelnie niebezpieczny. W wielu miejscach odnotowane zostaną na pewno rekordowe temperatury na skalę Europy. Sprzyjać będzie temu wyraźna blokada omega, bardzo dobrze zarysowana w środkowej troposferze.

Skale upałów najlepiej obrazują poniższe grafiki. Niewykluczone, że we Francji i na Półwyspie Iberyjskim będzie jeszcze cieplej