Pogoda. Będzie -36°C na 500 hPa. Możliwe burze adwekcyjne i śnieg w Polsce

Pogoda dla Polski. Sprawdź, gdzie i kiedy spadnie śnieg w naszej części Europy. Modele prognozują napływ wyjątkowo chłodnej masy arktycznej do środkowych warstw troposfery. Na wysokości izobarycznej 500 hPa, czyli 5500 m.n.p.g temperatura obniży się do -36°C, co będzie mieć przełożenie na przebieg warunków pogodowych przy ziemi.

Najnowsze prognozy numeryczne prognozują nasunięcie się przejściowo arktycznego powietrza w nocy z czwartku na piątek. Opady mokrego śniegu i deszczu ze śniegiem oraz krupy są prawdopodobne w woj. zachodniopomorskim, pomorskim oraz na Warmii i Mazurach i na Kujawach. Będą one charakterze przelotnym i o pochodzeniu konwekcyjnym. Natomiast na krańcach południowych o charakterze wielkoskalowym. Śnieg może spaść głównie w Tatrach, Przedgórzu i Sudetach.

Prognoza obszaru i typu opadów oraz zachmurzenia według modelu SWISS-HD na noc z czwartku na piątek.

Największa pokrywa śnieżna może utworzyć się w polskich górach. Śladowa ilość powinna na krótki okres czasu powstać w północnej części kraju. Śnieg jednak z powodu dodatniej temperatury w ciągu dnia i ciepłego gruntu szybko stopnieje.

Długa fala górna zbudowana będzie z mocno wychłodzonej masy powietrza. Temperatura na wysokości 500 hPa, czyli 5500 m.n.p.g spadnie poniżej -36°C, co prowadzić będzie do wystąpienia stromego gradientu temperatury pomiędzy dolną a środkową troposferą i rozwoju chmur kłębiastych Cumulonimbus. Ryzyko wystąpienia wyładowań atmosferycznych będzie niskie z uwagi na słabą rozbudowę pionową, ale nie można ich całkowicie wykluczyć na Morzu Bałtyckim i w północnej części kraju. Burze, jeśli się pojawią będą słabe i krótkotrwałe bez groźnych zjawisk towarzyszących. Największe ryzyko burz będzie w drugiej części nocy z czwartku na piątek oraz w piątek.

W piątek, 20 listopada 2020 przelotne opady śniegu mogą wystąpić na północy, północnym-wschodzie oraz zachodzie i w centrum. Śnieg spaść może również w polskich górach. Niektóre modele sugerują wystąpienie opadów śniegu poza obszarami górskimi na południu. Nie można wykluczyć opadów białego puchu również na wschodzie. Nie prognozuje się jednak utworzenia na nizinach większej, zauważalnej pokrywy śnieżnej.

Prognoza temperatury powietrza na piątek według modelu ECMWF i ICON w najcieplejszym momencie dnia.

Przelotne opady śniegu są możliwe w nocy z piątku na sobotę w południowej części Polski.

Nocami na przełomie 2 i 3 dekady listopada możliwe są przymrozki, natomiast wysoko w górach chwyci mróz. Ochłodzenie będzie chwilowe, gdyż w sobotę z zachodu na wschód przewędruje front ciepły, za którym napłynie cieplejsze powietrze.

Niektóre modele sugerują występowanie opadów mieszanych i mokrego śniegu na południu i wschodzie w sobotę. Nie będą to opady intensywne. Przy dodatniej temperaturze utworzenie się pokrywy śnieżnej jest mało prawdopodobne.

W weekend pokrywa śnieżna utworzy się tylko w polskich górach według modelu GFS.

W nocy z soboty na niedzielę opady śniegu na froncie ciepłym są prawdopodobne na Podlasiu i Suwalszczyźnie. Utworzenie się pokrywy śnieżnej nie będzie jednak możliwe, gdyż za frontem ciepłym rozpocznie się napływ cieplejszego powietrza.

To nie ostatnie opady śniegu w listopadzie. Kolejne są prognozowane na obszarach podgórskich i górskich na początku przyszłego tygodnia. Pokrywa śnieżna zalegać będzie do końca miesiąca tylko w górach. Na nizinach dalej bez całodobowego mrozu i śniegu.