Dzisiaj burzowa aura występuje zwłaszcza na północy Polski. Aktywne elektrycznie jak na dzisiejsze warunki przechodzą burze przez Pomorze, jak i też Pomorze Zachodnie. W nocy burzowa aura ograniczy swój zasięg do Wybrzeża oraz Morza Bałtyckiego.
Przeważnie są to klastry wielokomórkowe o niskim stopniu zorganizowania. Grzmi również na Ziemi Lubuskiej i Wielkopolsce. Tu jednak burze nie są tak aktywne.
Zdecydowanie silniejsze burze są obserwowane na północy Polski. Tutaj na czele struktur burzowych obserwowane są fotogeniczne chmury szelfowe.
Punktowo prawdopodobny wiatr do 70 km/h i grad do 2 cm. Ulewy do 20 mm.
Dane z detektorów wyładowań za ostatnie 120 minut na obszarze Polski oraz radarów meteorologicznych
Bieżące położenie opadów i burz poniżej
Gdzie się podziały tamte bow echa?
Podsumowując (trwający nadal) sezon burzowy w Polsce pod kątem prognoz od „łowców” czyli od PŁB…
Prognoz z wydaną „dwójką”: 12 = w maju: 1, w czerwcu: 8, w lipcu: 2, w sierpniu: 1
Prognoz z wydaną „trójką”: 1 = w czerwcu: 1
Gdzie MCSy, gdzie tamten szkwał?
Jaki z tego morał? Nie wiem. Przed nami jeszcze 3 tygodnie sierpnia. I początek września. Raczej „trójki” nie będzie, skoro z szumnych prognoz modeli numerycznych, fusów tak zwanych, przeważnie wychodzi „no Czechy coś tam produkują”, „cały układ słabnie”, „może doczłapie do Polski”, „halny wszystko rozwieje” i „poranne burze zabrały warunki”.
Kiedyś, no rok temu nie, ale dwa, trzy i dawniej, jak ze zachodu szły burze, to to był konkret. Przechodziły przez Odrę jakby jej nie było. Łączyły się w potężne MCSy. Człowiek patrzał na blitzortung i z jednej strony czekał na rozwój wydarzeń, a z drugiej bał się o siebie, bliskich i dobytek.
Oczywiście (powtarzać to trzeba) nikt nie chce zniszczeń i tragedii, chodzi jedynie o widowiskowość. Ale wracając do tematu… teraz coś się poknociło i burze zamiast (jak to miały w swej naturze) przychodzić ze zachodu, przychodzą sobie z południowego zachodu łaskawie, ale przeważnie to z południa. I przetaczając się nad górami tracą na tyle impet, że jedyne, co błyska na mapie Polski, to błędy detektorów. Żółte kuleczki, które po chwili znikają. Tak jak te dawne konkretne burze. A także fascynacja nimi.
Popatrzę na meteologix.com co tam za warunki się smażą.
PISANE OGÓLNIKOWO
12 i 13 sierpnia – głównie deszcz, okraszony burzyczkami (model ICON).
Noc 12/13 sierpnia – od południowego zachodu rozmemłana burza sama nie wiedząca jaki kształt ma przybrać i ogromne plamy deszczu (model ECMWF).
Od rana (12go sierpnia) przez Polskę deszcze, większy klaster burzowy od środkowej (po południu) po północno wschodnią (aż do 23ciej) Polskę (model GFS).
To tylko wizualnie jak mają być burze i deszcze. Nie mam zielonego pojęcia jak będzie z wiatrem, gradem itd. Porównywać wszystkie parametry od CAPE po skrętność wiatru i kilka innych wartości, to jeszcze nie dla mnie. Żeby całość ułożyć w konkretną prognozę konwekcyjną. A i tak to są nadal fusy. Jutro rano będzie tutaj napisane co i jak to się poczyta.