Poniedziałek, nowy tydzień, więc czas sprawdzić co przyniesie nam pogoda na 5 dni w Polsce. Czy w prognozach widać już pierwsze oznaki silniejszej zimy, czy nadal pozostaniemy raczej w jesiennym typie aury. Na pytania te odpowiem poniżej, dlatego zapraszam do lektury.
Pogoda na 5 dni. Sytuacja synoptyczna w naszym regionie
Sytuację synoptyczną w regionie jaką przyniesie nam pogoda na 5 dni można określić dwoma słowami. Cyrkulacja strefowa. Oznacza to tyle, że w nasz region uderzały będą kolejne niże. Czy to z zachodu, czy z południowego zachodu.
Powyżej mapa z prognozą opadów na czwartek 26 października. Na mapie zaznaczyłem 3 ośrodki niskiego ciśnienia. Niż, który widzimy już nad Rosją przyniesie nam kolejne opady deszczu w środę (piszę o tym w poniedziałek, więc brzmi to nieswojo). Kolejne niże sunęły będą w naszym kierunku z południowego zachodu. Pierwszy z nich dotrze w nasze okolice na początek weekendu, co przyniesie intensywne opady deszczu i ulewy w regionie Polski.
Wciąż ciepło w regionie. Widać powiew zimy?
Do opadów za chwilę wrócimy. Teraz sprawdźmy co pogoda na 5 dni przyniesie nam w Polsce w obszarze wartości temperatur powietrza. W temacie temperatur najbliższe dni nie przyniosą przełomy. W dalszym ciągu w kraju jest cieplej niż norma wieloletnia. Weźmy za wzór przykładowo prognozę temperatury na środę 25 października.
Widzimy, że na południu kraju termometry wskazywały będą nawet 15 stopni powyżej zera. Podczas gdy na południe będzie bardzo ciepło jak na koniec października, tak na północy wartości temperatur nie będą już w tym tygodniu wcale przyjemne. Za dnia wskazania termometrów na Pomorzu, Warmii i Mazurach pokażą w okolicach 6-8 stopni Celsjusza. Jeszcze większe różnice temperatury pojawią się w kraju w kolejny weekend. Tego dnia na południu Polski termometry wskazywać mogą nawet do 20 stopni Celsjusza. W tym samym czasie na północy kraju będzie to zaledwie 6 stopni powyżej zera. Spójrzmy jeszcze na prognozy wiatru. Siła wiatru ma bardzo duży wpływ na temperatury odczuwalne.
W poniedziałek strefa silnego wiatru będzie odchodziła na wschód od Polski. Mocny, porywisty wiatr do południa towarzyszył będzie mieszkańcom Polski Wschodniej. W godzinach popołudniowych pogoda nieco uspokoi się w kraju. Na kolejny silniejszy wiatr przyjdzie nam poczekać do okolic środy. Wtedy to przez Polskę przemieszczał będzie się kolejny niż powodując wzrost kontrastu ciśnienia w regionie. Nie będzie to jednak wiatr bardzo silny. Jego porywy nad morzem i w górach sięgać mogą 60-70 km/h. W czwartek i piątek wiatr ponownie uspokoi się, by w sobotę znów dać się we znaki mieszkańcom kraju. Pogoda na 5 dni nie przyniesie jednak silnej wichury w Polsce. Aura będzie w tym tygodniu dynamiczna, jednak bardzo groźne, czy niszczące zjawiska raczej nam nie grożą.
Pogoda na 5 dni. Opady nie odpuszczą
W pierwszej części wpisu wspominałem, że czekają nas w tym tygodniu dwa niże baryczne i dwie strefy frontów atmosferycznych. Silne ulwy, które w niedzielę dawały się we znaki w Polsce, w poniedziałek odsunęły się już na wschód. Kolejna porcja opadów czeka nas w środę.
W środku tygodnia przez nasz region przemieszczał będzie się kolejny niż z południowego zachodu. Nie będzie to ośrodek bardzo głęboki. Ciśnienie w jego centrum spadnie jednak poniżej 1000 hPa. Wystarczy to, aby w obrębie niżu doszło do silnej rozbudowy chmur opadowych. Opady od nocy z wtorku na środę do nocy z środy na czwartek mogą być w Polsce bardzo intensywne. Lokalnie znów spadnie kilkadziesiąt litrów wody na metr kwadratowy.
Podczas gdy sytuacja pogodowa na środę wydaje się być jasna, tak nie do końca klarowne są prognozy pogody na końcówkę tygodnia. Przez region przemieści się kolejne, tym razem bardziej aktywny niż z południowego zachodu. Z pewnością przyniesie on bardzo silne, lokalnie nawalne opady deszczu. Jednak na ten moment, prognozy nie do końca radzą sobie z dokładnym oszacowaniem trajektorii przemieszczania się niżu. Obecnie modele pogodowe widzą jego przejście blisko południowo wschodniej Polski. Oznaczałoby to załamanie pogody w piątek i sobotę na południu i wschodzie kraju. Jednak wiemy doskonale jak modele źle radzą sobie z szacowaniem pogody związanej z niżem z południa na tydzień przed jego wystąpieniem. Dlatego z osądami, czy pogoda mocno załamie się na przyszły weekend jeszcze chwilę się wstrzymajmy.