W niedzielę Polska znajdzie się w polu obniżonego ciśnienia. Zaznaczać ma się w naszej części Europy wpływ niżu znad Rosji i Białorusi. W zachodniej połowie kraju zaznaczy się klin wyżu znad Wysp Brytyjskich. Napływać ma przetransformowana masa powietrza pochodzenia arktycznego, która głównie na zachodzie i południu będzie nieco bardziej wilgotna, ale także lekko chwiejna.
Chwiejność termodynamiczna ma być niewielka, ale rozwój licznych chmur Cumulonimbus możliwy jest już od około południa. Przeważnie mają być to pojedyncze komórki burzowe, punktowo łączące się w struktury wielokomórkowe o niskim stopniu zorganizowania. Przepływ mas powietrza i pionowe ścinanie wiatru ma być niewielkie.
Powstawaniu licznych chmur Cumulonimbus sprzyjać ma nisko położony poziom kondensacji i swobodnej konwekcji. Akumulacja opadu wyniesie od 5 mm do 25 mm, punktowo możliwy grad. Najwięcej burz jest prognozowanych na południu, ale także zachodzie i wschodzie, czemu sprzyjać ma obszar obniżonego ciśnienia i lokalne strefy zbieżności wiatru dolnego w obrębie zatok niżowych.
Popołudniu chmur Cumulonimbus ma być najwięcej. Nie można wykluczyć lejków kondensacyjnych, a nawet w pełni wykształconej, ale krótkotrwałej trąby lądowej.
Pod wieczór atmosfera zacznie się stabilizować i burze zaczną zanikać.
Prognozowany obszar na niedzielę przez Mateusza Barczyka z IMGW-PIB
Prognoza pogody na 14.07.2019 r. (IMGW-PIB)
Bieżące położenie opadów i burz poniżej
BIEŻĄCE POŁOŻENIE OPADÓW I BURZ PONIŻEJ