Od kilku dni pisaliśmy o bardzo głębokim niżu sunącym przez Atlantyk. Niż ten, w pewnym etapie swojego rozwoju osiągnął nawet stadium cyklonu. Przez synoptyków niż ten otrzymał nazwę Brendan i w dniu wczorajszym przyniósł potężne załamanie pogody na Wyspach Brytyjskich.
W pierwszej fazie uderzenia niżu w zachodnią część Wysp Brytyjskich (Irlandia, Szkocja, zachód Anglii) ulewnie padał deszcz. Deszcz przy nasilającym się z każdą godziną wietrze padał prawie poziomo prowadząc do podtopień i zalań.
Oczywiście najgroźniejszym zjawiskiem podczas uderzenia cyklonu był niszczący wiatr. Siła wiatru była tak potężna, że w Irlandii Północnej wiatr wywrócił śmieciarkę. Kierowca ciężarówki odniósł obrażenia. Nic dziwnego. Jak pokazuje poniższa grafika. Stacje meteorologiczne w północnych regionach Wysp Brytyjskich odnotowały porywy do nawet 180 km/h.
W samej Irlandii wiało oczywiście słabiej, lecz wiatr na poziomie 130 km/h powodował również szkody. Po przejściu wczorajszej wichury bez prądu w Irlandii pozostaje ponad 30 tysięcy mieszkańców.
Co ciekawe, po pierwszym uderzeniu ulewnego deszczu i wiatru nad Wyspy Brytyjskie nadciągnęły burze. Były to rozproszone komórki konwekcyjne, które powstały w chłodnej, chwiejnej masie powietrza oraz korzystnych warunkach wzmożonego przepływu powietrza w wyższych warstwach atmosfery. Burze po tak silnej wichurze dodatkowo przeraziły wielu mieszkańców Irlandii, czy Szkocji. Niektóre z burz były bardzo aktywne elektrycznie.
W dniu dzisiejszym pogoda na Wyspach Brytyjskich się uspokaja. Nie oznacza to, że w Europie zachodniej będzie dziś spokojnie. Dzisiaj silny wiatr nawiedzi południe Wysp Brytyjskich, a także Hiszpanię, Francję i Kraje Beneluksu. O tym w prognozie pogody dla Europy na dzisiejszy dzień.