Zgodnie z prognozami wczoraj w godzinach popołudniowych do zachodniej części kraju wkroczył front chłodny związany z niżem znad Morza Norweskiego zbudowany na dużym kontraście termicznym. Z omawianym odcinkiem chłodnego frontu wiązała się silna wymiana mas powietrza i zjawiska konwekcyjne, miejscami gwałtowne, pisaliśmy o tym tutaj. Przez noc z piątku na sobotę front wędrował na wschód, powodując zmianę warunków pogodowych. Wystąpiły także burze. Do godziny 8 chłodne powietrze obejmie już całą Polską. Na Morzu Bałtyckim zaczyna uaktywniać się efekt morza w postaci chmur Cb.
Obraz radarowy z godzin porannych w sobotę
Z detekcji wyładowań wynika, że burze w ostatnich 2 godzinach pojawiły się na obszarze województwa małopolskiego, jak i też podkarpackiego. Wkrótce kolejne mogą powstać na obszarze województwa lubelsiego, bo w bliskim obszarze od frontu chłodnego, na skutek wymuszania wznoszenia ciepłego powietrza tworzą się kolejne chmury Cumulonimbus.
Proces wymiany powietrza w ostatnich 5 godzinach nad Polską
Jak wygląda przejście frontu chłodnego opisane zostało w książce Piotra Szewczaka „Meteorologia dla Pilota Samolotowego”. Poniżej jedna z rycin o froncie chłodnym.
Bieżące położenie opadów i burz tutaj
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiary wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC