Uderzy morderczy upał. Nawet 45 stopni w Europie. Upalnie pod koniec maja również w Polsce. Falę upałów zakończą niszczące burze

Kończymy trwającą przez kilka dni falę ciepła w naszym regionie. W Polsce pojawił się nawet pierwszy w tym roku upał, kiedy to w Krakowie 11 maja termometry wskazały 30 stopni w cieniu. Przed nami ochłodzenie, ale nie będzie to jakiś bardzo drastyczny zjazd temperatury. Pogoda na koniec maja przygotowuje nam za to silne ocieplenie. W wielu regionach Europy upał stanie się morderczy, a temperatury sięgną nawet 45 stopni w cieniu. To oczywiście jeszcze odległy termin w prognozach, lecz warto przyglądać się sprawie. Upał miałby pojawić się również w Polsce.

Zanim nadejdzie upał, czeka nas ochłodzenie

Tak jak wspomniałem we wstępie, obecna fala gorąca w naszym regionie dobiega końca. Upał nie przydarzy się w Polsce przez najbliższe dni. Nie oznacza to jednak, że temperatury załamią się w spektakularny sposób i czekają nas przymrozki. Aż tak źle z temperaturą nie będzie. Mamy prawie połowę maja i pogoda wreszcie zachowuje się przewidywalnie w naszej części świata. Przykładowo w najbliższy weekend spodziewamy się temperatur na poziomie 14-20 stopni w kraju. To całkiem przyjemne wartości.

Temperatury w Polsce najbliższych dniach. Upał nie wystąpi

Takie wartości temperatury widzą wszystkie modele numeryczne. Zarówno ogólnoświatowy GFS, jak i modele regionalne dla Europy, jak ICON-EU, czy ECMWF (mapy źródłowe tutaj). Jednak nas interesuje to co widzą modele pogodowe na końcówkę obecnego miesiąca. Okazuje się, że w Europę uderzy silny upał. W wielu regionach kontynentu temperatury wzrosną do nawet 45 stopni Celsjusza w cieniu. To już są mordercze upały jak na naszą część globu.

Silny upał na koniec maja w Europie

Na początek przyjrzyjmy się animacji prognozy temperatury dla Europy. Podpieram się modelem GFS, gdyż tylko on ma tak daleki zasięg, by wyliczyć wiązki do końcówki maja. Mapy wykorzystane do stworzenia animacji dostępne są tutaj. Widzimy tutaj, wspomniane przeze mnie ochłodzenie, gdy w sobotę i niedzielę w Europie Centralnej będzie maksymalnie 16-20 stopni. Najciekawsze rzeczy widać od mniej więcej 15-20 sekundy animacji. Widać wtedy, jak od południowego wschodu Europy wdziera się obszar bardzo wysokich temperatur.

Gorąc i upał obejmie w pierwszej fazie południe Rosji, basen Morza Czarnego, Bułgarię i wschód Ukrainy. Gorąco zrobi się również w Turcji, czy Grecji, ale to oczywiste o tej porze roku. Z każdym kolejnym dniem po 20 maja gorące powietrze wdzierało będzie się bardziej na północny wschód, by w końcu 24 maja objąć również Polskę. Bardzo gorąco zrobi się choćby w Grecji, gdzie temperatury przekroczą 40 stopni. Lokalnie modele wyliczają nawet 45 stopniowy upał na południu Europy. To już są temperatury mordercze.

Upał w Europie 24 maja

Bardzo ciepło ma być w ostatniej dekadzie maja w całej wschodniej połowie Europy. Upał pojawi się na Bałkanach, w Bułgarii, na Węgrzech, Słowacji, w Polsce, czy w krajach Republik Bałtyckich.

Gorąca końcówka maja również w Polsce

W samej Polsce model GFS wylicza obecnie temperatury na poziomie 28-30 stopni. Jednak jeśli napływ gorących mas powietrza sprawdzi się, to jestem przekonany, że na dużym obszarze kraju pojawi się upał. Bardzo ciekawie wyglądają prognozy na kolejne dni. Model widzi, że do Europy Centralnej dość dynamicznie spłynie chłodniejsza masa powietrza ograniczając upał do Europy Wschodniej i południowo wschodniej.

Upał wypychany na wschód. To może dać niszczące burze

Wiele wskazuje na to, że za „wypchnięcie” gorących mas powietrza z Europy Centralnej odpowiadać może system frontów atmosferycznych. Przy tak dynamicznej i szybkiej wymianie mas powietrze dojść może do rozwoju bardzo silnych burz i nawałnic. Oczywiście to tylko gdybanie, termin jest zbyt odległy, by określić termin i obszar występowania silnych burz. Piszę tylko, że jeśli wyliczany przez model scenariusz się sprawdzi to pogoda na koniec maja może być niszcząco groźna.