We wtorek Polska jest pod wpływem zatoki niżowej rozciągającej się od Skandynawii po Morza Śródziemne. Nad naszą częścią Starego Kontynentu przebiegać ma strefa pofalowanego frontu atmosferycznego, która rozdzielać ma dwie odmienne fizycznie masy powietrza. Po wschodniej stronie pofalowanego frontu odbywać ma się jeszcze napływ cieplejszego i wilgotnego oraz niestabilnego powietrza z południa, natomiast w tylnej spływ dużo chłodniejszego polarno-morskiego znad Oceanu Atlantyckiego.
Niemal równoległy przepływ mas powietrza do pofalowanego frontu atmosferycznego sprzyjać ma powstawaniu zaburzeń falowych, jakie przekształcać będą się do postaci mezoskalowych układów niskiego ciśnienia. Jedna z takich fal frontowych, jaka urośnie do postaci niżu przemieszczać ma się dziś wzdłuż frontu atmosferycznego, wzmacniając potencjał burzowy. Głównie w centrum Polski.
Modele numeryczne prognozują rozwój burz już od godzin wczesno południowych, szczytowa aktywność burzowa przypadnie na popołudnie. Zjawiska burzowe zaczną słabnąć i zanikać pod wieczór, bądź w pierwszej części nocy.
We wtorek warunki panujące w troposferze sprzyjać mają powstawanie pojedynczych komórek burzowych, jak i też większych struktur wielokomórkowych. Prawdopodobne są superkomórki burzowe.
Konwekcja i związane z nią burze będzie dobrze zorganizowana, dlatego przybierać ma głównie postać struktur wielokomórkowych z powodu dużego poziomego przepływu mas powietrza i podwyższonego z tego względu ścinania wiatru w warstwie 0-6 km, przekraczającego nawet 15 m/s.
Duża zawartość wody opadowej w pionowej kolumnie atmosfery sprzyjać ma ulewnym, choć na ogół krótkotrwałym opadom pochodzenia konwekcyjnego. Możliwe sumy opadowe od 10 mm do 40 mm, punktowo więcej, doprowadzając do zalań.
Całkiem prawdopodobne jest powstanie tzw. szlaków konwekcyjnych, gdy nad jednym obszarem przemieści się nawet kilka burz, prowadząc do dużej akumulacji opadów i podtopień. W godzinach popołudniowych nad wschodnią Polską możliwe jest utworzenie się większej burzy wielokomórkowej, nawet z segmentami liniowymi. Porywy wiatru w czasie wtorkowych burz osiągną od 70 km/h do 100 km/h, prowadząc miejscami do zniszczeń wiatrowych.
We wtorek struktury burzowe mają się przesuwać od południowego-zachodu, południa na północ, z odchyleniem na północny-wschód. Nieco inną trajektorie mogą mieć burze superkomórkowe ze względu na obecność mezocyklonu.
Niewykluczone są też we wtorek opady gradu o średnicy od 1 cm do 3 cm. Przy czym najwyższa wartość jest możliwa tylko przy burzach zawierających rotujący prąd wstępujący, czyli mezocyklon.
Mając na uwadze panujące warunki, czyli niski poziom kondensacji, silniejszy pionowe uskoki wiatru w dolnym kilometrze i silniejsze przyspieszanie prądów wstępujących, prawdopodobne jest powstanie 1-2 przypadków tornad, ale co należy podkreślić, jest to niskie ryzyko.
Groźnymi burzami zagrożone jest niemal całe województwo lubelskie. Jednak modele o wysokiej rozdzielczości wskazują na powstanie gwałtownej burzy wielokomórkowej już koło południa, szybko przemieszczającej się na północny-wschód, jaka rozciągać może się najpierw od Janowa Lubelskiego przez Biłgoraj, ale także Tomaszów Lubelski i Hrubieszów. Następnie przesunie się szybko nad powiat zamojski, ale także krasnostawski i lubelski, omijając najprawdopodniej sam Lublin. Możliwe, że przejdzie też przez okolice Chełma, Włodawy i Parczewa oraz Białej Podlaskiej.
Z najnowszych prognoz numerycznych wynika, że sytuacja jest mniej groźna niż w zeszły poniedziałek, ale burze i tak mogą przynieść lokalne szkody.
BIEŻĄCE POŁOŻENIE OPADÓW I BURZ
https://fanipogody.pl/burza-nad-polska-radar-opadow/
Najnowsze informacje pogodowe na
https://fanipogody.pl/