Obecnie jesteśmy w okresie nieco spokojniejszej aury. Jednak nie oznacza to, że sielanka i spokój w pogodzie będą trwały już zawsze. Natura nie znosi próżni, dlatego już za kilka dni pogoda w Europie zacznie się psuć. Z zachodu nadciągnie wichura, która może okazać się groźna. Silny wiatr dotrze również do Polski, dlatego w drugiej części wpisu sprawdzimy, czy mamy się czego obawiać. Zapraszam na najnowszą prognozę pogody.
Okres dość stabilnej Europy, jednak nadejdzie wichura
Poniżej prezentuję aktualną mapę baryczną dla Europy i okolic. Widzimy, że na naszym kontynencie panuje obecnie względny spokój. Dominują wyże z południa, a z zachodu nie dociera na ten moment żaden niż na tyle silny, by na kontynencie szalała silniejsza wichura.
Potężny wyż rozbudowuje się nad Rosją. Przyniesie on mróz na wschodzie Europy. Jednak to jak daleko na zachód spłyną arktyczne masy powietrza nie jest jeszcze przesądzone. Modele mocno zmieniają jeszcze swoje wyliczenia w tej sprawie. Wróćmy więc do wiatru. Obecnie mocniej wieje wyłącznie w północnej Skandynawii. Nie jest to jednak silna wichura. Na pozostałym obszarze Europy, wskutek dominacji wyżów pogoda nie jest dynamiczna.
Mapa z prognozą wiatru na środę fajnie odzwierciedla obecną sytuację baryczną, jaka panuje obecnie nad Europą. Większość kontynentu (w tym Polska) znajduje się pod wpływem wyżów z południa. Tutaj jest praktycznie bezwietrznie. Wiatr nawet jak występuje, to jego prędkość nie przekracza 40-50 km/h. Inaczej jest na zachodzie kontynentu. Na lewym skraju mapy widzimy, że do Europy zbliża się płytki ośrodek niskiego ciśnienia. Niże ten nie przynosi dużego kontrastu ciśnienia, dlatego nie towarzyszy mu wichura, a jedynie nieco silniejszy wiatr, którego prędkość nie będzie przekraczała 70 km/h.
Wichura w Europie. Gdzie i kiedy powieje najmocniej
Sytuacja będzie zmieniać się za kilka dni. Do Europy dotrą bardziej aktywne, a przede wszystkim głębokie niże znad Atlantyku. Gradient ciśnienia mocno wzrośnie, a to z kolei przełoży się na silniejszy wiatr. Poniżej prognoza siły wiatru na kolejne dni lutego.
Na animacji doskonale widzimy opisywaną przeze mnie, dość stabilną sytuację na najbliższe dni. Aktywniejszy niż zbliży się do Europy w weekend. Jednak zostanie on wypchnięty przez wyże na północne krańce kontynentu nie wpływając w znaczny sposób na pogodę i wiatr w głębi kontynentu. Znacznie ciekawiej i dynamiczniej zrobi się w Europie w ostatniej dekadzie lutego. Do Europy zbliży się dość głęboki i aktywny niż. Wzrośnie gradient ciśnienia, ponieważ w centrum zbliżającego się niżu ciśnienie to zaledwie 970 hPa.
Standardowo, jak to w naszym regionie, wichura w największym stopni dotknie regionu Wysp Brytyjskich. Tutaj wiatr wiać może z prędkością przekraczającą 150 km/h. Lokalnie na wodach oceanu w rejonie Irlandii, czy południowej Anglii wiać może z prędkością 160 km/h. Silny wiatr dotrze również nad kontynentalną części Europy. Lokalnie wiatr przekraczał będzie 80-90 km/h. Nie będą to może porywy wiatru o niszczącej sile, jednak pogoda zdecydowanie zacznie się zmieniać. Wzrost dynamiki to nie tylko silniejszy wiatr, ale i opady.
Widzimy tu mapę z prognozą opadów na 25 stycznia. Odległy termin, oczywiście, jednak prognozy od pewnego czasu w są w tym aspekcie dość stabilne. Widzimy tu również niż z centrum nad Danią. Wpływać będzie on na pogodę niemal w całej Europie. Na północy, wschodzie i południowym wschodzie padał będzie śnieg. W pozostałych regionach będą to prawdopodobnie opady deszczu. A jak wyglądało będzie to w Polsce? Przeczytaj również: Mróz do -10 stopni w Polsce. Zmiany w prognozach?
Kiedy pogoda w Polsce diametralnie się zmieni?
Wiemy już, że wichura dotrze do Europy w trzeciej dekadzie lutego. Teraz sprawdźmy, czy będzie miało to realny wpływ na pogodę w naszym kraju. Pierwsze, większe opady pojawią się w Polsce pod koniec obecnego tygodnia. Nad Bałtyk zbliży się niż, jednak nie będzie to ośrodek głęboki. W związku z tym wiatr pojawi się nad Polską, ale nie będzie silny.
Widzimy, że porywy wiatr pojawią się w weekend nad Polską, ale jego siła nie powinna przekroczyć 60 km/h. Kolejny, już głębszy niż pojawi się w regionie po 20 lutego. Wtedy to wiatr w Polsce przekraczać będzie prędkość 70 km/h. Pod koniec miesiąca, po 25 lutego prognozy widzą jeszcze silniejsze porywy wiatru w kraju. Jednak to bardzo odległy termin w prognozach, więc na ten moment nie będę pisał, że czeka nas silna wichura w Polsce. Poczekajmy z takimi osądami jeszcze kilka aktualizacji modeli pogodowych. Pewnym jest jednak, że ostatnia dekada miesiąca przyniesie nam więcej opadów. Ponieważ temperatury nieznacznie spadną, opady deszczu, pod koniec miesiąca przejdą jeszcze w opady śniegu. Nie spodziewamy się ataku zimy.
Podobnie, jak na ten moment nie zagraża nam w Polsce silna wichura. Jednak przedwiośnie to mocno kapryśna pora roku. W końcu „idzie luty, podkuj buty”, a za oknem +15 stopni. W marcu z kolei jak w garncu. Więc zbyt dalekie wybieganie z prognozami pogody dla Polski nie ma większego sensu. Miłego popołudnia !
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie