Gwałtowne załamanie pogody w poniedziałek w Polsce. Grad do 5 cm, wiatr do 80-90 km/h. Front burzowy przyniesie ochłodzenie

Zdarza mi się nadużywać zwrotu załamanie pogody. Jednak pogoda w poniedziałek będzie w Polsce groźna i do tego zmieni się dość znacznie na gorsze. Może nie dla wszystkich na gorsze, ale jednak. Upał ustąpi, a jego zakończeniu towarzyszyć będą bardzo groźne zjawiska pogodowe.

Załamanie pogody w regionie. Czym będzie spowodowane?

Na północy kontynentu z zachodu na wschód powoli sunie rozległy ośrodek niskiego ciśnienia. Z niżem tym związany jest chłodny front atmosferyczny, który przecina Europę na dwie części. Poniżej mapa baryczna Europy na poniedziałek 17 lipca.

Front atmosferyczny przyniesie załamanie pogody w Polsce
Za załamanie pogody w Polsce odpowiedzialny front atmosferyczny

Pierwsza, na południowe i wschód od frontu bardzo upalna. Za frontem spływa chłodniejsze powietrze z północnego zachodu. W okresie letnim często bywa tak, że wymiana mas powietrza z upalnych, zwrotnikowych na masy morskie odbywa się w sposób bardzo dynamiczny. Tak będzie również i tym razem. Załamanie pogody jakie przed nami niosło będzie ze sobą dynamiczne procesy pogodowe. Zobacz również: Gwałtowne burze uderzą niespodziewanie

Załamanie pogody przyniesie silne burze

Wiemy już, że za załamanie pogody jakie przed nami odpowiedzialny będzie front atmosferyczny. Wypychał będzie on gorące zwrotnikowe masy powietrza zastępując je masami mniej zasobnymi w wilgoć, ale i chłodniejszymi. Wymiana mas powietrza odbywało będzie się w Polsce w bardzo dynamiczny sposób. Na przedfrontowej linii zbieżności wiatru dojdzie do rozwoju burz, które lokalnie przyjmować mogą formę nawałnic.

Załamanie pogody w poniedziałek w Polsce. Ostrzeżenia IMGW
Załamanie pogody przyniesie burze i nawałnice w Polsce

Synoptycy IMGW wydali drugi, w trzystopniowej skali stopień zagrożenia przed burzami. Obejmuje on dzielnice południowe i południowo wschodnie. Najsilniejsze załamanie pogody prognozowane jest w pasie od Małopolski, przez Podkarpacie po południe Lubelszczyzny. Burze lokalnie mogą być bardzo silne na południowym wschodzie kraju, jednak zagrzmieć może w poniedziałek również w centrum i na północnym zachodzie. W tym regionach jednak burze będą już zdecydowanie mniej groźne.

Ochłodzenie za frontem atmosferycznym

Wiemy już, że w poniedziałek front atmosferyczny przyniesie załamanie pogody. Wiemy już także, że skutkowało będzie to silnymi burzami i nawałnicami. Jednak przejście frontu przyniesie nam ochłodzenie. Sprawdźmy, czy będzie silne i na jak długo upał opuści nasz kraju.

Załamanie pogody to również ochłodzenie

Upalny będzie jeszcze poniedziałek. Jednak już we wtorek chłodniej zrobi się w całym kraju. W południowej połówce Polski nadal będzie to dzień gorący (powyżej 25 stopni). Jednak 25, to nie 35 stopni Celsjusza. Jest to pewne ochłodzenie. Może nadal nie dające się nam zbytnio we znaki, ale jednak ochłodzenie. Takie wartości temperatury pozostaną z nami praktycznie przez cały rozpoczynający się od poniedziałku tydzień. Upał występował będzie tylko lokalnie, jednak w całym kraju będzie ciepło (a nawet gorąco). Widzimy więc, że załamanie pogody będzie silne jeśli chodzi o poniedziałkowe burze. Samo ochłodzenie z nim związane nie będzie bardzo mocne.