Wydaje się, że w regionie wiosna zagościła już w pełni. Jednak nie wszędzie pogoda zrobi się iście wiosenna. Na północy na koniec lutego mieszkańców czeka jeszcze atak zimy. W prognozie pogody sprawdzimy gdzie dokładnie i dlaczego spadnie jeszcze dużo śniegu. W drugiej części wpisu sprawdzimy długoterminowe prognozy pogody dla Polski, by sprawdzić, czy czeka nas jeszcze śnieg i mróz w Polsce.
Atak zimy w Europie. Czym będzie spowodowany?
Do opadów śniegu, tych bardziej intensywnych mogących przynieść atak zimy potrzebne są dwa czynniki pogodowe. Pierwszym jest zaleganie w regionie chłodnych mas powietrza. Podczas gdy w naszym regionie panuje odwilż, na północy Europy wciąż zalega chłodna, arktyczna masa powietrza.
Powyżej prognoza temperatury w wyższych partiach troposfery. Widzimy, że na północy Europy wciąż zalega chłodne powietrze pochodzenia arktycznego. Pierwszy czynnik prowadzący do ataku zimy jest więc spełniony. Drugim czynnikiem musi być proces, który doprowadzi do intensywnych opadów, w przypadku chłodnych mas powietrza, opadów śniegu musi być aktywny niż lub związany z nim front atmosferyczny.
Powyżej prognoza synoptyczna dla Europy na czwartek 22 lutego. Widzimy, że do Europy zbliża się niż. Przed niżem w Skandynawię uderzą kolejne fronty atmosferyczne. Przyniesie to intensywne opady śniegu, a co za tym idzie atak zimy. Luty przyniesie jeszcze całkiem zimowe warunki mieszkańcom północnej Europy.
Atak zimy na północy. Dopada kolejnych 30 cm śniegu
Wiemy już, czym będą spowodowane kolejne śnieżyce na północy kontynentu. Sprawdźmy teraz jaki przebieg będzie miało zjawisko. Poniżej prognoza opadów dla Europy.
Śnieg pada w Skandynawii już od wtorku. Padał będzie również w środę. Jednak naprawdę silny opadów spodziewamy się w piątek. Tego dnia nad Skandynawię dotrze bardzo aktywny front atmosferyczny przynosząc bardzo aktywne opady. Śnieżyca w regionie trwała będzie nawet kilkanaście godzin przynosząc kolejnych 20-30 świeżego śniegu. Płytki, ale aktywny niż z południa przyniesie kolejną porcję śnieżyc w regionie w połowie przyszłego tygodnia.
Powyżej prognoza grubości pokrywy śnieznej na koniec lutego. Widzimy tu, że pomimo napierającej od południa wiosny najbliższy atak zimy spowoduje, że na północy kontynentu grubość pokrywy śnieżnej wciąż wynosiła będzie kilkadziesiąt centymetrów. Jednak z każdym dniem pokrywa śnieżna będzie malała. Wszystko wskazuje na to, że wiosna coraz mocniej wygrywa rywalizację z zimą w Europie. Przeczytaj również: Mróz do -25 stopni w Europie na koniec lutego. Ostatnie tchnienie zimy
Pogoda dla Polski do końca lutego
Podczas gdy na północy obserwujemy atak zimy, w Polsce coraz bardziej czuć wiosnę. Temperatury są już dodatnie w zasadzie przez całą dobę. Śnieg, którego kilka centymetrów pojawiło się na północnym wschodzie w poniedziałek szybko znika.
Nasz kraj, podobnie jak cały region znajduje się pod wpływem zachodniej, strefowej cyrkulacji powietrza. W związku z tym raz po raz pojawiają się u nas opady deszczu. Związane jest to z frontami atmosferycznymi, które wędrują przez Polskę z zachodu na wschód. Tak będzie w środę 21 lutego, kiedy to przez kraj wędrować będzie strefa opadów związana z frontem. Mocniej padać będzie na północy, choć opady możliwe będą praktycznie w całym kraju. Opady deszczu pojawiały będą się w Polsce również pod koniec tygodnia. Natomiast w samej końcówce miesiąca prawdopodobnie opadów będzie mniej. To dlatego, że nasz region dostanie się na krótki czas pod wpływ wyżu.
Do końca miesiąca w Polsce będzie ciepło. Jeszcze do weekendu temperatury w kraju nie będą przekraczały 10 stopni, jednak już w weekend czeka nas prawdziwy wybuch wiosennego ciepła. Na południowym wschodzie i wschodzie termometry pokażą nawet 14-15 stopni powyżej zera. Mapy z takimi prognozami temperatury dla Polski widać już praktycznie do ostatnich dni miesiąca. Zdecydowanie atak zimy w Polsce raczej nam już w lutym nie grozi. Ja jestem z tego faktu zadowolony. A Wy?