Końcówka zimy jest niezwykle dynamiczna w niektórych regionach Europy. Dziś atak zimy, który może okazać się jednym z najsilniejszych w tym roku. Tym silnym, zimowym załamaniem pogody zajmę się w pierwszej części dzisiejszego wpisu. W drugiej połowie dzisiejszej prognozy zajmiemy się pogodą w Polsce, ponieważ nadchodzą zmiany i to duże. Nadciągają opady, ale i ocieplenie. Zapraszam do dzisiejszego wpisu.
Atak zimy na południu Europy. Czym będzie spowodowany?
Po wielu dniach słonecznej, spokojnej pogody, wszystko zacznie się zmieniać. Już w sobotę nad Półwysep Iberyjski wkroczył aktywny, głęboki niż atlantycki. Atak zimy wystąpił tylko w górach na granicy Hiszpanii i Francji. Na pozostałym obszarze występowały silne ulewy i burze. We znaki dawał się również wiatr, który w południowo zachodniej Europie był i nadal jest bardzo silny.
Powyżej sytuacja synoptyczna na niedzielę. Widzimy, że centrum niżu atlantyckiego nadal znajduje się w rejonie Iberii. Jednak ośrodek ten wpływa już na pogodę również nad Francją, czy Włochami. Na froncie atmosferycznym związanym z niżem dojdzie do zafalowanie, a następnie powstania kolejnego niżu. Ten powstanie dziś w regionie Genui i właśnie od miasta północnych Włoszech niże te dostają nazwę niżów genueńskich. Zanim jednak zajmie nas atak zimy, spójrzmy jak gęsto ułożone są izobary. W niedzielę w całej zachodniej i południowej Europie występowała będzie silna wichura.
Niedziela i początek nowego tygodnia przyniesie silny i bardzo silny wiatr w Europie, w tym w Polsce. Jednak o tym za chwilę.
Potężny atak zimy w Alpach na koniec weekendu
Śnieg mocno popadał w Alpach już w sobotę. W wyższych partiach gór dopadało 10-20 cm świeżego śniegu. Jednak nie był to główny atak zimy przewidziany na ten weekend. Spójrzmy na animację prognoz opadów.
Widzimy, że z każdą upływającą godziną niedzieli, śnieżyca w Alpach będzie nasilać się. Praktycznie przez całą najbliższą dobę atak zimy i bardzo intensywne opady śniegu trwały będą po południowej stronie Alp. Prognozuje się, że w przeciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin w górach spadnie nawet ponad pół metra śniegu. Dodatkowo bardzo silny wiatr doprowadzał będzie do powstawania zawiei i zamieci śnieżnych. Lokalnie, wskutek tworzenia się zasp śniegu może być jeszcze więcej. Niedziela i początek nowego tygodnia z pewnością przyniosą problemy komunikacyjne w omawianym regionie. Całkiem prawdopodobny jest scenariusz, że miejscowości i wioski położone w wyższych partiach Alp zostaną na kilkanaście godzin całkowicie odcięte od Świata.
Jak widzimy z powyższej mapy. Po weekendzie w Alpach leżeć będzie nawet 5 metrów śniegu. Mamy już marzec, jednak warunki narciarskie w najwyższych górach Europy panują doskonałe. Sprawdźmy teraz co aktywny niż genueński, przyniesie w pogodzie w naszym kraju, ponieważ wpłynie on na całkowitą zmianę aury. Przeczytaj również: Fala ciepła sięgnie Polski. Silne ocieplenie w prognozach
Pogoda w Polsce załamie się. Jednak są też dobre wieści
Od kilku dni pogoda nas rozpieszcza. W większości regionów kraju co dzień mamy mnóstwo słońca i bezchmurnego nieba. Sytuacja to zmieniać zacznie się już w niedzielne popołudnie. Jeszcze poranny spacer z psem przywitał mnie piękną, słoneczną aurą. Nadal jest chłodno, jednak mróz w okolicach Lublina już dziś nie wystąpił. Dobrą wiadomością jest, że będzie robiło się znacznie cieplej.
Cieplej robiło będzie się z każdym kolejnym dniem (i nocą). Pod koniec tygodnia na zachodzie kraju możliwe są temperatury na poziomie 15-16 stopni Celsjusza. Trzymam kciuki, że to będzie już to właściwe nadejście wiosny. Napływ ciepłych mas powietrza z południa i południowego zachodu to niestety niejedyny skutek nadciągania w nasz region aktywnego niżu z okolic Genui. Już w niedzielę po południu niebo zacznie zasnuwać się chmurami. Pierwsze opady pojawią się na południu Polski późnym popołudniem i wieczorem w niedzielę. Z każdą godziną padać będzie na coraz większym obszarze kraju.
Jeszcze kilka aktualizacji prognoz wstecz modele pogodowe widziały nam Polską atak zimy i silną śnieżycę. Okazuje się jednak, że napływ ciepła z południa będzie tak silny, że zamiast intensywnych opadów śniegu spodziewamy się jednak opadów deszczu. Lokalnie opady będą bardzo intensywne. W niedzielę w kraju wzrastać będzie jeszcze siła wiatru. Na razie, przed południem jest spokojnie, jednak wraz ze zbliżaniem się niżu w region wzrastać będzie kontrast ciśnienia. Co za tym idzie również siła wiatru. Na szczęście za kilkanaście godzin wiatr będzie się uspokajał.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie