Kompletnie nie spodziewam się tego, co widzą prognozy pogody na najbliższe dni. Przygotowuję ten wpis siedząc w Zakopanem i obserwując jak za oknem spokojnie kapie deszcz. Temperatura sięga +6 stopni Celsjusza. W jaki sposób nad Polską naciągnąć miałby atak zimy? Wydaje się to mało prawdopodobne. Jednak, w części kraju śnieżyca będzie naprawdę silna. We wpisie przeanalizujemy, dlaczego dojdzie do zmiany pogody oraz gdzie możliwy jest powrót zimowych krajobrazów.
Atak zimy w regionie. Czym będzie spowodowany?
Znów znaleźliśmy się pod wpływem ośrodków niżowych. Północą Europy raz po raz przemieszczają się niże atlantyckie. W połączeniu z wyżami z południa kontynentu przynosi to duży kontrast ciśnienia. O wichurach piszemy w innych pogodowych wpisach. Tutaj zajmujemy się opadami i sprawdzamy, czym spowodowany będzie atak zimy w części Polski.
Powyżej mapa synoptyczna na poniedziałek 5 lutego. Widzimy tu, że nad południową Polską obecny jest chłodny front atmosferyczny. To właśnie za frontem do północnej połowy kraju spłynie nieco chłodniejsze powietrze polarno-morskie. Wskutek obniżenia temperatury mas powietrza (również w wyższych partiach troposfery) prawdopodobnie w północnej połowie kraju czeka nas śnieżyca. Spływ chłodnych mas powietrza doskonale widać na poniższej mapie.
Podczas gdy na południe kraju napływają ciepłe masy powietrza, na północy temperatury w wyższych partiach troposfery będą ujemne. Ponieważ w poniedziałek przez kraj wędrowała będzie strefa frontowa, wielce prawdopodobne jest, że w północnej i częściowo wschodniej części kraju padał będzie śnieg.
Atak zimy w części Polski. Przebieg zjawiska
Wiemy już, dlaczego prawdopodobnie czeka nas atak zimy w części kraju. Teraz zobaczmy, jak prognozy pogody widzą przebieg zjawiska nad Polską.
Front atmosferyczny przemieszczał będzie się nad Polską od poniedziałku do wtorku. W pierwszej części poniedziałki spodziewamy się opadów deszczu na południu i w centrum kraju. Na północ Polski spływać zacznie, jak wspominałem chłodniejsze powietrze z północy. Dlatego też opady deszczu, na północy przechodzić będą w deszcz ze śniegiem, a także sam śnieg. Podczas gdy w poniedziałek w dzień śnieg nie powinien padać intensywnie, w poniedziałek wieczorek i w nocy z poniedziałku na wtorek atak zimy na północnym wschodzie może być całkiem silny. Ponieważ temperatury będą oscylowały w okolicach zera nie spodziewamy się dużego przyrostu pokrywy śnieżnej. We wtorek na północy kraju leżało będzie co najwyżej kilka centymetrów śniegu.
Wszystko to przez dość wysokie temperatury. Podczas gdy na północy kraju w poniedziałek i wtorek będzie w okolicach zera, w większości regionów Polskie temperatury będą w najbliższych dniach zdecydowanie dodatnie. Nie zmienia to jednak faktu, że nadchodzący atak zimy może być lokalnie niebezpieczny. Po pierwsze prócz opadów śniegu bardzo możliwe są opady mieszane, w tym marznące. Dodatkowo, ponieważ nad Polską prognozowany jest bardzo silny wiatr, lokalnie dochodzić może do zawiei i zamieci śnieżnych. W związku z tym zdecydowanie uważajmy na drogach. Ostrożność zachowujmy oczywiście w każdym zakątku Polski. Jednak najtrudniejszych warunków drogowych spodziewamy się na północnym wschodzie i wschodzie kraju.
IMGW wydaje alerty pogodowe
W związku z załamaniem pogody, jakie przed nami w Polsce Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał odpowiednie alerty pogodowe.
Powyżej widzimy, że ostrzeżenia pogodowe wydane zostały praktycznie dla całej Polski. Dotoczą one przede wszystkim silnego wiatru (o wichurach i załamaniu pogody więcej pisałem tutaj). Jednak dla regionów północnych ostrzeżenia dotyczą również intensywnych opadów śniegu, a także opadów marznących. Uważajmy więc. Pogoda podczas najbliższych kilkudziesięciu godzin będzie w kraju niebezpieczna. Atak zimy będzie lokalny i krótkotrwały, jednak zawieje i zamiecie śnieżne powodować mogą niebezpieczne warunki na drogach. Szczególną ostrożność zachowajmy na północy i północnym wschodzie Polski. Tutaj prócz opadów śniegu opady mogą być marznące. Przez co na drogach może występować niebezpieczna gołoledź.