Burze w kraju występują od pierwszej części dnia. Wkroczyliśmy w okres zwiększonej dynamiki w pogodzie
W czwartem, w dalszym ciągu zaznacza się aura niżowa. Przez nasz kraj z północy przez centrum aż po południe Polski rozciąga pofalowany front atmosferyczny rozdzielający dwie zróżnicowane termicznie masy powietrza. Cieplejszą płynącą z południa, południowego-wschodu od chłodniejszej napływającej z zachodu. Duża gwałtowność zjawisk konwekcyjnych nad Polską.
Burze nad Polską w czwartek, 9 czerwca 2022
Obserwowany jest nad Polską intensywny rozwój burz w ciepłej masie powietrza. Aktywne zjawiska konwekcyjne są notowane w południowej i wschodniej części kraju. Główna aktywność burzowa jest obserwowana wzdłuż zafalowanego frontu chłodnego. Dodatkowo w jego obrębie z południa na północ przesuwa się płytki niż, który wspomaga rozwój konwekcji. Inicjatorem konwekcji w czwartek są silne strefy zbieżności wiatru, które sprzyjają intensywnemu rozwojowi burz.
SIGNIICANT IMGW-PIB, 9.06.2022, 12 UTC
Po godzinie 16 burze są obserwowane m.in w Małopolsce, Ziemi Świętokrzyskiej, ale także w woj. łódzkim na Mazowszu, Lubelszczyźnie, jak i też na Opolszczyźnie i Górnym Śląsku. W kolejnych godzinach może być obserwowany dalszy rozwój nowych ośrodków burzowych. Nawet na tzw. granicach wypływu zimnego powietrza (ang. outflow boundary). Żywotność dzisiejszych burz nie jest duża, gdyż nie panuje istotnie nasilony wiatr na wyższych poziomach izobarycznych.
Duże zasoby wilgoci, zarówno na powierzchni ziemi jak i w przyziemnej warstwie atmosfery sprzyjają długotrwałemu wypiętrzaniu się burz na niewielkim obszarze. Taki przypadek wystąpił na południu województwa łódzkiego, gdzie na stacji Przedbórz w ciągu godziny spadło 50 mm deszczu – informuje IMGW-PIB.
Tworzą się na ogół pojedyncze komórki burzowe, miejsca łączące się w klastry wielokomórkowe, które w warunkach niewielkiego przepływu mas powietrza wolno się przemieszczają, co stwarza zagrożenie ze strony podtopień, a nawet lokalnych powodzi błyskawicznych.
Wyładowania atmosferyczne zanotowane przez detektory wyładowań za ostatnie 2 godziny w Polsce
Intensywne zjawiska konwekcyjne w naszej części Europy
Wilgotny pionowy profil troposfery na południu, centrum sprzyja rozwojowi burz. Dlatego, że dociera do nas z południa i południowego-wschodu wilgotne i chwiejne powietrze. Zawartość wody opadowej w umownym pionowym słupie powietrza sięga 35-40 mm. Energia dostępna drogą konwekcyjną sięga dziś 1000-2000 J/kg w niewielkim przepływie i stosunkowo słabych pionowych uskokach wiatru.
Zdjęcie satelitarne wykonane przez satelitę geostacjonarnego wraz z nałożonymi wyładowaniami atmosferycznymi na godzinę 16:15 czasu lokalnego dla Polski
Podstawowym niebezpieczeństwem w czasie czwartkowych burz okazują się ulewne, miejscami nawalne opady o możliwej akumulacji do 30-50 mm. Z najsilniejszych burz możliwe są opady gradu do 2-4 cm. Z uwagi na wilgotny profil troposfery, przyspieszanie prądów wstępujących, istnieje ryzyko lokalnych zalążków trąb powietrznych. Główna aktywność burzowa przypadać ma pomiędzy 16 a 20. Porywy w burzach sięgać mogą do 80 km/h. Jednak burze o znacznym natężeniu mogą utrzymać się jeszcze w pierwszej części nocy z czwartku na piątek. W drugiej części nocy burze w większości zanikną, dlatego że zmniejszy się chwiejność i osłabną procesy wspomagające rozwój głębokiej, wilgotnej konwekcji.
Największa kumulacja opadów pochodzenia burzowego może być w południowej, centralnej i częściowo północnej częściej kraju. Najsłabsze i najkrótsze burze są obserwowane we wschodniej połowie kraju. W burzach miejscami wysokość opadów może przekroczyć 50-90, prowadząc nawet do lokalnych powodzi błyskawicznych. Zjawiska konwekcyjne są lokalne, dlatego zalecamy śledzić bieżące dane radarowe i detektory.