Wczorajszy wieczór i pierwsza część nocy przyniosła dość silne burze na zachodzie, a następnie w centrum Polski. Wszystko za sprawą fronty atmosferycznego o charakterze chłodnym. Front dotarł do kraju i mocno mieszał będzie w pogodzie również we wtorek 27 czerwca.
Front nad Polską daje się we znaki od wtorkowego poranka
Na wstępie sprawdźmy gdzie we wtorek z rana znajduje się front nad Polską. Poniżej mapa ze strony Significant Awiacja IMGW. Polecam portal Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. To nieocenione źródło wiedzy o bieżącej pogodzie.
Jak widać, strefa frontu atmosferycznego rozciąga się od Pomorza poprzez centrum kraju, po Śląsk i Małopolskę. W kolejnych godzinach wtorku front dość szybko przesuwał będzie się na wschód. Przed frontem obserwujemy zbieżność wiatru (symbol gałązki). To właśnie na przedfrontowej zbieżności wiatru dojdzie dziś do rozwoju burz, które lokalnie będą silne. Jednak, czy burze „zdążą” rozwinąć się nad naszym krajem? O tym za chwilę. Przeczytaj również: Fala upałów w lipcu. Żar sięgał będzie 50 stopni na południu. Kiedy i jak gorąco zrobi się w Polsce?
Front nad Polską przynosi silne ulewy. Możliwe burze
Spójrzmy teraz na skan radarowy z godziny 7 rano. Widać, że front nad Polską jest bardzo aktywny, a w obrębie jego działania wypiętrzyły się bardzo wydajne opadowo chmury.
Obecnie najsilniejsze ulewy przechodzą na północy Polski. Bardzo intensywne opady deszczu notujemy na Pomorzu oraz zachodzie Warmii i Mazur. Podczas gdy mocno pada na północy i wschodzie, w centrum Polski pojawiają się pierwsze burze. Na tą chwilę są to komórki burzowe wbudowane w zachmurzenie frontowe. Nie są to burze na tą chwilę groźne, jednak do popołudnia w Polsce Wschodniej zagrzmieć może jeszcze dość solidnie. Poniżej mapa ostrzeżeń przed silnymi burzami wydana przez Polskich Łowców Burz.
Osobiście mam zagwozdkę, czy dzisiejsze burze będą na tyle silne, by „mieścić” się w zakresie 1 stopnia ostrzeżenia. Z drugiej jednak strony ze względu na bardzo dużą wodność atmosfery (wysoki parametr PW) lokalnie suma opadów za dzisiejszy dzień może przekraczać 20-30 mm wody na metr kwadratowy. To już duże sumy opadowe, które przynosić mogą lokalne podtopienia. Może okazać się jednak, że front nad Polską przemknie tylko ze słabymi burzami, a silniejsze zjawiska konwekcyjne rozwiną się po południu na wschód od naszego kraju. Dlatego poleca zaglądać do naszego radaru burz, by na bieżąco śledzić konwekcję i wyładowania nad krajem.
Od wtorku ochłodzenie
Front nad Polską przyniesie dziś nie tylko intensywne opady deszczu i burze. Ponieważ front ma charakter chłodny, za nim do kraju spływają chłodniejsze masy powietrza. Dlatego od dziś czeka nas ochłodzenie. Temperatury nie spadną bardzo, jednak w wielu regionach Polski będzie dziś nawet o 10 stopni chłodniej niż choćby wczorajszego dnia. Zobaczmy animację prognoz temperatury na najbliższe dni.
Widzimy, że jeszcze dziś w kraju termometry pokażą do 23 stopni w centrum i na wschodzie. Na zachodzie już chłodniej, poniżej 20 stopni Celsjusza. W środę chłodniej już w całym kraju, a według modelu GFS będą w kraju miejsca w których termometry nie pokażą nawet 15 stopni Celsjusza. Na szczęście od czwartku wraca do nas ciepło. Nie będzie to jeszcze upał (ten wróci w weekend), jednak od czwartku temperatury w kraju będą na poziomie jaki przystoi końcówce czerwca.