Wielotygodniowa fala upałów w lipcu. Zwrotnikowy żar ponad 50°C. Wiemy kiedy wysokie temperatury wrócą do Polski

Przez Polskę przemieszcza się chłodny front atmosferyczny. Oznacza to ochłodzenie, które jednak będzie chwilowe. Upał powróci do nas już za kilka dni, jednak o tym, czy fala upałów w lipcu będzie silna i długotrwała napiszę w drugiej części wpisu. W pierwszej jego części zajrzymy do Afryki, ponieważ tam z nieba zaczął lać się żar. Temperatury przekraczają już 50 stopni Celsjusza i w prognozach nie widać ulgi.

Fala upałów od Indii po Afrykę staje się bardzo silna

Oczywiście, rozmawiamy o strefie zwrotnikowej. Tutaj bardzo wysokie temperatury nie są niczym szczególnym. Zwłaszcza na przełomie czerwca i lipca. Jednak w tym roku fala upałów bardzo szybko przyniosła temperatury na poziomie 50 stopni Celsjusza. Przypomnę, że już kilka dni temu pisałem o rekordowym upale w Iranie, gdzie wskazania termometrów przekroczyły wspominane 50 stopni. Obecnie tak gorąco jest już w pasie od Indii, przez Półwysep Arabski, po Afrykę.

Fala upałów w pasie zwrtonikowym
Fala upałów w pasie zwrotnikowym ponad 50 stopni Celsjusza

Temperatury oscylujące około 50 stopni Celsjusza pojawiają się w omawianym pasie zwrotnikowym już obecnie. Jednak powyżej prezentuję Wam prognozę temperatury na początkowe dni lipca, ponieważ w tym okresie fala upałów sięgnie ponad 50 stopni Celsjusza. Do rekordów jeszcze brakuje, oficjalnym rekordem temperatury w regionie za rok 2022 jest 52,2 stopni odnotowane w w Iranie. Kto wie, może lipiec tego roku przebije te wartości? Trend zdecydowanie daje na to dość duże prawdopodobieństwo. Przeczytaj również o linii szkwału, która wędrowała przez Europę, by w poniedziałek wieczorem wkroczyć do Polski

Upał panuje również w Europie

Podczas gdy bardzo silna fala upałów panuje w strefie zwrotnikowej, niewiele chłodniej jest obecnie na południowym zachodzie Europy. Temperatury w Hiszpanii, czy w Portugalii praktycznie codziennie przekraczają 40 stopni Celsjusza. W prognozach widać dni, podczas których słupki rtęci wskażą nawet 45 stopni powyżej zera.

Fala upałów na południu Europy przekracza 40 stopni Celsjusza
Fala upałów na południu Europy

Powyżej mapa z prognozą temperatury na środę 28 czerwca. Warto zwrócić uwagę na kontrast termiczny pomiędzy Europą Centralną, a wspomnianym południowym zachodem. Podczas gdy przykładowo w Polsce będzie w środę w okolicach 20 stopni, na południu Hiszpanii temperatury będą ponad dwukrotnie wyższe. Fala upałów objęła obecnie całe południe Europy. Znacznie ponad 30 stopni Celsjusza jest również na południu Francji, we Włoszech, na Bałkanach, w Grecji i Turcji oraz na wyspach na Morzu Śródziemnym.

Fala upałów dotrze również do Polski

Powyżej animacja prognoz przemieszczania się mas powietrza nad Europą. Animację tę przygotowałem dla Was specjalnie, by pokazać, że gorące masy powietrza już za kilka dni wrócą w nasz region. Na jak długo? Sprawdźmy.

Czy fala upałów w lipcu w Polsce będzie tak silna jak się o tym mówi?

Upał pojawi się w Polsce już w nadchodzący (choć jeszcze kilka dni) weekend. Trzydziestki na termometrach pojawią się na zachodzie kraju już w piątek. Gorąco będzie również w sobotę, choć modele numeryczne widzą w ten dzień wtargnięcie do kraju frontu atmosferycznego, który przyniesie załamanie pogody. Znów pojawią się silne burze w Polsce. W związku z tym w niedzielę w kraju zrobi się chłodniej, więc fala upałów nie rozpocznie się w weekend. Patrzmy dalej.

Upał w Polsce na początku lipca 2023
Upał w Polsce 5 lipca 2023

Powyżej mapa z prognozą temperatury na 5 lipca. Widać trzydziestki, ale czy tego dnia rozpocznie się dłuższa fala upałów? Wysokie temperatury w modelach numerycznych widać przez cały tydzień od 5 do 12 lipca. Są dni, dla których amerykański model GFS prognozuje upał nawet w okolicach 34 stopni Celsjusza. To są jednak już prognozy na prawie dwa tygodnie do przodu. Owszem, w prognozach widać tygodniową falę upałów w Polsce. Z pewnością lipiec przyniesie nam bardzo wysokie temperatury powietrza. Jednak na konkrety co do „dnia i godziny” jeszcze poczekajmy.