W kraju nadeszło do nas ochłodzenie, jednak nie jest ono bardzo silne. Przez Polskę przeszedł w środku tygodnia front chłodny, jednak nie przyniósł on groźniejszych zjawisk pogodowych. W tym czasie na południu USA przetaczają się silne burze przynosząc koszmarne ulewy. Możliwe są nawet powodzie błyskawiczne.
Ulewy na południu USA. Czym spowodowane?
Podczas ostatniej doby na południu, a zwłaszcza południowym wschodzie USA doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji pogodowej. Przez region przemieszczał się bardzo aktywny ośrodek niskiego ciśnienia.
Powyżej sytuacja synoptyczna na ubiegłą noc. Widzimy tu bardzo aktywny niż, który bardzo mocno wspomagał konwekcję. W opisywanym regionie przechodziły bardzo wydajne opadowo burze. O samych zjawiskach burzowych napiszę nieco niżej, teraz jeszcze zobaczmy, dlaczego nawałnice i ulwy w regionie były i lokalnie wciąż są bardzo silne. Otóż nad południowo wschodnie stany USA napływa bardzo ciepłe, zwrotnikowe powietrze z południa. Masy powietrza po wędrówce nad Zatoką Meksykańską są bardzo zasobne w wilgoć.
Powyżej widzimy rozkład mas powietrza podczas ostatniej doby nad opisywanym terenem. Widzimy, że na południowy wschód napływa gorące powietrze z południa. Z kolei z zachodu, za frontem atmosferycznym spływa znacznie chłodniejsza masa powietrza z północnego zachodu. Powoduje to, że różnica temperatury przed i za frontem wynosi nawet ponad 25 stopni Celsjusza. To kolejny powód, dlaczego w regionie przeszły bardzo silne burze niosąc ulewy i inne groźne zjawiska pogodowe.
Burze i ulewy na południu USA. Sytuacja jest niebezpieczna
Poniżej prezentuję animację prognoz sum opadowych dla omawianego regionu. W przeciągu doby spadło lub spadnie tu 150-200, lokalnie nawet ponad 200 mm wody na metr kwadratowy.
Ponad 200 litrów wody na metr w dobę to bardzo dużo. W związku z tym w regionie istnieje bardzo duże ryzyko, że w regionie pojawią się powodzie błyskawiczne, a nawet mniej lokalne powodzie. W kilku stanach omawianego regionu wydane zostały ostrzeżenia najwyższego stopnia przed burzami i nawałnicami, niosącymi ulewy, opady dużego gradu i mnóstwo wyładowań atmosferycznych. Poniżej zrzut ekranu z detekcji wyładowań z ostatniej doby. Widać tu, że zjawiska burzowe w USA były bardzo intensywne.
Podczas gdy w czwartek przed południem (polskiego czasu) najsilniejsze burze rozwijały się w regionie Florydy i nad Zatoką Meksykańską, po południu (polskiego czasu) nowe burze niosące ulewy powstały nad Alabamą, czy Georgią. Burze były bardzo wydajne opadowo, jednak nie tylko intensywne opady deszczu są w regionie dużym zagrożeniem. Ponieważ liczne z burz to superkomórki burzowe, w regionie zanotowano opady gradu nawet do 7-8 cm średnicy. Na tę chwilę nie mamy potwierdzonych danych o zejściu tornad, jednak sytuacja jest dynamiczna. Jestem niemal pewien, że ostatnia doba przyniosła niszczące tornada w Ameryce. Przeczytaj również: Przymrozki wkroczą do Polski. Sprawdź, kiedy będzie naprawdę zimno
Pogoda zmieni się również w Polsce
W środę przez kraj przeszedł mało aktywny, chłodny front atmosferyczny. Przyniósł on ochłodzenie. Czwartek spędziliśmy w obszarze podwyższonego ciśnienia, dlatego w Polsce pojawiły się nawet przejaśnienia. Bardzo słonecznie było w centrum, na północy i zachodzie kraju. Podobnej pogody spodziewamy się w piątek, jednak północ kraju dostawać zacznie się pod wpływ niżu. Dlatego też w piątek na północy kraju pojawią się opady deszczu. Nie będą to silne ulewy, jednak lokalnie padać może nawet umiarkowanie. W sobotę więcej opadów na wschodzie kraju, jednak nie powinny być to opady intensywne.
Inaczej wyglądają już prognozy pogody na niedzielę, ponieważ tego dnia w północno zachodniej „ćwiartce” Polski możliwe są nawet burze przynoszące ulewy oraz opady drobnego gradu. To oczywiście jeszcze zbyt odległy termin, aby omawiać dokładnie regiony zagrożone burzami. Jednak jak widzimy, pogoda w kraju zmieni się. Nie będzie bardzo groźna, jednak nad Polską znów pojawią się chmury i opady. Wzmagał będzie się również wiatr. W weekend i w przyszłym tygodniu nad Polską wiać może z prędkością nawet do 80 km/h.