Najbliższy czas w pogodzie to znaczny wzrost dynamiki. Przed nami silne wiatry i dużo opadów. Jednak będzie to miało również bardziej pozytywny wpływ na pogodę. Przed nami silne ocieplenie w Polsce. Wskazania termometrów powędrują naprawdę wysoko.
Ocieplenie w Polsce i w regionie. Czym będzie spowodowane?
Przepływ mas powietrza i jego kierunki uzależnione są między innymi od położenia ośrodków barycznych w danym regionie. Powietrze wokół wyżu przemieszcza się zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Wokół niżów powietrze porusza się w kierunku odwrotnym.
Rzut oka na mapę baryczną i w połączeniu z powyższą wiedzą możemy wyobrazić sobie, z jakich regionów i z jakiego kierunku w najbliższym czasie docierało będzie do nas powietrze. Wzdłuż zachodnich obrzeży wyżu znad Iberii do Europy napływa ciepłe powietrze aż znad Afryki. Następnie masy te zmieniają kierunek na wschodni i północno wschodni. Przepływ mas powietrza wspomagany jest niżami z północy kontynentu. Dlatego też w weekend i po weekendzie szerokim strumieniem napłyną do nas cieplejsze masy powietrza.
Powyżej mapa z prognozą temperatur dla wyższych partii troposfery. Mapa ta doskonale obrazuje rozkład mas powietrza, jaki czeka nas w najbliższym czasie. Europa podzieli się na ciepły południowy zachód, południe i centrum oraz wciąż chłodne, zimowe wschód i północ. Przeczytaj również: Wichura nad Polską. Siła wiatru może przekroczyć 100 km/h
Ocieplenie. Kiedy temperatury będą najwyższe?
Wiemy już, dlaczego przed nami ocieplenie. Ciepłe masy powietrza docierały będą do Polski z zachodu. Dlatego teraz spójrzmy, gdzie i kiedy będzie w kraju najcieplej.
Ocieplenie dość mocno odczujemy już w środę 3 lutego. Dodatnie temperatury pojawią się już w całym kraju. Dodatkowo, na zachodzie i częściowo na południu termometry pokazywać mogą nawet dziesięć stopni Celsjusza. Podobnie będzie w niedzielę, choć na północy kraju zaznaczy się chwilowy spływ chłodniejszych mas powietrza. Taka sytuacja utrzyma się do okolic wtorku. Tego dnia na południu termometry znów pokażą nawet do 10 stopni, a w Polsce Północnej na północy kraju możliwe są nawet delikatne przymrozki. Podział kraju na chłodniejszą północ i znacznie cieplejsze południe trwał będzie praktycznie przez cały tydzień.
Kulminacją różnic temperatury będzie (prawdopodobnie) przyszły weekend. Podczas gdy na południu wartości temperatur to nawet 12-14 stopni, na północy kraju możliwe są nawet lekkie przymrozki. Wiemy już, że w wielu regionach kraju czeka nas prawdziwe ocieplenie. Sprawdźmy teraz, czy to już powiew wiosny na stałe, czy jednak zima jeszcze do nas wróci.
Prognozowana wstępnie temperatura powietrza w okresie od 2.02.2024 r. do 11.02.2024 r. według modelu ECMWF HRES 0.1 dla Polski
Niestety, na mapach temperatury zrobi się jeszcze niebiesko od mrozu
Tegoroczna zima daje się we znaki. Jestem człowiekiem po 40 i doskonale pamiętam zimy lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Dlatego sam czasem z przymrużeniem oka patrzę, gdy nastolatkowie narzekają, bo spadło 10 cm śniegu. Jednak faktem jest, że człowiek przyzwyczaja się do dobrego, a ostatnie zimy nie były nadzwyczaj śnieżne, czy mroźne. Mieszkam na wschodzie. W tym roku zima dokucza nam dość mocno. Użycie łopaty do odśnieżania liczyć mogę w dziesiątkach razy. To nie zdarzało się często w latach poprzednich. Dlatego też mocno cieszę się na ocieplenie, w którego okres właśnie wkraczamy. Niestety, na mapach temperatury widać również mróz.
Powyżej mapa z prognozą temperatury na końcówkę pierwszej połowy miesiąca. Widzimy, że na południu kraju, na terenach podgórskich możliwe są spadki temperatury nawet w okolice -16 stopni Celsjusza. Ocieplenie jak najbardziej nadejdzie. Jednak nie możemy się jeszcze napawać myślą, że to koniec zimy, a wiosna rozgości się już u nas na stałe. Chłodne okresy w pogodzie jeszcze zaskoczą.