Przed nami mroźna noc. Dlatego trudno uwierzyć, że temperatury za około tydzień mogą być nawet o 20 stopni wyższe niż te obecnie. Jednak faktem jest, że w prognozach widać silne ocieplenie. W dzisiejszej prognozie sprawdzimy jaką pogodę, z naciskiem na temperatury powietrza widzą modele pogodowe do końca stycznia. Serdecznie zapraszam, ponieważ wiele wskazuje na to, że będzie to prognoza, która wleje w nasze serca sporo wiosennego optymizmu.
Ocieplenie w regionie. Czym będzie spowodowane?
Obecnie znajdujemy się pod wpływem zachodniej cyrkulacji powietrza. Oznacza to dynamiczną aurę, ale i okresy z mocno niskimi temperaturami. Sytuacja ta mocno zmieni się w ostatniej dekadzie miesiąca. Poniżej sytuacja synoptyczna na 23 stycznia.
Na południu Europy „zadomowi się” silny wyż z ciśnieniem sięgającym 140 hPa. Na północy kontynentu wędrował będzie aktywny, głęboki niż, który przyniesie niszczącą wichurę na zachodzie Europy. Jednak my nie o tym. Dziś zajmujemy się wzrostem temperatury w Europie, a w tej części tekstu dokładniej przyczyną, dlaczego ocieplenie w styczniu będzie tak silne. Sytuacja synoptyczna z wyżem na południu i niżami na północy Europy spowoduje bardzo silny napływ ciepłych mas powietrza z południa i południowego zachodu do Europy.
Powyżej mapa temperatur powietrza na wysokości ok. 1.5 km n.p.m. Ktoś by mógł spytać „a po co pokazywać temperatury tak wysoko”? Otóż mapa ta doskonale obrazuje napływ ciepłych mas powietrza w stronę Iberii i dalej ku Europie Centralnej w ostatniej dekadzie miesiąca.
Silne ocieplenie w Polsce. Temperatury wyższe o kilkanaście stopni od norm wieloletnich
Tą część wpisu zacznę nietypowo, ponieważ od animacji prognoz anomalii temperatury. Czym jest anomalia? Jest to odchylenie od norm wieloletnich. Pozwoli nam to zauważyć, że w ostatniej dekadzie stycznia temperatury będą wyższe nawet o kilkanaście stopni od norm wieloletnich.
Powyżej widać, że ciepłe odcienie pojawiają się na mapie w naszym regionie pod koniec weekendu i na początku przyszłego tygodnia. I to właśnie od tego okresu spodziewamy się najsilniejszych wzrostów temperatury powietrza. Według powyższych prognoz najwyższa, dodatnia anomalia temperatury przypada na dobę 23-24 stycznia. W takim razie sprawdźmy czy to właśnie w tym okresie ocieplenie w Polsce będzie najsilniejsze. Przeglądając mapy z prognozami temperatury obserwuję, że jeszcze w weekend w Polsce występował będzie mróz. Napływ ciepłych mas powietrza rozpocznie się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jednak najwyższych temperatur powietrza spodziewamy się w Polsce i w regionie w przyszły czwartek.
Widzimy, że w okolicach 24 stycznia temperatury blisko zachodnich granic Polski wzrosnąć mogą nawet do 14 stopni powyżej zera. W kraju prognozowane jest ocieplenie do okolic 11-12 stopni powyżej zera. Podczas gdy na zachodzie Polski pachnieć zacznie przedwiośniem na wschodzie temperatury też staną się dodatnie, jednak tak ciepło nie będzie. Prognozowane temperatury na drugą połowę przyszłego tygodnia dla Polski Wschodniej to 2-4 stopnie. Teraz sprawdźmy, czy to już koniec zimy, czy jednak widać jeszcze powrót silnych mrozów w tym miesiącu.
Nie widać powrotu zimy w styczniu
Europejski model ECMWF, z którego wyliczeń korzystałem w pierwszej części wpisu ma zakres prognozy zaledwie do 24 stycznia. Dlatego, by sprawdzić, czy ocieplenie będzie długotrwałe, czy jednak zima jeszcze powróci do nas w styczniu, skorzystam z prognoz opartych o wyliczenia modelu GFS. Oba modele są zdecydowanie zgodne jeśli chodzi o prognozy temperatury do końca przyszłego tygodnia. Model GFS widzi co prawda powrót ujemnych temperatur do Polski w okolicach 27-28 stycznia. Jednak nie będą to spadki bardzo silne. Na zachodzie kraju mróz po weekendzie może już nie powrócić do końca miesiąca.
Jak widać na przełomie miesięcy również nie widać powrotu zimy. Ocieplenie może nie będzie tak silne jak w prognozach na przyszły tydzień, jednak powrotu zimy w najbliższym czasie w prognozach (szczęśliwie) nie widać. Oby jeszcze kilka dni. Do przyszłego tygodnia. Trzymajcie się ciepło. Miłego dnia.