Ograniczenia w dostawach prądu i wody. Dramatyczna fala upałów i susza w Europie

Agresja Rosji na Ukrainę rozpoczęła olbrzymi kryzys energetyczny nie tylko w Europie i na Świecie. W wielu krajach wprowadzane są ograniczenia w dostawach prądu. Odcięcie dostaw gazu w ramach sankcji od krwawych źródeł energii lub zakończenie rosyjskich dostaw w ramach odwetu. Do tego dochodzą wieloletnie zaniedbania państw europejskich w procesie transformacji energetycznej. Wszystkie te czynniki doprowadziły do wielkiego kryzysu energetycznego.

Spis treści:

Ograniczenia w dostawach prądu coraz bardziej realne

W związku z coraz większym kryzysem energetycznym wiele krajów rozważa lub wręcz wprowadza ograniczenia dotyczące dostaw prądu. Co może nieco dziwić, zawsze największe problemy z dostępnością prądu występują latem. Zwłaszcza przy długich, silnych falach upałów. Właśnie z takim zjawiskiem boryka się w tym roku zachodnia i południowa Europa (o tym niżej). W związku z tym władze niektórych Państwo postanowiły już na wiosnę wprowadzić ograniczenia w zużyciu prądu. Dobrym przykładem są Włochy.

Kryzys energetyczny zmusza władze do wprowadzania ograniczeń związanych z używaniem klimatyzacji
Kryzys energetyczny. Ograniczenia w zakresie klimatyzacji

Władze we Włoszech wprowadziły restrykcje odnośnie używania klimatyzacji. W lecie nie można ustawiać na nich temperatury chłodzenia poniżej 27 stopni. W zimie zaś ogrzewać pomieszczenia za pomocą klimatyzatorów można do 19 stopni Celsjusza. Ograniczenia te są bardzo negatywnie przyjmowane przez mieszkańców kraju. Jak podaje jednak władza, są niezbędne by przetrać kryzys energetyczny bez zagrożenia przerwami w dostawach prądu. Ciekawą sytuację mieliśmy w Polsce podczas lipcowej fali upałów. Wtedy to w polskiej sieci energetycznej brakowało prądu i musieliśmy posiłkować się importem z Czech i Niemiec. Ciekawe jak to się ma do argumentacji władz odnośnie zmian w przepisach dotyczących fotowoltaiki. Jednym z argumentów zmian w przepisach było właśnie przeciążenie polskiej sieci zbyt dużą ilością prądu produkowaną w przez przydomowe instalacje fotowoltaiczne.

Silna fala upałów w Europie

Wzrost zapotrzebowania na prąd rośnie w lecie zwłaszcza w południowej i zachodniej Europie. To tam kolejny rok notujemy ekstremalną falę upałów. Spójrzmy na mapę temperatury nad Europą choćby na dzisiejszy dzień. Data nie ma większego znaczenia, gdyż podobnie wysokie temperatury utrzymują się na południu i zachodzie kontynentu od wielu tygodni.

Upał w Europie powoduje ograniczenia w dostawach prądu
Upał w Europie

Na powyższej mapie widać, że silny upał obejmuje niemal całą Europę. Ponad 30 stopni zanotujemy dziś w pasie od Hiszpanii, po Rosję i we wszystkich regionach na południe od tej linii. Ponieważ na kontynencie jest naprawdę gorąco, popyt na prąd wrasta. Kraje europejskie w różny sposób podchodzą do restrykcji związanych z kryzysem energetycznym. Jedne kraje nakładają ograniczenia na mieszkańców, inne jak Niemcy rezygnują z części udogodnień w miastach. Przykładowo w Hanowerze na próżno szukać wieczornych iluminacji, część oświetlenia w mieście jest wyłączane. Podobnie dzieje się zresztą w Polskich miastach. Podczas ostatniej fali upałów sam zdziwiony byłem późnym oświetlaniem ulic. Przez około godzinę po zmroku w Lublinie na ulicach panowały istne ciemności.

Reglamentacja wody pitnej. Posypią się kary

Ograniczenia nie dotyczą wyłącznie prądu, ponieważ w Europie panuje susza. W związku z tym drastycznie spada poziom rzek i wód gruntowych. Woda pitna staje się towarem deficytowym. Oczywiście nie mówię tu jeszcze o brakach wody na półkach sklepowych. Na ten moment realne jest zagrożenie przerwami w dostawach wody pitnej przez lokalne sieci wodociągowe. Wiele krajów Europy już teraz reglamentuje wodę w sieciach. Za używanie wody z sieci miejskiej do celów inne niż spożywcze grożą coraz surowsze kary. Ciekaw jestem Waszego zdania na ten temat. Od lat mówi się, byśmy bardziej szanowali zasoby naszej planety. Czyżby zaczynamy realnie odczuwać skutki brutalnych zmian jakimi dotykamy Ziemię od wielu wieków bez patrzenia na skutki?