Pogoda. W środę Polska jest na skraju niżu znad północnej Skandynawii, tylko południowa część kraju znajduje się w zasięgu słabego klina wyżowego. Już pod koniec dnia nad krańce zachodnie nasunie się zatoka niżowa związana z wtórnym ośrodkiem niżowym znad Bałtyku. Będziemy w zimnym powietrzu pochodzenia arktycznego morskiego. Obserwowany jest stopniowy wzrost ciśnienia.
Pogoda. Opady konwekcyjne w Polsce
Środa jest kolejnym dniem z masą konwekcją adwekcyjną w masie arktycznej morskiej. Obserwowane są liczne, bardzo fotogeniczne komórki i pasma konwekcyjne jak i też lokalne rozproszone burze na przeważającym obszarze naszego kraju. Wiele chmur Cumulonimbus generuje przelotne opady mieszane; deszczu, krupy śnieżnej, deszczu ze śniegiem, śniegu i drobnego gradu o zmiennym stopniu intensywności,. Spowodowane jest zaleganiem chłodnego i niestabilnego strumienia powietrza z dużym pionowym kontrastem termicznym w dolnej i środkowej troposferze.
Przyjrzymy się zobrazowaniom satelitarnych za ostatnie 2 godziny dla Polski w spektrum widzialnym. Widać wiele chmur Cumulus oraz Cumulonimbus w naszej części Europy. Niektóre wypiętrzyły się na tyle wysoko, że wygenerowały wyładowania atmosferyczne. Szczytowa aktywność konwekcyjna przypadła na drugą część dnia, gdy operacja słoneczna jest najsilniejsza. Należy wspomnieć, że w przerwie pomiędzy opadami świeci Słońce. Nad jednym obszarem potrafi przejść nawet kilka chmur Cumulonimbus, skutkując nawet zabieleniem krajobrazów i obniżeniem temperatury powietrza.
Zdjęcia satelitarne na dzień 7 kwietnia, godzina 17:15 czasu lokalnego w spektrum widzialnym.
Zmienna pogoda w środę na obszarze Polski
Chmury kłębiasto-deszczowe przemieszczają się na ogół zgodnie z przepływem sterującym w środkowej troposferze, czyli z zachodu na wschód, południowy-wschód. Niektóre z nich przyjmują formę pasm konwekcyjnych, tworząc zespoły chmur Cumulonimbus. W godzinach wieczornych obserwowany będzie spadek aktywność konwekcji w zimnej masie arktycznej, lecz od zachodu wkroczy kolejna porcja opadów na froncie okluzji.
Intensywna konwekcja masowa w Polsce
Dane radarowe z polskiej sieci POLRAD bardzo dobrze obrazują masową konwekcje na obszarze Polski. Największa ilość chmur Cb jest obserwowana w centrum, południu, południowym-wschodzie oraz wschodzie kraju. Ze względu na nisko położoną izotermę zero stopni, nie brakuje opadów zimowych oraz krupy śnieżnej. Jeszcze tylko w czwartek w naszej części Starego Kontynentu rozwijać będzie się konwekcja masowa. W piątek opady nie wystąpią, czeka nas też wyraźne ocieplenie. Dobiegnie końca kilkudniowy epizod z zaleganiem powietrza arktycznego.
Dane radarowe z polskim radarów meteorologicznych należących do IMGW-PIB na dzień 7 kwietnia 2021, godzina 17:20 czasu lokalnego.
Spójrzmy teraz na dane z detektorów wyładowań atmosferycznych. Poniższa mapa obrazuje, gdzie wystąpiły wyładowania atmosferyczne w Polsce od godzin porannych do godzin popołudniowych. Rozproszone burze zaobserwowano na Ziemi Lubuskiej, Wielkopolsce, Ziemi Łódzkiej oraz w woj. świętokrzyskim. Najwięcej wyładowań odnotowano na Warmii w drugiej części dnia. Zagrzmiało także w Małopolsce. Do godzin wieczornych lokalne, lecz słabe burze mogą wystąpić praktycznie w całym kraju.
Na sam koniec sprawdźmy jeszcze temperaturę zanotowaną na wybranych, oficjalnych stacjach IMGW-PIB w środę. Napływ powietrza arktycznego oraz spora ilość chmur konwekcyjnych powoduje występowanie niskiej temperatury powietrza w naszej części Europy. Najniższe wartości obserwujemy w górach i na obszarach podgórskich, gdzie notowany jest dwucyfrowy mróz. Na Kasprowym Wierchu temperatura wynosi -12°C, natomiast na Śnieżce -9,1°C.
